Remont brzmi groźnie i kojarzy ci się problemami? Nie wtedy, kiedy racjonalnie go zaplanujesz, znajdziesz rzetelnego specjalistę i będziesz mieć sprecyzowaną wizję nowego wnętrza. O szczegółach planowania domowego remontu, pułapkach i drogach wyjścia opowiadają Marta Sobieszek i Grzegorz Kumiszcza, projektanci wnętrz, właściciele studia Omnicreatio.

Rozmawiała: Katarzyna Pająk 

Katarzyna Pająk: Kiedy najlepiej zrobić remont: wiosną, latem, jesienią, czy zimą? Czy pory roku mają znaczenie, kiedy myślimy o remoncie poszczególnych części domu czy mieszkania?

Marta i Grzegorz: Pora roku nie jest wyznacznikiem momentu na rozpoczęcie remontu. Wydawać by się mogło, że wakacje to najlepszy czas na takie działania. Mamy wtedy wolną chwilę, by się nim zająć albo ściągnąć ekipę do domu, a samemu jechać na urlop. Tak jednak nie jest. Irytacja wynikająca z przeznaczenia wypoczynku na remont, czy powrót z wakacji na „plac budowy” może mieć niepożądane skutki. Każdy remont trzeba świadomie i rozważnie zaplanować. Powinniśmy uwzględnić potrzeby każdego domownika i przede wszystkim zdać sobie sprawę, co ile czasu zabierze i ile będzie kosztować. No i nie zabierać się do tego samemu, jeśli chcemy uniknąć problemów. Często taki remont kończy się kuciem ścian i podwójnymi kosztami. Dlatego warto zacząć od wyboru rzetelnego specjalisty, który doradzi, zaplanuje, wyceni, skoordynuje, czyli zdejmie z nas cały ciężar odpowiedzialności.

K.P.: Gdzie szukać trendów, pomysłów, inspiracji?  

Marta i Grzegorz: W artykułach i fotografiach w pismach, portalach i programach branżowych, a także w miejscach, w których bywamy, salonach sprzedaży, sklepach, na targach. Najlepiej szukać inspiracji w… sobie. Analizując swoje potrzeby, swoje jesteśmy w procesie poznawania samego siebie. To „przelewanie” na wnętrze prawdziwych, własnych potrzeb pozwala zobaczyć poza pięknym wnętrzem (co jest czynnikiem higieny) coś, co jest zdecydowanie bardziej ambitne – świadome wnętrze. Dom lub mieszkanie często jest lustrem domowników. Już sama liczba, wielkość i przeznaczenie pomieszczeń charakteryzują rodzinę, natomiast kolory, kształty i detale mogą odzwierciedlać charakter i styl osób, które w tym wnętrzu funkcjonują. Przecież chcemy utożsamiać się z naszym domem i eksponować w nim to, co dla nas ważne. Osoba rodzinna będzie miała oprawione fotografie swoich bliskich, sportowiec znajdzie miejsce na przestrzeń do ćwiczeń, podróżnik zapragnie regału na pamiątki, otwarte i nowoczesne panie domu chcą funkcjonować z dużą wyspą w kuchni, bo to miejsce na wspólne kreatywne gotowanie i spotkania z rodziną i znajomymi.

K.P. Już na samą myśl o remoncie wiele osób czuje się niepewnie i przekłada tę decyzję w czasie. Czy to ma sens? Czy lepiej robić remont od razu, kiedy nam przyjdzie do głowy?

Marta i Grzegorz: Remont jest wyzwaniem dla każdego, kto tego nie umie robić. Poważny remont trwa od pół do nawet półtora roku. Generuje masę wyzwań logistycznych, podczas których trzeba połączyć ze sobą różnych specjalistów, na przykład malarzy, tynkarzy, elektryków, hydraulików, architektów, co jest w gruncie rzeczy wiedzą z zakresu zarządzania projektami. Dlatego zamiast zastanawiać się, czy zaczynać od razu, czy odwlekać, warto oddać ten temat ekspertom. Takim, którzy rozważnie zaplanują nasze nowe wnętrze, uwzględniając również to, że każda najmniejsza decyzja dotyczy najbardziej intymnych sfer życia. Tego, jak mamy ze sobą funkcjonować, komunikować się, co czujemy, z kim przebywamy. By zaadresować te wszystkie potrzeby miękkie (poczucie bezpieczeństwa, relacje z innymi, autonomię, poczucie własnej wartości) i twarde (ile chcemy/możemy wydać pieniędzy, jakie kolory lubimy itd.), potrzebujemy pomocy specjalisty.

K.P. Jak się przygotować do takiej rewolucji w życiu? Od czego zacząć?  

Marta i Grzegorz: Od zaplanowania budżetu, znalezienia odpowiedniego eksperta i w następnej kolejności dobrej autoanalizy. By zrobić remont, trzeba go dobrze zaplanować. Nie można wydać wszystkich pieniędzy albo jeszcze się zadłużyć, bo projektowanie wnętrza nie jest sprawą życia lub śmierci. Trzeba popatrzeć na remont w kategoriach inwestycji i pomyśleć, jakich korzyści w związku z nim się spodziewamy. Plan – zarówno finansowy, jak i logistyczny – jest w remontowaniu kluczowy, dlatego trzeba wiedzieć, z jakich etapów składa na remontowanie, poznać wszystkie potrzebne do tego produkty i usługi, uświadomić sobie, jakie są widełki cen, zanalizować swoje potrzeby. Musimy wiedzieć, czego chcemy i tym samym czego szukamy.

K.P. Jak zrobić remont i nie zwariować?  

Marta i Grzegorz: Nie zwariujemy, jeśli podejdziemy do tematu mądrze, czyli przewidując wszystkie wąskie gardła: różnice zdań między domownikami, strategie decyzyjne (kto jak długo coś wybiera), sposoby komunikacji swoich potrzeb. Wtedy nie będzie trzęsienia ziemi, niepotrzebnych emocji i lęków. Remont jest problematyczny wtedy, gdy bierzemy się za niego, nie planując świadomie i biorąc na swoje barki za dużo. Ufając, że jakoś to będzie.

K.P. Kiedy można remont zrobić we własnym zakresie, a kiedy lepiej go skonsultować z fachowcem? Czy to kwestia skali, czy budżetu?

Marta i Grzegorz: Na każdą skalę i budżet jest specjalista. Istotne jest, by go świadomie wybrać. Remont to skomplikowane przedsięwzięcie i bez względu na jego zakres i przeznaczone finanse nie da się go dobrze zrobić bez wielowymiarowo myślącego projektanta. Do sukcesu prowadzi kilka czynników. Po pierwsze, trzeba rozumieć ludzką psychikę i umieć wydobyć z człowieka jego prawdziwe oczekiwania. Tego się nie zrobi bez wyuczonej wiedzy psychologicznej. Lata szkoleń zajęło nam zrozumienie, jak z ludźmi rozmawiać. Po drugie, trzeba mieć ogromną wiedzę z zakresu wnętrzarstwa, a samych produktów są setki tysięcy i klient raczej sam ich prawidłowo nie wybierze. Po trzecie, remontem powinna zajmować profesjonalna firma, która dba o klienta, jest terminowa, potrafi się wywiązywać z tego, co zostało zaplanowane zwłaszcza pod kątem budżetu i harmonogramu.

K.P. Jakie są najczęstsze błędy, które popełniamy, biorąc się za remont?  

Marta i Grzegorz: Po blisko 20 latach doświadczenia w projektowaniu i prawie 1000 zrealizowanych projektów widzimy, jakie wąskie gardła istnieją na polskim rynku i to tylko w samym sektorze wnętrzarstwa. Wśród nich jest ślepe podążanie za trendami, które nijak się mają do indywidualnych potrzeb człowieka. Widzimy, jak podejmowanie przypadkowych i nieracjonalnych decyzji opartych o promocję w sklepach czy opinię innych prowadzi do powstania mieszkań i przestrzeni nieatrakcyjnych wizualnie, emocjonalnie drenujących, w których wszyscy źle się czują. Wąskim gardłem jest też błędne myślenie części polskiego społeczeństwa, że gdy zabierają się za remont sami, zrobią to dobrze. Najczęściej nie zrobią – projektowanie i aranżowanie nie ogranicza się przecież do kupienia szafki w salonie meblowym albo samodzielnie pomalowanego mieszkania. To złożony proces logistyczny, trudny komunikacyjnie i kosztowny. Jeśli rodzina nie będzie potrafiła ze sobą rozmawiać, by poznać swoje potrzeby, to się pokłóci. Tak jak nie naprawiamy sobie samodzielnie zębów, tylko pójdziemy do dentysty, tak samo powinniśmy iść do eksperta z konceptem wymarzonego domu, mieszkania czy lokalu. Świadome wnętrza oznaczają, że będziemy żyli w tak zaaranżowanej przestrzeni, która zrealizuje wszystkie potrzeby nasze i bliskich.

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.