Pomysł na prezent: Płomień i mrok

Drugi tom cyklu „Opowieści Żmudzi” to jeden z pomysłów na prezent dla zaczytanej kobiety. W powieści „Płomień i mrok” przygoda goni przygodę, a postacie kobiece mają wyjątkową charyzmę oraz wyrazistość.

5 wyjątkowych płyt dla miłośników muzyki na Mikołajki

Tegoroczne zestawienie płyt, które można podarować na Mikołajki, może zaskoczyć. Dużo rocka, klasyki w nowej odsłonie i brzmień, które nie męczą uszu, a zachęcają do zajęcia wygodnego miejsca w ulubionym fotelu z herbatą. Okres świąteczny to w końcu jeden z lepszych momentów na słuchanie muzyki w skupieniu. Oto 5 wyjątkowych płyt wartych uwagi. 

Dziewczyny, których warto posłuchać: Rosalía „LUX”

Na przestrzeni minionych siedmiu lat Rosalía pokazała, że umie pogrywać z konwencją, mieszać estetyki i gatunki w utworach, które z powodzeniem plasują się wysoko na listach przebojów. Dowodem jej geniuszu jest najnowsza konceptualna płyta „LUX”. Rosalía porusza na niej wątki dotyczące kobiecego mistycyzmu i redefiniuje pojęcie świętości. Teksty utworów – napisane w 13 językach – otula natchnioną muzyką klasyczną i popową najwyższej klasy.

Książka na weekend: Holmes i Moriarty

By stawić czoła niespodziewanemu zagrożeniu, Sherlock Holmes musi połączyć siły ze swoim adwersarzem, profesorem Moriartym. Aby uratować świat, potrzeba dwóch geniuszy. „Holmes i Moriarty” to pierwsza od dekady książka o Holmesie zaakceptowana przez The Conan Doyle Estate.

Salamon & Fitzsimons: Dom to miejsce, które masz w sobie

Michał Salamon, polski pianista, kompozytor i producent oraz Kev Fitzsimons, nowozelandzki wokalista i autor tekstów tworzą duet, w którym dwa różne muzyczne i kulturowe światy spotykają się w sposób fascynujący. Połączyło ich poszukiwanie własnego, odpowiedniego miejsca w świecie. Na debiutanckiej EPce „Home” przypominają słuchaczom, że muzyka to przestrzeń, która daje schronienie.

Książka na weekend: Nowy świat

Nie przegapcie powieści „Nowy świat”, bo jej autor umie tak dobrze pisać, że kiedyś napisze międzynarodowy bestseller, a wy będziecie się mogli chwalić, że odkryliście go zanim stał się modny.

Książka na weekend: Zanim powiesz żegnaj

Na powieść „Zanim powiesz żegnaj” czekało wielu różnych ludzi – miłośnicy thrillerów Harlana Cobena, fani kobiecych narracji Reese Witherspoon oraz entuzjaści zaskakujących duetów. Odkąd rozniosła się wieść o współpracy znanej aktorki z jeszcze bardziej znanym pisarzem, oczekiwania rosły.

Artshow 6. Poczuj sztukę wszystkimi zmysłami

Sztuka, która porusza wszystkie zmysły i przekracza granice tradycyjnego odbioru. Taka będzie szósta edycja Artshow. W weekend 15 i 16 listopada przestrzenie Instytutu Przemysłów Kreatywnych przy ulicy Mińskiej 65 w Warszawie zmienią się w arenę twórczych przeżyć. To niepowtarzalna okazja, by nie tylko zobaczyć setki dzieł sztuki, ale także poczuć, usłyszeć i współtworzyć wyjątkowe projekty. Hasło przewodnie wydarzenia „Poczuj sztukę wszystkimi zmysłami” oznacza, że dzięki nowym technologiom każdy odwiedzający stanie się częścią tego fascynującego doświadczenia.

Jak odzyskać siebie. Kobieca twarz depresji

Kobiety w różnym wieku, pochodzące z rożnych stron i wykonujące różne zawody zmagają się ze zbliżonymi problemami. Ich historie mają odmienne początki, ale na szczęście podobne, dające nadzieję zakończenia. „Jak odzyskać siebie. Kobieca twarz depresji” to czternaście historii i szczerych rozmów.

Albumy, których warto posłuchać: Suede „Antidepressants”

Członkowie zespołu Suede, choć zbliżają się do sześćdziesiątki, nadal mają w sobie coś ze zbuntowanych nastolatków. Udowadniają, że muzyka spod znaku post-punka i nowej fali z gotyckim sznytem nadal jest w modzie. Ich nowy, dziesiąty album zatytułowany „Antidepressants”, jest surowy, miejscami histerycznie niepokojący, ale przy tym niezwykle wciągający.

Książka na weekend: Mózg na autopilocie

„Mózg na autopilocie. Jak nie dać się oszukać schematom myślenia” to przewodnik po najciekawszych mechanizmach, które skłaniają nas do myślenia i działania w określony sposób. Jeśli myślisz, że błędy poznawcze nie dotyczą ciebie, bo radzisz sobie z krytycznym myśleniem lepiej od innych ludzi, to znak, że powinnaś przeczytać tę książkę.

Albumy, których warto posłuchać: Sombr „I Barely Know Her”

Piosenki o miłości młodzieńczej, zarówno tej uskrzydlającej, jak i boleśnie sprowadzającej do parteru – znają wszyscy. Zarówno ci, którzy pozostają w zdrowych relacjach, jak i ci, którzy dopiero ich poszukują. Słuchają ich, by podnieść się na duchu, wzruszyć, popłakać w poduszkę, gdy nikt nie patrzy, a na drugi dzień unieść wysoko głowę i pocieszająco mrugnąć do siebie w lustrze. Dla wszystkich tych nowa płyta Sombra „I Barely Know Her” powinna być pozycją wartą uwagi.

Albumy, których warto posłuchać: Stereophonics „Make ‘em Laugh, Make ‘em Cry, Make ‘em Wait”

W Walii zwykło się o nich mówić „duma narodowa”. Stereophonics, którzy na scenie są od blisko trzydziestu lat, podbijają swoją muzyką serca fanów lekkiego, gitarowego grania z całego świata. Trudno, by było inaczej. Zespół ma smykałkę do tworzenia piosenek, które bez większego trudu notowane są na listach przebojów i tak chętnie grane w największych rozgłośniach radiowych. Pogodny indie-rock zawsze się sprawdza, szczególnie gdy potrafi wzruszyć do łez.

Break in Classic- Orliński i Dębicz otwierają swój festiwal

Pierwsza edycja Festiwalu Break in Classic cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Większość karnetów i biletów zarezerwowano już w pierwszych tygodniach sprzedaży. Organizatorzy postanowili uruchomić dodatkową pulę biletów jednodniowych dla osób, które chcą spędzić choć jeden festiwalowy dzień w Otwocku Wielkim. To ostatnia szansa, by w dniach 15–17 sierpnia 2025 przeżyć muzyczny weekend w towarzystwie Jakuba Józefa Orlińskiego, Aleksandra Dębicza i światowej klasy artystów. 

Dziewczyny, których warto posłuchać: Alexandra Savior „Beneath The Lilypad”

Trzeci album Alexandry Savior „Beneath The Lilypad” to baśniowa wycieczka w dobrze znane, choć lekko zakurzone, przestrzenie muzyczne. Z jednej strony to nastrojowy psychodeliczny pop przeplatany onirycznymi balladami, które pełne są natchnionych orkiestrowych partii. Z drugiej, Savior zabiera nas do pociągu, którego stacja docelowa to lata 50. i 60., gdy z głośników wybrzmiewały przeboje The Marvelettes czy Brendy Lee. Efekt? Filmowe retro brzmienie i chórki z nowoczesnym sznytem.