Promienie słoneczne przynoszą wiele pożytku dla naszego zdrowia i samopoczucia. Z ich działaniem wiążą się jednak również negatywne aspekty. Czy powinnyśmy zatem opierać się pokusie przebywania na zewnątrz? W żadnym wypadku! Lato to czas wyzwań dla skóry, ale można mądrze korzystać ze słonecznych dni.
Gładka, równomierna opalenizna to piękna pamiątka po wakacjach. Wiele osób, aby przyspieszyć brązowienie skóry, stosuje różnorodne tricki, takie jak bardzo długie przebywanie na słońcu, czy rezygnacja ze stosowania kremów z filtrem.
„Obie te praktyki mogą przynieść więcej szkody niż pożytku” – ostrzega Gabriela Waszczak, założycielka kliniki Nombre D’or. „Promieniowanie UVB jest niezbędne naszemu organizmowi do produkcji witaminy D, ale jednocześnie przyczynia się do przedwczesnego starzenia się skóry, przyspieszając rozpad włókien kolagenowych, powstawania przebarwień, fotodermatoz, oparzeń słonecznych czy w najgorszym przypadku rozwoju nowotworów skóry. Dlatego wychodząc na słońce, należy bezwzględnie stosować preparaty z filtrami zarówno na twarz, jak i całe ciało” – kontynuuje ekspertka.
Wraz ze wzrostem świadomości negatywnego oddziaływania promieni słonecznych na skórę wzrasta różnorodność kosmetyków zawierających filtry. Obecnie są to nie tylko typowe kremy do opalania, ale również balsamy, świetnie wchłaniające się żele do stosowania pod makijaż, podkłady czy nawet maski do włosów i odżywki. Nie przeszkadzają one w absorpcji odpowiedniej dawki UVB przez skórę, a jednocześnie zapobiegają skutkom ubocznym związanym z promieniowaniem.
Czas wyzwań dla skóry, czyli kto powinien unikać opalania?
Niegdyś uważano, że słońce ma właściwości lecznicze i może zniwelować trądzik. Tymczasem promienie słoneczne wyłącznie nasilają produkcję sebum, będącego pożywką dla bakterii Cutibacterium acnes. Pod ich wpływem pogrubia się warstwa rogowa naskórka, przez co ujścia gruczołów łojowych mogą się zatykać, a ryzyko powstawania nowych ognisk zapalnych zwiększa się. Lato to czas wyzwań dla skóry.
W przypadku trądziku różowatego słońce może również nasilać pękanie naczynek krwionośnych i prowadzić do mocniejszego rumienia. Dlatego osoby z cerą trądzikową i naczyniową powinny zrezygnować z długiego przebywania na słońcu i stosować preparaty z możliwie wysokimi filtrami.
Reasumując, latem jak najbardziej warto korzystać z możliwości przebywania na świeżym powietrzu, jednak do ekspozycji na działanie promieni słonecznych warto podchodzić z umiarem. Najlepiej unikać przebywania na słońcu między godziną 12 a 14 i zawsze stosować sprawdzone preparaty z wysokimi filtrami: niezależnie od tego, czy jesteśmy na plaży, czy spędzamy dzień w mieście.
Materiał partnera