Nazwa festiwalu Wszystkie Mazurki Świata wzięła się od najpopularniejszego i najbardziej energetycznego polskiego tańca. Dajcie się mu porwać już w ten weekend.
Tekst: Joanna Zaguła
22 i 23 listopada odbędzie się jesienna edycja festiwalu Wszystkie Mazurki Świata. Nie raz tupaliśmy nogą do bałkańskich rytmów, marzyliśmy o tym, by tańczyć flamenco czy tango i planowaliśmy karnawał w Rio. A rzadko pamiętamy o polskiej muzyce tradycyjnej. Jest mało obecna w kulturze popularnej, nie uczymy się o niej w szkole i niestety coraz mniej jest na wsiach prawdziwych muzykantów. Na szczęście takie wydarzenia, jak to przypominają nam o nich i promują ich wspaniałą twórczość. Pokochacie ją po pierwszym poznaniu. Bo kiedy tylko zetkniecie się z mazurkami, oberkami czy polkami w wykonaniu tradycyjnym, a nie uładzonym jak w zespołach pieśni i tańca, zobaczycie ich prawdziwą energię, która nie ustępuje niczym szalonym rytmom latynoskim. Aż chce się tańczyć. I na szczęście festiwal składa się niemal wyłącznie z warsztatów Także dla początkujących. Dowiecie się więc, jak bawiono się dawniej i sami poruszacie się trochę.
Ale Wszystkie Mazurki Świata to nie tylko taniec, ale i śpiew. I znowu, słuchając fado czy bossa novy, nie zapominajmy o polskich pieśniach, równie pięknych i także pełnych żalu, nadziei, tęsknoty. Na tegorocznej edycji festiwalu odbędzie się na przykład warsztat ze śpiewów zadusznych.