Jeśli nie jesteś osobą przebojową, mówienie „nie” zwykle przychodzi ci z trudem. W pracy, w domu, w gabinecie, czy w sypialni odmowa jest dla ciebie problematyczna. Jak to zmienić?
Tekst: Iza Kołodziej
Mówienie „tak” jest dużo łatwiejsze niż mówienie „nie”. Tym bardziej, że przez pierwsze 12-14 lat życia dobrze to przećwiczyliśmy. Generalnie kobiety mają większy problem z odmawianiem niż mężczyźni. Podejrzewa się, iż ma to związek z procesem wychowania. W przypadku dziewcząt rodzice częściej niż w przypadku chłopców podkreślają znaczenie współpracy oraz zachowań empatycznych, jednocześnie surowiej upominając za przejawy „egoizmu”. Odmawianie jest tym trudniejsze, im bliższa jest nam osoba, która o coś prosi.
Szczególnie kobiety nieśmiałe oraz introwertyczki z natury mają kłopoty z wyrażeniem stanowczej odmowy. Naukę mówienia „nie” warto zatem zacząć metodą małych kroków. Z czasem obrona własnych granic powinna być coraz łatwiejsza.
- Nie odmawiaj wprost
Kiedy nie potrafimy odmówić, zwykle uciekamy się do kłamstw. Na przykład chcąc uniknąć pomagania koleżance w przeprowadzce przez cały weekend, przekonujemy ją, że mamy masę innych zajęć – przyjazd rodziny, wizytę hydraulika, wyjazd, projekt do skończenia, ciężko chorego psa pod opieką. To błąd, który sprawia, że potem przygniata nas poczucie winy i obawa, czy nie zostaniemy złapane na kłamstwie. Poza tym ten rodzaj wyjścia z sytuacji nie przybliża nas do sukcesu w nauce odmawiania.
Zamiast kłamać, lepiej trzymać się prawdy. Kiedy „nie” nie przychodzi nam łatwo przez usta, możemy odmówić bardziej dyplomatycznie. Na przykład mówiąc:
– „W tygodniu mam zwykle dużo zajęć, zatem w weekendy bardzo cenię sobie swój wolny czas”.
– „Cieszę się, że pytasz o to akurat mnie, chętnie ci pomogę innym razem”.
– Niestety, nie będę mogła ci pomóc akurat w ten weekend”.
- Graj na czas
Żeby nie odmawiać od razu, poproś o więcej czasu do zastanowienia, mówiąc na przykład:
– „Muszę się nad tym zastanowić”.
– „Daj mi pomyśleć, odpowiem wkrótce”.
– „Powinnam najpierw sprawdzić, czy dam radę to zrobić w tym terminie”.
To da ci czas na przygotowanie odpowiedniej strategii, zaś drugiej osobie da do zrozumienia, iż powinna się liczyć zarówno z akceptacją prośby, jak i odmową.
- Myśl o priorytetach
Odmawianie przychodzi nam z trudnością, bo nie chcemy wyjść na osoby samolubne. Rzecz w tym, by w kontaktach społecznych nie zatracić szacunku do samej siebie oraz własnych priorytetów. W sztuce odmawiania przydaje się więc kierowanie uwagi na własne potrzeby. Nie chcesz w poniedziałek popilnować dzieci koleżanki, bo tego dnia zwykle chodzisz pobiegać? Myśl o tym, że bieganie jest istotne dla twojego zdrowia oraz dobrego nastroju. Nie masz ochoty chodzić na zebrania klubu rodziców we środy, bo tego dnia macie akurat z rodziną wolny czas dla siebie? Skup się na tym, jak istotny jest czas z spędzony z bliskimi. Nie masz ochoty zostać po godzinach w pracy, bo i tak spędzasz tam dużo czasu? Przemyśl, jak istotny jest odpoczynek dla zachowania kreatywności i produktywności.
- I wreszcie krótko i na temat
Kiedy poczujesz się na siłach, by odmówić wprost niechcianej prośbie, zrób to krótko i szybko. Nie musisz się tłumaczyć ani dogłębnie motywować swojej decyzji, a jednocześnie dobrze by było, abyś robiła to w sposób uprzejmy. Przykładowa idealna odmowa może wyglądać tak:
„Miło mi, że pomyśleliście o mnie tworząc komitet rodzicielski. Zdecydowałam jednak w tym roku ograniczyć aktywność społeczną do tylko kilu zadań, zatem muszę odmówić. Mam nadzieję, że uda się wam stworzyć wspaniałą grupę.”