Psy gryzą, gdy czują się zagrożone lub pragną chronić kogoś lub coś. Nie wszystkich jednak kąsają równie często.
Tekst: Iza Kołodziej
Pracująca na Uniwersytecie w Liverpoolu doktor Carri Westgarth jest uważana za jedną z najlepszych w Europie specjalistek od behawioryzmu psów. Karierę naukową poświęca badaniom wzajemnych relacji ludzi i zwierząt. Na Instytucie Epidemiologii i Zdrowia Publicznego prowadzi liczne analizy, dotyczące między innymi wpływu psów na zdrowie właścicieli. Jednocześnie jest trenerką i posiadaczką kilku zwierząt.
Niedawno Westgarth stworzyła grupę badawczą, której udało się dokonać niezwykle interesującego odkrycia. Naukowcy dowiedli, że przypadki pogryzień przez psy nie są przypadkowe. Większość z nich rządzi się specyficznymi regułami, a ofiarami są najczęściej konkretne osoby. Co najciekawsze, pewien typ osobowości obarczony jest najwyższym ryzykiem pogryzienia.
Niestabilni emocjonalnie w niebezpieczeństwie
Grupa badawcza doktor Westgarth dotarła do 1280 gospodarstw domowych położonych na terenach wiejskich w okolicach Liverpoolu. Badacze pytali o doświadczenia ze zwierzętami, a dodatkowo prosili partycypantów o wypełnienie testu osobowości zwanego Wielką Piątką.
Aż jedna czwarta badanych przyznała, że doświadczyła pogryzienia przynajmniej raz. Tylko jedna na trzy ofiary pogryzienia zgłosiła się do lekarza, co dowodzi, że przypadki pogryzień są dużo częstsze niż mówią statystyki medyczne.
Z raportu z badań wynika, że:
- mężczyźni są gryzieni przez psy dwa razy częściej niż kobiety;
- na pogryzienia najbardziej narażone są dzieci, 44% wszystkich przypadków pogryzień dotyczy osób poniżej 16 roku życia;
- 55% osób ugryzionych przez psa nigdy wcześniej nie miało kontaktu z danym czworonogiem;
- osoby stabilne emocjonalnie są gryzione przez psy o 22% rzadziej od osób o osobowości neurotycznej.
Co wyzwala agresję?
Naukowcy zwrócili szczególną uwagę na ten ostatni czynnik, bowiem dane sugerują, iż istniejąca tu zależność pozwoli odkryć coś do tej pory niezbadanego. Świat naukowy próbuje właśnie dociec, jak psy rozpoznają niestabilność emocjonalną u ludzi i dlaczego wywołuje ona ich agresję.
Neurotyczność to cecha osobowości polegająca na braku stabilności emocjonalnej. Osoby neurotyczne mają wyższe od przeciętnej poziomy lęku, niską odporność na stres, tendencję do występowania zmiennych nastrojów i interpretowania sytuacji neutralnych jako zagrażających. Częściej od innych odczuwają negatywne emocje takie jak: złość, frustracja, zawiść, strach, lęk, poczucie wyobcowania itp.
Na razie badacze nie znają odpowiedzi na pytanie, dlaczego neurotyczność jest skorelowana ze znacząco wyższym ryzkiem pogryzienia przez psa. Być może osoby neurotyczne wysyłają sygnały niewerbalne odczytywane przez psy jako zagrażające. Ta cecha osobowości jest skorelowana z występowaniem różnych zaburzeń psychicznych jak np. fobie, podatność na uzależnienia, ataki paniki czy depresja, które, czego nie można wykluczyć, mogą zmieniać „chemiczny podpis” chorego. I wreszcie, jak sugeruje sama Carri Westgarth, można założyć, iż neurotyczni właściciele wychowują neurotyczne zwierzęta. Lękliwe, niewłaściwie ułożone psy, gryzą najczęściej.
Nie prowokuj
Warto pamiętać, że bycie dorosłą, stabilną emocjonalnie kobietą nie chroni przed pogryzieniem przez psa. Nawet dla dobrze wychowanych i przyzwyczajonych do towarzystwa ludzi psów atak jest naturalną odpowiedzią na zachowania bezpośrednio zagrażające jemu, drogim mu osobom lub terytorium, które uważa za swoje. Podniesiony głos, gwałtowne ruchy czy poszturchiwanie mogą sprowokować zwierzę do niespodziewanej reakcji.