Wiara we własne możliwości oraz przekonanie, że zawsze możemy polegać na swoich talentach i umiejętnościach,to cechy, które pomagają w życiu. Warto je wzmacniać pozytywnym myśleniem.

Tekst: Sylwia Skorstad

Nieśmiałość częściej utrudnia niż ułatwia życie, szczególnie w dzisiejszym świecie, który premiuje przebojowość. Osobie nieśmiałej trudno jest przeforsować swoje zdanie, nawiązywać nowe znajomości i zrobić pierwsze dobre wrażenie. Jednak pewność siebie można trenować. Spróbuj, może jeden z poniższych sposób okaże się twoją strategią na walkę z nadmierną nieśmiałością!

  1. Pomyśl o przyszłej wersji siebie

Zadbaj o tę kobietę, którą będziesz jutro. Wrzuć do pralki jej ubrania, chociaż ci się nie chce, żeby ona nie musiała się tym kłopotać następnego dnia. Rusz się na trening, ona na pewno to doceni. Idź wcześniej spać, żeby była jutro wypoczęta. Czasem poczuj w sobie bohaterkę i zrób dla niej coś karkołomnego, na przykład upomnij się o podwyżkę albo zaoponuj, gdy ktoś chce zrobić jej przykrość.

Ten prosty trik w zmianie myślenia pomoże ci nawiązać za sobą lepszy kontakt oraz polubić samą siebie. Czasem łatwiej jest nam zawalczyć o innych niż o siebie. Wykorzystaj to!

  1. Wspieraj się zamiast ganić

Większość z nas ma destrukcyjną tendencję do przykładania nadmiernej wagi do swoich błędów i porażek przy jednoczesnym lekceważeniu drobnych sukcesów. Empatii wobec samej siebie można się jednak nauczyć, trzeba tylko ją trenować. Na początek należy poświecić więcej uwagi na badanie własnych emocji, by móc wyczuć moment, w jakim czujesz się zawstydzona, niezadowolona z siebie czy rozczarowana własnymi działaniami.

Kiedy już to potrafisz, poświęć chwilę na okazanie sobie troski. Powtarzaj sobie, że nie ma ludzi doskonałych i jutro przyjdą kolejne szanse na to, aby coś zrobić dobrze. Pamiętaj, że jeśli dałaś z siebie 100%, to nie masz nic więcej do ofiarowania. Tyle musi wystarczyć.

  1. Zmień język

To, jak nazywasz rzeczy, wpływa na twoje samopoczucie bardziej niż masz tego świadomość. Zamiast mówić „porażka”, „błąd”, „katastrofa” czy „fatalne doświadczenie”, mów: „cenna lekcja”, „wyzwanie, na którym można się było wiele nauczyć”. Niby niewiele, ale już sama zmiana terminologii sprawi, że poziom hormonu stresu w twoim organizmie spadnie.

  1. Nie zakładaj, że inni wiedzą wszystko lepiej

Bez względu na to, czym się zajmujesz i ile masz doświadczenia, są takie dziedziny, w których wiesz i potrafisz więcej niż inni. Może sprawniej od przeciętnej rozpoznajesz emocje, a może orientujesz się dobrze w terenie bez konieczności zerkania na mapę? Nie zakładaj, że w każdej sprawie ludzie bardziej śmiali od ciebie mają rację. Najczęściej to ci, którzy mówią najwięcej i najszybciej, w istocie mają najmniej do przekazania.

  1. Nie przejmuj się, jeżeli tracisz rezon

Tylko ludzie poważnie zaburzeni psychicznie nie miewają żadnych wątpliwości co do swoich działań. Nie wyobrażaj sobie, że istnieją tacy szczęśliwcy, którym wszystko przychodzi łatwo. To tylko iluzja. Każdemu z nas przydaje się od czasu do czasu odrobina zwątpienia. Nie zakładaj zatem, że twój cel to iść przez życie, jak burza, nie o to chodzi. Najważniejsze to czuć się ze sobą na tyle dobrze, by móc bez przeszkód realizować wyznaczone sobie cele. Wybaczaj sobie zatem te chwile, w których nieśmiałość bierze nad tobą górę. Każda zmiana wymaga czasu, jutro spróbujesz ponownie.

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.