Nie musi być kosmicznie dziwna ani kosmicznie droga, by zachwycać. Inspiruje do przygód, zachęca do wieczorowych wyjść i pozostaje wygodna. Taka jest naszym zdaniem moda z kosmosu.
Tekst: Joanna Zaguła
Dużo tych kosmicznych tematów, ale jeśli jeszcze nie macie dosyć, zachwyci was moda z kosmosu. Poetyckie nawiązania do nazw konstelacji, przygodowe ilustracje lotów kosmicznych, gwiezdne wzory w sam raz dla wielkich gwiazd i układy ciał niebieskich zadrukowane na materiale. Mamy takie cuda i to tylko od polskich firm.
To taka asteroida albo grecka boginka. Nazwa kojarzy się z też z łacińskim „astra”, czyli gwiazda. I to właśnie rozgwieżdżona noc to inspiracja dla twórczyni marki. Noc to czas tajemniczy – czas snów, czas wygody i wypoczynku, ale też czas nonszalancji, elegancji, blichtru, imprez. Takie są też jej projekty – wygodne jak piżama, ale z błyskiem i lekko szalone.
Tutaj znajdziecie kosmiczne ciuchy dla bobasów, dzieciaków i dla rodziców. Są wygodne, z ekologicznych certyfikowanych materiałów, szyte w Polsce. A wzory, które zdobią tkaninę to autorskie projekty ilustratorki Heleny Hauswirt „GRAVIKA”.
Coś dla elegantek. Założycielka marki zaczynała od przymierzania szpilek mamy, potem została modelką, by w końcu zacząć projektować. Firmę prowadzi z mamą i siostrą. Stawiają na najlepszej jakości materiały, eleganckie sylwetki i dodają trochę wieczorowego charakteru.
Te skarpetki, które mają codziennie rano wywoływać uśmiech na waszej twarzy. Są kolorowe, świetnie zaprojektowane, są też dowcipne – bo nie do pary. Te z rakietą kosmiczną nadają się najlepiej na rozpoczęcie jakiejś pięknej przygody.
Syrena z nazwy tej firmy to inspiracja książką Kurta Vonneguta „Syreny z Tytana” o międzyplanetarnych podróżach. Ale to też warszawski symbol, bo Sirène powstała w stolicy. Nazwy poszczególnych modeli okularów – bo okulary właśnie twarzą jej założyciele – nawiązują do planet, konstelacji i ciał niebieskich. Właściciele Sirène czują się częścią kosmosu i czerpią z niego inspirację.