Zamiast martwić się o antywirusowe maseczki na twarz, nakładamy na cerę takie kosmetyczne – które odejmą nam lat, zrelaksują i pozwolą na chwilę zapomnieć o epidemii.
Tekst: Joanna Zaguła
Hasło maseczki na twarz należy chyba obecnie do jednych z najczęściej wyszukiwanych. Dla uspokojenia nerwów powiem tylko, że nie jest tak źle – maseczki na twarz można wciąż kupić w Internecie. Wiele firm z zupełnie innych branży, zajmujących się szyciem, zaczęło je teraz produkować. Pamiętajcie tylko, by kupić takie z miejscem na filtr, dokupić do nich specjalny filtr hepa i każdorazowo go wymieniać. Ale ja dziś nie o tym! Zamiast wciąż zajmować się koronawirusem, wolałabym skupić się na jakichś przyjemnościach. Niech tym razem będą to maseczki kosmetyczne. Mam dla was kilka naturalnych propozycji.
Glinki
Biała glinka Kaolin to mój największy hit! Skóra staje się natychmiast gładka miękka i zdrowo napięta. Działa bowiem oczyszczająco i wygładzająco. Właściwie już sama ta glinka z odrobiną wody to świetna maseczka. Ja dodaję do niej jeszcze glinkę zieloną, która mocniej oczyszcza, ale nie wysusza. Wręcz nawilża cerę. Wodę do rozcieńczenia w połowie zastępuję olejkiem. Może to być olejek migdałowy czy arganowy – uniwersalny, ale ja dodaję taki z nasion granatu, który wzmacnia naczynia krwionośne. Polecam wszystkim z problemem z pękającymi naczynkami. Jest jeszcze glinka różowa, dobra dla skóry alergicznej i podrażnionej, żółta – najlepsza dla skóry dojrzałej, a w mojej kolekcji także sproszkowane błoto z Morza Martwego, które dodaję w małych ilościach, bo działa bardzo mocno. Oczyszcza, odżywia i ujędrnia skórę. Nakładam maskę na twarz, szyję i dekolt i zostawiam na 15 minut. Gdy zaczyna zasychać, spryskuję ją hydrolatem, a potem zmywam letnią wodą i nakładam na skórę olejek.
Z lodówki
Nawet jeśli nie macie w domu tych wszystkich magicznych składników, możecie przygotować świetne naturalne maseczki. Na przykład z kefiru lub jogurtu i miodu. Witamina B i cynk z nabiału oraz pełen składników odżywczych miód sprawią, że skóra będzie rozjaśniona i promienna. Mocno odżywiają cerę też płatki owsiane, pełne antyoksydantów. Miksujcie je z sokiem z cytryny i miodem oraz olejkiem, a potem nałóżcie na twarz na około 15 minut. Przed spłukaniem można jeszcze tymi płatkami zrobić sobie lekki peeling, masując skórę kolistymi ruchami.
Z warzywniaka
Warto korzystać też ze zdrowotnych właściwości warzyw i owoców, które mamy w domu. Odrobina dyni, której nie wykorzystaliśmy do curry, może się przydać na maseczkę. Starkowaną łączymy z miodem i nakładamy na skórę. Łagodzi podrażnienia i nawilża. Z miodem i sokiem z cytryny świetnie działa również awokado (ujędrnia i odmładza), banan (regeneruje i zmiękcza), czy sok pomarańczowy (ujędrnia i wygładza).