„Skąd ja panią znam” to długa, serdeczna i niebanalna rozmowa z aktorką Dorotą Kolak – pełne treści babskie gadanie w dobrym wydaniu.

Tekst: Sylwia Skorstad

Najwyższy czas zrehabilitować termin babskie gadanie. „Babskie gadanie” wciąż jest synonimem paplaniny i plotkowania, tak jakby tylko „męskie gadanie” miało merytoryczną wartość. Dwóch mężczyzn, nawet bliskich sobie, może się spotkać po roku niewidzenia i poświęcić całą rozmowę ostatniemu odcinkowi serialu „Pierścienie władzy”, ale nikt tego męskim czy babskim gadaniem nie nazwie. Pozwólcie zatem, by książkę poświęconą jednej z najciekawszych współczesnych polskich aktorek nazwać solidnym, babskim gadaniem.

Dorota Kolak i Katarzyna Ostrowska omawiają to, co może najbardziej zainteresować fanów talentu aktorki – jej role teatralne i filmowe, edukację, inspiracje artystyczne – ale równie chętnie zbaczają z tematów w mniej oczywiste wątki. Dyskutują o roli kobiet we współczesnej Polsce, bieżącej polityce, moralności i byciu matką oraz żoną. Książka jest zapisem ich wielu rozmów prowadzonych w różnym czasie i miejscach. Jedynym motywem przewodnim jest sama Dorota Kolak i jej spojrzenie na świat.

Aktorką być

Kolak równie chętnie opowiada o swoich najlepszych rolach, jak i tych, których tworzenie przychodziło jej z wielkim trudem. Jej zdaniem trafia do odbiorcy, bo pracuje nad prawdą odgrywanych ról. „Moim celem jest jak najbardziej precyzyjne i wiarygodne zbudowanie postaci” – mówi. Nawet wcielając się w kogoś, kogo widz nie będzie w stanie polubić ani utożsamić się z jakąś jego częścią, stara się znaleźć w nim kruchy, ludzki element.

Jeden z ciekawszych wątków poruszonych w rozmowach dotyczy sposobu, w jaki widzowie odbierają niektóre sceny. Tak było na przykład z rolą Renaty w filmie „Zjednoczone stany miłości”. W jednej ze scen bohaterka leży naga na kanapie. Zagranie tego aktu było dla Doroty Kolak dużo łatwiejsze niż późniejsze mierzenie się z tym, jak oceniło ją wiele kobiet. Usłyszała na swój temat dużo gorzkich słów. Kobiety miały jej za złe, że pokazała mało estetyczną stronę nagości. Zabrakło refleksji, czemu służyła ta scena. Kolak przekonała się na własnej skórze, iż ukazanie zwyczajnej, nieupiększonej nagości może zostać odebrane jako rodzaj obrazy, a nawet zdrady:

„Jeśli nagie ciało pojawia się na ekranie, a nie jest to scena przemocy, gwałtu, poniżenia, to musi być nieskazitelne, idealne, proporcjonalne i młode, piękne. W przeciwnym razie – dyskwalifikacja”.

Kobietą być

„Skąd ja panią znam” to również książka o kobiecości. O akcji „me too”, związkach międzyludzkich, byciu partnerką oraz matką dojrzewającej kobiety. Również o pozycji kobiet w dzisiejszej Polsce. Dorota Kolak opowiada o tym, z czym sama się mierzyła, ucząc się zawodu i jak jest odbierana w środowisku jako kobieta. Mówi o swojej niezgodzie na fałszywą pokorę, jaka jest w kobietach zaszczepiana, szczególnie wobec roli w życiu i społeczeństwie.

Wywiady Katarzyny Ostrowskiej raczej nie przypadną do gustu tym, którzy o ludziach znanych z ekranów lubią czytać w pismach plotkarskich. Dorota Kolak nie plotkuje ani na własny temat, ani na temat kolegów po fachu. Wspomina, opowiada, snuje refleksje, próbuje zdefiniować blaski i cienie swojego zawodu oraz wyjaśnić, na czym polega specyfika jej pracy. Katarzyna Ostrowska pomaga w tym stawiając różne pytania. Takie to dobre, ciepłe, babskie gadanie.

„Skąd ja panią znam. Dorota Kolak w rozmowie z Katarzyną Ostrowską”, Wydawnictwo Prószyński i S-ka

 

 

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.