Koreański sposób na urodę jest wyjątkowy. Dziewczyny z Seulu swoją świetlistą cerę zawdzięczają nie makijażowi, ale intensywnej pielęgnacji, której podstawą jest złuszczanie naskórka.
Tekst: Joanna Zaguła
Nie sposób nie zauważyć, że azjatyckie, szczególnie koreańskie kosmetyki pojawiają się coraz częściej w drogeriach, a twarze przybrane w kolorowe koreańskie maseczki coraz częściej widnieją na moim Instagramie. Tak, takie produkty są modne. Ale, patrząc na nieskazitelną cerę Koreanek, zaczynamy wierzyć, że są nam tez potrzebne. Pamiętajmy jednak, że sekret ich urody tkwi nie w makijażu, a w świetnej pielęgnacji skóry.
Peelingi i maseczki
Kosmetyki koreańskie działają mocno, ale często mają w sobie naturalne olejki, żel z aloesu czy nawet śluz ślimaka. Od europejskich różni je w dużej mierze opakowanie. Azjatki kupują to, co kolorowe i niebanalne. Dlatego maseczki koreańskie mają nadrukowane buźki zwierząt, a kremy są zapakowane w pudełka o przedziwnych kształtach i zazwyczaj daleko im do skandynawskiego minimalizmu. Podstawą koreańskiej pielęgnacji jest złuszczanie i odżywianie. Dlatego na dziale z takimi kosmetykami znajdziecie przede wszystkim peelingi, maseczki i odżywcze kremy.
Kobiece rytuały
Mimo że koreańskie maseczki kojarzą nam się z instagramowymi postami i modnym akcesorium, to dbanie o siebie w kobiecym gronie ma w Korei długą tradycję. Współcześnie nadal dziewczyny bardzo często (nawet trzy razy w tygodniu) umawiają się wspólnie do sauny. Mogą wybierać między koedukacyjnymi, a tradycyjnymi, gdzie wpuszczane są osobno kobiety i mężczyźni. Takie miejsca działają często całą dobę i kosztują niewiele, więc cieszą się ogromną popularnością. Można w nich korzystać z basenów oraz saun. W suchej saunie rozpylany jest ziołowy aromat, a w jej cieple pieką się jajka, które potem można kupić jako przekąskę. Bo wizyta w takim SPA zazwyczaj trwa kilka godzin. Po wizycie w saunie rozpoczyna się najważniejsza część rytuału, czyli ścieranie naskórka specjalną ściereczką. To właśnie to daje skórze tę delikatność i blask. Koreanki robią to dokładnie i długo. Profesjonalistki, które pomagają w tym klientkom, trą je mocno przez prawie godzinę. Koleżanki wzajemnie pomagają sobie w myciu pleców, wszystkie chodzą nago. Taka sauna jest przestrzenią bardzo swobodną, gdzie widać, jak bliskie więzi wykształcają się tu między kobietami.