Ile kosztuje jedzenie, które co tydzień wyrzucasz do kosza, bo upłynął termin ważności? Kupujesz produkty w promocji „3 za 2”? Sprawdź, jak zaplanować gotowanie i zakupy. Niech filozofia lean zagości w twojej kuchni.
Lista zakupów czy rozsądne rozpakowanie toreb pomagają ograniczyć marnowanie jedzenia. Jak dużo można w ten sposób zaoszczędzić? Czy planowanie posiłków ma sens?
„Zróbmy eksperyment. Przez tydzień notujmy, jakie produkty i w jakich ilościach wyrzucamy. Następnie podliczmy, ile to wszystko kosztowało. Zobaczymy, jak dużo pieniędzy wyrzucamy w ten sposób do kosza. To zadziała motywująco” – wyjaśnia Katarzyna Szczupał-Vieweg, prezes Staufen Polska, firmy wdrażającej lean management, czyli tzw. „szczupłe zarządzanie”. Filozofia lean sprawdza się nie tylko w dużych fabrykach, ale także w życiu domowym. Czasem drobne usprawnienia pomagają oszczędzać czas i pieniądze.
Najlepiej z odpowiednim wyprzedzeniem. Dzięki temu będziesz wiedziała, czego i w jakich ilościach potrzebujesz. Przed wyjściem na zakupy zajrzyj do lodówki. Co wykorzystasz? Co niedługo się zepsuje? Czego brakuje? Jeśli wiesz, czego potrzebujesz i co masz, zrobisz rozsądne zakupy. – Zamiast gotować z tego, co kupujemy, lepiej kupować to, co na pewno wykorzystamy. To znacznie efektywniejszy sposób ograniczenia marnotrawstwa – mówi Katarzyna Szczupał-Vieweg.
Zrób listę
Kupujesz za dużo jedzenia? Można tego uniknąć. Idź do sklepu z listą produktów, których będziesz potrzebować. Nie kupuj niczego pod wpływem impulsu. Kupuj tylko to, co w najbliższym czasie wykorzystasz w kuchni. Uważaj na promocje. „Weź trzy – zapłać za dwa!”. Brzmi kusząco, ale czy naprawdę tego produktu potrzebujesz? Kupuj to, co wykorzystasz, a nie to, co jest akurat tańsze.
Wracasz z zakupów i upychasz produkty w przypadkowe, wolne miejsca w lodówce. To błąd – produkty, których termin przydatności do spożycia niedługo minie, powinny trafić na jej przód. Będą w zasięgu wzroku, przez co jest większa szansa, że je zużyjesz, zanim się zepsują.
Przechowuj odpowiednio
Dowiedz się, jak przechowywać określone produkty, żeby jak najdłużej zachowywały świeżość. Na przykład większość warzyw dobrze przechowuje się w lodówce, ale nie dotyczy to pomidorów i kartofli. Z kolei chleb lepiej kupować niepokrojony – to może nieco mniej wygodne, ale za to wytrzyma dłużej. Poza tym, napis „najlepiej spożyć do” nie oznacza, że po tej dacie trzeba produkt wyrzucić. Zdaj się na oczy, nos i język – jeśli produkt wygląda, pachnie i smakuje dobrze, to jest zdatny do spożycia.
Często gotujemy zbyt dużo i nakładamy sobie zbyt duże porcje. Wielkość porcji dla jednej osoby można oszacować – dorosła osoba zje przeciętnie np. 200 g ugotowanych ziemniaków, 150 g steka i wypije około 200 ml soku owocowego. Nie wyrzucajmy tego, co zostaje. Resztki można schować w lodówce lub zamrozić i później wykorzystać. Planuj posiłki najpierw z tych produktów, których termin przydatności do spożycia wkrótce się skończy – z bardzo dojrzałych owoców zrób sok, a z warzyw pyszną zupę. Wykorzystuj w miarę możliwości wszystkie części warzyw, mięsa. Kreatywna kuchnia? Spróbuj przygotować danie z produktów, których termin do spożycia dobiega końca. Efekt zainspiruje cię do dalszych eksperymentów.