Wygodne, ładne i wcale nie trudne do zrobienia. Polecane przez nas fryzury na wakacje sprawdzą się na imprezie, na plaży i na rowerze.
Tekst: Joanna Zaguła
Wakacje dla niektórych to czas przemyślanych stylizacji, a dla innych wręcz odwrotnie – odpoczynku od codziennej potrzeby eleganckiego wyglądu. Dlatego zastanawiam się, czy polecać fryzury na wakacje, które są czasochłonne i misterne czy wręcz odwrotnie. Co ważne, nasze wakacyjne aktywności też mają wpływ na to, jak się czeszemy. Upały, kąpiele w wodzie, długie górskie wycieczki… I jak tu się uczesać, żeby było ładnie, modnie i wygodnie. Zaraz coś wymyślimy.
Warkocze
Najlepsza fryzura dla aktywności fizycznej. Mocno zaplecione warkocze dobierane utrzymają się przez cały dzień, a w dodatku nie będą opadać wam na twarz, więc na rowerze, w górach, na desce surfingowej nic nie będzie ograniczać wam widoczności.
Kucyk
To świetny kompromis. Wygląda elegancko, szczególnie jeśli związany jest u dołu, przy szyi, a włosy przy przedziałku przyczesane gładko przy głowie, ale też jest wygodny. Użyjcie do tego celu żelu do włosów (w małych ilościach!), woda sprawi, że włosy się skręcą, zamiast układać na gładko.
Kok
Na festiwale, leżenie na plaży, leniwe sierpniowe popołudnia. Taka fryzura wygląda na zupełnie niezobowiązującą, ale żeby taki efekt osiągnąć, trzeba znać kilaka tricków. Najpierw złapcie włosy ręką nad czubkiem głowy, ale nie zaraz przy skórze, tylko nieco wyżej. Potem zawiążcie je w kok już na głowie, dzięki temu fryzura nabierze lekkości, a włosy będą lekko odstawać od głowy. Kilka krótkich kosmyków może swobodnie spływać po szyi.
Korona
Wymaga nieco więcej roboty, a nawet wsparcia koleżanki, by upiąć ją z tyłu. Dla dziewczyn z krótkimi włosami to warkocz właściwie dobierany pleciony wokół głowy. A jeśli macie włosy sporo dłuższe, zaplećcie z nich zwykły długi warkocz i owińcie nim głowę. Jeśli włosy delikatnie wymykają się z korony, to nie szkodzi. Takie pasemka wyglądają bardzo ładnie.