Urlopy są nam niezbędne do szczęścia i zdrowia. Nie wierzysz? Sprawdź, to udowodnione naukowo!
Tekst: Iza Kołodziej
Wakacji nie wymyślono przez przypadek. Odpoczynek od codziennych obowiązków jest nam niezbędny do szczęścia i zdrowia. Już nawet czterodniowa przerwa od pracy sprawia, że spada nam poziom hormonu stresu i poprawiają się parametry zdrowotne, czego dowiodły przeprowadzone w Niemczech badania menadżerów średniego szczebla. Dwutygodniowe wakacje to już prawdziwy zastrzyk energii mający wpływ na wiele aspektów naszego stanu fizycznego i psychicznego.
Jeśli twój szef pyta, po co ci w ogóle urlop, skoro tyle jeszcze jest do zrobienia, powiedz, że:
- Na lepsze krążenie
Brak urlopu znacząco podnosi ryzyko zachorowania na choroby układu krążenia. Ta prawidłowość jest szczególnie widoczna w grupie kobiet. Jeśli nie zrobisz sobie przynajmniej trzytygodniowej przerwy od pracy w ciągu sześciu kolejnych lat, to twoje ryzyko zachorowania na serce wzrośnie aż ośmiokrotnie. W grupie mężczyzn, którzy regularnie rezygnują z urlopów, ryzyko zawału jest o 32% wyższe niż u tych panów, którzy raz do roku biorą sobie dłuższe wolne.
- Na dobry sen
Badania przeprowadzone w Nowej Zelandii dowodzą, że podczas wakacji sypiamy lepiej niż zwykle. Dzieje się tak dlatego, iż wolny czas pozwala nam regulować sen według własnych upodobań, zamiast wymagań narzuconych przez czynniki zewnętrzne. Efekt lepszego snu utrzymuje się jeszcze tydzień po wakacjach.
- Na koncentrację
Wystarczy tydzień wolnego i stajemy się bardziej świadomi tego, co się wokół nas dzieje. Skraca się nasz czas reakcji na bodźce, jesteśmy w stanie więcej przyswoić i się nauczyć. Wakacyjne kursy czegoś, co sprawia nam przyjemność (tańca, golfa, gotowania) będą więc szczególnie efektywne.
- Na kreatywność
Razem ze zdolnością do koncentracji rośnie też kreatywność. Gdy na naszej codziennej liście zadań nie ma wielu pozycji do odhaczenia, zyskujemy czas i energię na to, by robić, co nam się podoba. I wbrew temu, co wielu z nas sądzi, mając wybór – bardzo rzadko decydujemy się na lenistwo. Tylko kiedy jesteśmy zapracowani, to wydaje się nam, że chcielibyśmy spędzić cały tydzień w łóżku. W rzeczywistości, gdy mamy wreszcie czas, to wolimy na przykład upiększyć ogród, napisać do dawno niewidzianych znajomych, zaaranżować nowy wystrój kuchni albo upichcić coś wyjątkowego.
- Na lepszą wydajność w… pracy
Międzynarodowy koncern Ernst & Young wyliczył, jak urlop wpływa na podniesienie wydajności w pracy. Okazało się, że każde 10 godzin wakacji przekłada się na 8% wzrost produktywności po powrocie do pracy. Co ciekawe, pracownicy biorący urlopy regularnie rzadziej rezygnują z posad i są bardziej lojalni wobec pracodawców niż ci, którzy decydują się tylko na krótkie przerwy od zawodowych obowiązków.
- Na lepszy seks
Podczas urlopu kochamy się częściej i dłużej niż zwykle. Mamy też lepsze mniemanie o sobie oraz partnerze, czujemy się bardziej atrakcyjni niż zwykle. Zwiększony apatyt na seks towarzyszy nam już od kwietnia i utrzymuje się zwykle przynajmniej do połowy września. Potrzebujemy tylko wakacji, by go w pełni zaspokoić.
A wszystko to pod warunkiem, że pozwolimy sobie naprawdę odpocząć. Czy masz w planach wyjazd z rodziną, samotny wypad na działkę czy remont mieszkania – rób to we własnym tempie. Staraj się być swoim własnym szefem, w dodatku szefem wyrozumiałym.