Ludzki organizm to struktura złożona z wielu połączeń w pełni zależnych od siebie. Gdy funkcja jednego organu zaczyna odbiegać od normy, reszta również odczuwa tego skutki. Podobnie dzieje się, gdy jesteśmy zakochani. Wówczas w naszym organizmie toczy się burza hormonów i zaczynamy odczuwać efekt uwalnianych substancji.
Na przykład adrenalina dodaje nam odwagi. To dzięki niej jesteśmy bardziej skłonni podjąć ryzyko, mimo realnej szansy odrzucenia. Fenyloetyloamina odpowiada
za dostrzeganie tylko pozytywnych stron naszego partnera, dlatego powiedzenie
„ślepa miłość” nabiera w tym wypadku nowego znaczenia. Bardzo ważnym elementem zakochania jest również oksytocyna – to ona decyduje o naszym przywiązaniu do drugiego człowieka i tworzeniu z nim silnej więzi.
Czy istnieje hormon miłości?
Takim potocznym określeniem zwykło się nazywać właśnie oksytocynę. Odpowiada ona za zaufanie, przyciąganie, a również
w pewnym stopniu
za wierność. Ściśle związana jest ona ze sferą uczuć, a uwalniana jest podczas kontaktu z drugim człowiekiem. Wystarczy delikatny dotyk bądź spojrzenie, by aktywować właściwą część mózgu
do wytworzenia tzw. hormonu miłości. Choć największe jej stężenie występuje dopiero podczas bliskiego kontaktu, wpływając tym samym na zacieśnienie więzi
z partnerem.
Spójrz na swoje geny
Z oksytocyną ściśle związany jest gen OXTR , który jest jej zakotwiczeniem.
W zależności od posiadanej wersji – A lub G, ludzie są bardziej lub mniej towarzyscy
i uczuciowi. Doskonałym sposobem na sprawdzenie wpływu różnych substancji
na funkcjonowanie naszego mózgu są badania genetyczne. Podczas analizy materiału oznaczona zostanie genetyka głównych neuroprzekaźników i białek, w tym również oksytocyny. Jak mówi dr inż. Tomasz Czernecki, dietetyk genetyczny,
jeden z niewielu w Polsce specjalistów od nutrigenomiki i współzałożyciel Vitagenum: „Na podstawie genów potrafimy określić, jakie czynniki wpływają
na kształtowanie naszych relacji z innymi ludźmi oraz jak powinniśmy kontrolować emocje i skutecznie je interpretować. Wyniki mogą stać się dla nas świetną wskazówką odnośnie problemów ze sferą uczuciową i związkową. Warto spojrzeć
w geny, by lepiej poznać siebie.”
