Jednocześnie wykonują kilka czynności. Coś zaczynają i nie kończą, za chwilę do tego wracają, by przerwać i rozpocząć coś kolejnego. I tak przez całe życie. To dorośli z ADHD.
Tekst: Antonina Majewska
Ludzie z ADHD często są fascynujący i mają wiele pasji: tańczą, uprawiają sporty, gotują, jeżdżą na rowerze, malują, czytają kilka książek naraz. Podczas spotkań ze znajomymi, opowiadają po kilka historii jednocześnie, wstają z krzesła, coś przynoszą, podają, gestykulują. Nadpobudliwi, ruchliwi, impulsywni często mają problem ze skupieniem uwagi. Reagują emocjonalnie, głośno wyrażając swój sprzeciw. Lubią mówić wprost, bez owijania w bawełnę i zastanowienia. Czy należysz do ich grona? ADHD u dorosłego człowieka nie tak łatwo rozpoznać, ale spróbować warto.
Powrót do dzieciństwa
W historii badań nad ADHD stosowano wiele nazw na określenie zespołu objawów charakterystycznych dla tego zaburzenia. Powszechnie używane są dwa terminy – „zespół hiperkinetyczny” oraz „zespół nadpobudliwości psychoruchowej z zaburzeniami koncentracji uwagi” (w skrócie ADHD). Najczęściej ADHD rozpoznaje się u dzieci, które sprawiają „kłopoty” i w związku z tym ich rodzice decydują się na wizytę u psychologa. Błędem byłoby jednak zakładać, że każde niegrzeczne i nadruchliwe dziecko ma ADHD.
Dzieci z ADHD są przede wszystkim nieuważne i działają impulsywnie, trudno je powstrzymać od natychmiastowego reagowania. Wchodzą na przykład do sklepu, widzą zabawkę i od razu ściągają ją z półki. Nie zachowują się zgodnie z regułami, ale nie dlatego, że tych reguł nie znają. Są nadmiernie ruchliwe. Nie mogą wysiedzieć w ławce, mają kłopoty z koncentracją uwagi i nadmierną impulsywnością.
Przyjęło się, że ADHD rozpoznaje się po 7. roku życia, bo u przedszkolaków mowa jest tylko o ryzyku zaburzenia. Do psychologa zwykle trafiają rodzice pierwszo- albo drugoklasisty. Dziecko uznane za żywe i energiczne w przedszkolu, w szkole nagle zaczyna stanowić problem. Nie może usiedzieć na lekcjach, skoncentrować się, biega, rozmawia, rozgląda się, wchodzi pod ławki.
Inaczej u chłopców, inaczej u dziewczynek
Badania epidemiologiczne wskazują, że ADHD częściej występuje u chłopców niż u dziewcząt. Jednak są hipotezy, że kryteria diagnostyczne tego zaburzenia zostały opracowane wedle jednego „męskiego” wzorca. Ponieważ nieuważny i nadmiernie ruchliwy chłopiec zwykle sprawia więcej kłopotów niż nieuważna dziewczynka, częściej do psychologa trafiają rodzice z synami niż córkami. Wiadomo jednak na pewno, że ADHD u dziewczynek wygląda inaczej. Dziewczynki, a potem kobiety, są mniej ruchliwe, a bardziej nieuważne i bardzo emocjonalne. Rzadziej agresywne, ale zmienne w emocjach, chaotyczne, skłonne do zniecierpliwienia i niepokoju.
Dorośli z ADHD
Dorosłe osoby z zaburzeniem ADHD rzadko się leczą. Jednym z powodów jest fakt, że mało o nim wiedzą. Dopiero gdy u swojego dziecka zauważają objawy nadruchliwości i nadpobudliwości, najczęściej wraz z nim trafiają do psychologa. A potem uświadamiają sobie, że w dzieciństwie mieli podobne problemy. W miarę dojrzewania objawy ADHD się zmniejszają i choć nie wiadomo dokładnie, jak to wygląda procentowo, to z zaburzenia nie wyrasta się tak po prostu. Dorośli radzą z nim sobie jednak lepiej niż dzieci.
Kluczem jest znalezienie własnej drogi – jeśli człowiek ma do czegoś predyspozycje, talent, pasję, jest na wygranej pozycji. Musi to jedynie rozwijać i nie działać wbrew naturze.