Jesień to czas, w którym wiele osób odczuwa spadek energii i obniżenie nastroju. Krótsze dni, mniejsza ilość słońca i niższe temperatury sprawiają, że coraz częściej dopada nas jesienna chandra. Jak w naturalny sposób można sobie z nią poradzić? Odpowiedzią jest aromaterapia – bezpieczna i skuteczna metoda wsparcia zdrowia i dobrego samopoczucia.

Czym jest aromaterapia?
Aromaterapia to naturalny, oparty na roślinnych zapachach, sposób wspierania zdrowia i dobrego samopoczucia. Polega na wdychaniu cząsteczek olejków eterycznych, które wnikają do układu limbicznego mózgu – obszaru odpowiedzialnego za emocje, pamięć oraz równowagę hormonalną.
Mechanizm jej działania jest prosty, a jednocześnie wyjątkowo skuteczny. Wystarczy kilka głębszych oddechów, by cząsteczki aromatu przekazały do mózgu sygnał o potrzebie relaksu, wyciszenia czy poprawy nastroju. Dzięki temu, aromaterapia działa niemal natychmiast – omija układ pokarmowy, nie obciąża organizmu i w naturalny sposób przywraca harmonię emocjonalną.
Jakie zapachy wspierają nas jesienią?
Niektóre nuty zapachowe uznawane są za naturalne antydepresanty – należą do nich przede wszystkim aromaty cytrusowe.
„Doskonale sprawdzi się pomarańcza, mandarynka czy limonka. Świetne działanie ma też moja ukochana bergamota, która poprawia nastrój i wspiera samopoczucie. Osoby, które nie przepadają za cytrusami, mogą sięgnąć po zapachy drzewne – na przykład cedr himalajski lub palo santo” – mówi Edyta Tecław, aromaterapeutka i właścicielka marki Via Aroma.
W jesiennej „apteczce zapachów” nie może zabraknąć olejku grejpfrutowego, który działa motywująco i pobudza do aktywności fizycznej. Warto również sięgnąć po lawendę, znaną ze swojego działania przeciwzapalnego i uspokajającego. Jej aromat koi, wycisza i pomaga osobom zmagającym się z bezsennością – wystarczy zakropić róg poduszki kilkoma kroplami olejku, by lepiej się wysypiać.
„Uważam, że wszystko zaczyna się od głowy. Jeśli zadbamy o naszą sferę psychiczną i będziemy się dobrze czuć, wirusy znacznie rzadziej będą nas atakować. Odporność spada, gdy towarzyszy nam stres i napięcie, dlatego najpierw powinniśmy zadbać o równowagę emocjonalną i nastrój” – podkreśla ekspertka.
Naturalna ochrona w sezonie przeziębień
W sezonie jesiennym warto szczególnie zadbać o odporność. W domowej apteczce warto mieć nuty zapachowe, które wspierają organizm w walce z przeziębieniem, udrażniają zatoki i poprawiają samopoczucie w chwilach obniżonego nastroju.
„Olejkiem, który dobrze mieć zawsze pod ręką, jest mięta pieprzowa – łagodzi bóle migrenowe i dodaje energii. Zapach czarnego świerku z kolei doskonale wspiera organizm w okresie spadku energetycznego. Działa pobudzająco, poprawia koncentrację i sprzyja kreatywności, dlatego często wybierają go osoby pracujące twórczo. Warto sięgnąć także po olejek z cytryny, który nie tylko neutralizuje nieprzyjemne zapachy w domu, ale również wspiera odporność w czasie infekcji” – mówi Edyta Tecław,
Mieszanki zapachów na walkę z infekcjami.
W sezonie przeziębień najlepiej sprawdzają się mieszanki olejków eterycznych, które wspierają organizm w walce z chorobami i wirusami.
„Jestem zwolenniczką stosowania mieszanek, ponieważ – podobnie jak w przypadku leków – każdy z nas reaguje nieco inaczej na poszczególne zapachy. Tworząc kompozycję, staram się łączyć jak najwięcej różnych olejków, aby działały spójnie – dzięki temu zawsze któryś z nich przyniesie oczekiwany efekt” – wyjaśnia aromaterapeutka.
W świecie aromaterapii jedną z najbardziej znanych receptur jest tzw. mieszanka o nazwie „Antywirus” – średniowieczna kompozycja olejków z goździka, cynamonu, cytrusów i eukaliptusa. Wzmacnia odporność, wspiera organizm w walce z infekcjami, a stosowana profilaktycznie pomaga zapobiegać przeziębieniom. Można ją rozcieńczyć w oleju bazowym i posmarować stopy na noc – znajdują się tam liczne receptory, które ułatwiają szybkie wchłanianie składników do krwiobiegu.