Przecież nie widać, że brakuje mi dolnej szóstki – myślisz i zostawiasz lukę w uśmiechu. Błąd! Deformacja uśmiechu, wysuwające się zęby, bóle głowy czy szumy uszne – to wszystko może cię czekać, jeśli od razu nie wstawisz zęba.
Nie zostawiaj luki w uśmiechu na dłużej, nawet jeśli jest ona niewidoczna, gdy mówisz, jesz i się śmiejesz. Nie oszukuj się, tylko na początku taki brak nie wpłynie na twój wygląd. Po pewnym czasie zęby zaczną wędrować, będą się przemieszczać w stronę ubytku, a to zmieni twój uśmiech. „Przesuną się, bowiem nie tylko najbliższe zęby, ale także kolejne i kolejne. W efekcie zaburzona zostanie oś symetrii, która przebiega między górnymi siekaczami przyśrodkowymi i powinna pokrywać się z rynienką wargową ust” – mówi dr Iwona Gnach-Olejniczak z UNDIENT UNION Dental Spa z Wrocławia. Co zrobić, żeby zachować symetrię uśmiechu? Wszczepić implant, najlepiej 8-12 tygodni po ekstrakcji. „Tak zwana implantacja wczesna jest najlepszym sposobem, aby zastąpić utracony korzeń implantem. Mamy wtedy najlepsze warunki, ponieważ nie doszło jeszcze do zaniku kości, a zęby nie rozpoczęły wędrówki”– wyjaśnia stomatolog.
Jak kostki domina
A co jeśli poczekamy dłużej? „W ciągu kilku lat zęby sąsiadujące z ubytkiem zaczną kłaść się w jego stronę jak kostki domina, mogą pojawić się problemy z przyzębiem, powszechnie nazywane paradontozą. Takie schorzenia są trudniejsze do leczenia niż standardowe wszczepienie implantu” – tłumaczy na konsultacjach implantologicznych dr Gnach-Olejniczak. Jeśli przegapimy idealny moment i zacznie się wędrówka zębów sąsiednich, ciężko będzie potem wstawić implant i zmieścić w luce koronę zespoloną z tytanowym implantem. Potrzebna będzie ortodoncja, która za pomocą aparatu przesunie „poprzechylane” zęby na miejsce i uwolni przestrzeń pod uzupełnienie implantoprotetyczne. Takie leczenie będzie bardziej kosztowne i czasochłonne.
Jeden ząb tracisz…
Organizm jest tak zaprogramowany, że gdy stracisz ząb w żuchwie (na dole), ząb znajdujący się nad nim, będzie się wysuwał. I odwrotnie, na skutek ubytku w szczęce (na górze), wysuwać zaczną się zęby dolne. Chcesz to sobie wyobrazić? Na pewno kojarzysz pojedyncze, za to bardzo długie zęby w uśmiechach prawie bezzębnych seniorów plemion afrykańskich. Konsekwencje dla zdrowia? Wysuwający się ząb bardzo często zaburza zgryz, a więc będziesz narażony m.in. na ścieranie szkliwa zębów sąsiednich.
Brak nawet jednego zęba zaburza pracę stawów skroniowo-żuchwowych, które mogą wydawać trzaskające dźwięki podczas ziewania, mówienia, żucia. „Z reguły pacjenci wyłączają w trakcie żucia tę stronę uzębienia, gdzie znajduje się ubytek. Jedzą posiłki tylko jedną stroną, co prowadzi do przeciążeń stawów, które powinny pracować symetrycznie” – mówi dr Gnach-Olejniczak. Objawia się to trzaskami w stawie, a także bólami głowy, uszu, oczodołów, barku itd. „Pacjenci szukają wtedy pomocy u innych specjalistów, narzekają na bóle migrenowe, szumy uszne. Tymczasem, jeśli występują ubytki uzębienia, warto sprawdzić za pomocą badania RTG, czy nie doszło do patologii stawów skroniowo-żuchwowych” – dodaje ekspert.
Jeden implant, wielki zysk
Zdeformowany uśmiech, dolegliwości bólowe, zaburzenia zgryzu – wystarczą chyba, by nie czekać z implantacją. A co jeśli dołożymy do tego pogorszenie kondycji skóry i przyspieszone starzenie? Okazuje się, że już utrata kilku zębów rzutuje na wygląd całej twarzy, ponieważ rozpoczyna proces zanikania kości w okolicach ekstrakcji. „Skutki można mnożyć: opadanie konturów policzków, zapadanie się warg, utrata sprężystości skóry i szybsze powstawanie zmarszczek” – wylicza stomatolog. Tych efektów nie zatuszujemy, zamykając usta.