Znajomość przyczyn powstawania nowotworów i zasad profilaktyki onkologicznej może uratować życie, ale – jak wynika z badań – nadal wiemy na ten temat za mało.
Przy okazji Światowego Dnia Walki z Rakiem przeprowadzono akcję „Rak to nie loteria”. Stanowiła ona część kampanii Rakoobrona, organizowanej przez Fundację Rosa i Fundację Onkologiczną DUM SPIRO SPERO. Podczas wydarzenia wypełnionych zostało prawie 750 ankiet, sprawdzających wiedzę na temat profilaktyki onkologicznej oraz trzech nowotworów – raka płuca, czerniaka skóry i raka szyjki macicy. „W przypadku tych rodzajów nowotworów wiele zależy od prowadzonego stylu życia. Dlatego poddaliśmy diagnozie wiedzę o przyczynach, objawach i czynnikach ryzyka” – tłumaczy Martyna Niewójt z Fundacji Rosa, szefowa projektu Rakoobrona.
Ankietowani oceniają swój stan wiedzy o nowotworach średnio na 5,4 (w skali 1-10). Skąd czerpią informacje? Większość z mediów tradycyjnych i Internetu, jedynie 21% od lekarzy – dokładnie tyle samo, ile z seriali i filmów.
Wiedza pełna luk
Prawie połowa respondentów błędnie uważa, że znamię może okazać się nowotworem złośliwym, jeśli ma wyraźne granice. Tylko 60% ankietowanych wie, że podejrzenia powinny wzbudzać znamiona asymetryczne, a niespełna 50% – że wielokolorowe. „W przypadku rozpoznania tego nowotworu wiele możemy zrobić sami. Trzeba jednak dokładnie wiedzieć, na co zwracać uwagę i gdy tylko zauważymy niepokojące objawy, niezwłocznie udać się do dermatologa” – podpowiada Martyna Niewójt. To o tyle ważne, że czerniak skóry we wczesnym stadium jest niemal całkowicie wyleczalny.
Wyniki badań pokazują, że dodatkowa edukacja jest potrzebna szczególnie w przypadku raka szyjki macicy. Co dziesiąta osoba nie wiąże tego nowotworu z wirusem HPV, a tylko niespełna 20% wie, że wirus HPV może powodować także raka odbytu, przełyku i gardła. W Polsce śmiertelność na ten typ nowotworu jest aż o 70% wyższa niż średnio w krajach Unii Europejskiej. „Brak wiedzy na temat przyczyn raka szyjki macicy przekłada się na to, że w Polsce ten nowotwór rozpoznaje się za późno. Gdyby Polki regularnie raz w roku wykonywały badania cytologiczne, raka szyjki macicy w rozwiniętym stadium w naszym kraju w ogóle już by nie było” – wyjaśnia Martyna Niewójt.
Najlepiej jest z wiedzą o przyczynach raka płuca. Prawie wszyscy ankietowani zdają sobie sprawę, że palenie papierosów znacznie zwiększa ryzyko zachorowanie na ten nowotwór. Ponad połowa osób jako czynnik ryzyka poprawnie wskazała również zanieczyszczenie środowiska.
Styl życia ma znaczenie
75% ankietowanych uważa, że styl życia ma wpływ na ryzyko zachorowania na raka. Na czele listy znajdują się odpowiednie żywienie, istotne dla 69%, i używki, wskazane przez 57%.
Co trzecia osoba dostrzega wartość aktywności fizycznej, a 14% widzi zagrożenie w stresie.
„Wyniki ankiet pokazały, że jesteśmy coraz bardziej świadomi czynników ryzyka. To pozytywny trend, chociaż odpowiedzi na szczegółowe pytania na temat przyczyn i objawów raka pokazują, że na razie udało się zrobić tylko pierwszy krok. Edukacja nadal jest bardzo potrzebna” – dodaje Martyna Niewójt.
Z drugiej strony, mimo przekonania o znaczeniu stylu życia, tylko 7% osób uważa, że profilaktyka onkologiczna zmniejsza ryzyko zachorowania. Jak to wyjaśnić? Zdecydowana większość osób wiąże ją jedynie z badaniami przesiewowymi, nie traktując ich jako elementu zdrowego trybu życia. Taka sytuacja ma konsekwencje. W większości województw aktualne badania cytologiczne ma tylko 20-25% kobiet, a w Wielkopolsce zaledwie 16%. W kraju są powiaty, gdzie odsetek ten wynosi poniżej 10%.
Wczesne rozpoznanie niepokojących zmian ma ogromne znaczenie dla wyników leczenia, jednak tylko 60% respondentów uważa, że nowotwór złośliwy w ogóle można wyleczyć. „Wśród osób do 18 lat jest o tym przekonanych tylko 34% ankietowanych. W ramach kampanii Rakoobrona prowadzimy w szkołach edukację w zakresie profilaktyki, opartą na konkretnych informacjach. To sposób na to, by w przyszłości mniej ludzi chorowało na raka” – tłumaczy Martyna Niewójt.