Według seksuologów, w sprawach seksu emerytura nie obowiązuje! I choć mężczyźni, którzy przekroczyli pięćdziesiąty rok życia, często mają na ten temat inne zdanie, badania są łaskawe. Panowie po 50-tym roku życia mogą cieszyć się seksem tak samo, jak za czasów swojej młodości. A ci, których dopadają problemy – mogą spać spokojnie, na wszystko bowiem jest lekarstwo.Patrząc na dojrzałą parę trzymającą się w parku za ręce, myślimy: „Jacy oni słodcy”, ale raczej nie jesteśmy w stanie wyobrazić ich sobie w pozycji „na jeźdźca”. To dlatego, że większość z nas uważa, że seks zarezerwowany jest tylko dla młodych, zdrowych i pięknych, a dojrzałe pary mogą sobie pozwolić na pocałunek w rękę, przytulenie, ale nic poza tym. Błąd! Starsi kochankowie mają takie same potrzeby, jak ci, będący w sile wieku. Zwłaszcza mężczyźni. Panowie po pięćdziesiątce myślą o seksie tak samo często i pragną go tak samo mocno, jak osiemnastolatkowie. A może nawet mocniej. Chociażby dlatego, że dla nich chcieć, nie zawsze znaczy móc…

 

Męskie bolączki

Co trzeci mężczyzna, który przekroczył pięćdziesiąty rok życia ma problemy z erekcją. Tak wynika z opublikowanych niedawno badań, przeprowadzonych przez jednego z najbardziej znanych polskich seksuologów, profesora Zbigniewa Izdebskiego. Można na tę kwestię spojrzeć i z drugiej strony, bo to oznacza, że większość takiego problemu nie ma. Rzeczywiście, 53 procent badanych przez Izdebskiego mężczyzn przyznało się, że mimo dojrzałego wieku wciąż są aktywni seksualnie, a seks daje im radość i pomaga zachować młodość. To zresztą było wiadomo od dość dawna. Już w 2002 roku opublikowano „Raport o seksualności Polaków”, z którego wynikało, że seniorzy mają nie mniejsze potrzeby seksualne od młodzieniaszków. Do aktywność seksualnej przyznało się wtedy 41 procent emerytów, a 15 procent z nich twierdziło, że chciałoby uprawiać seks, ale nie mają partnera. A co z tymi, którzy mają z kim, ale nie mogą tego robić z powodu własnych niedomagań? Okazuje się, że choć od 2002 roku świadomość seksualna Polaków wzrosła, to jednak wciąż sprawy „męskich problemów” są dla wielu tematem wstydliwym. Niepokojący jest fakt, że większość mężczyzn mających kłopoty z erekcją zakłada, że w przyszłości nie będzie już uprawiać seksu. To oznacza, że pogodzili się ze swoją sytuacją, żyją ze schorzeniem i albo nie chcą tego zmienić, albo nie wiedzą, że dziś medycyna ma już na to skuteczne metody.

 

Przychodzi facet do lekarza

Za spadek seksualnej formy u mężczyzn w większości przypadków odpowiada testosteron. Już po 30-tce, jego poziom z każdym rokiem zmniejsza się o jeden procent. Kryzys następuje pomiędzy 45. a 60. rokiem życia. Właśnie wtedy wielu mężczyzn przeżywa tzw. andropauzę. Wiąże się ona ze stanami przygnębienia, czasem nawet depresją, z obniżeniem sprawności intelektualnej, drażliwością i skłonnością do konfliktów, z chwiejnością uczuciową. Ale oprócz psychicznych objawów, występują też fizyczne: pogarsza się stan kości, siła mięśni, a penis coraz częściej odmawia posłuszeństwa. Niewystarczająca produkcja testosteronu powoduje osłabienie erekcji, zmniejszenie ciśnienia wytrysku i objętości nasienia. Niedobór tego hormonu sprawia też, że mężczyźni tracą ochotę na seks. No, ale jak tu mieć ochotę na zbliżenia, kiedy kolejne próby kończą się fiaskiem. Dla większości facetów brak erekcji jest równoznaczny z upokorzeniem. Dlatego często wolą oni zaniechać aktywności, niż znosić porażki lub szukać porady u specjalisty.

A szkoda! Bo lekarze mają na to sposoby. Jednym z nich jest przyjmowanie testosteronu doustnie. Leczenie takie może zapisać endokrynolog. W problemach z erekcją pomaga też odpowiednia dieta – nabiał, drób, owoce morza i unikanie cholesterolu. Dobrze wpływają nalewki na bazie korzenia Żeń-szenia. Należy zapomnieć o kawie, papierosach i alkoholu. Trzeba też dbać o ogólną kondycję fizyczną i zdrowotną. Zażywać dużo ruchu, a także regularnie się badać i być pod kontrolą specjalistów. Po pięćdziesiątce, mężczyzn często dotykają bowiem choroby, które mają istotny wpływ na potencję – m.in.: nadciśnienie, miażdżyca, cukrzyca, niewydolność nerek, wątroby, schorzenia prostaty, pęcherza moczowego. Warto też dowiedzieć się, jaki wpływ na zdrowie mają przyjmowane leki. Często potencję obniżają specyfiki stosowane przy kuracji antywrzodowej, a także: środki nasercowe, przeciwdepresyjne, uspokajające i nasenne, a nawet niektóre farmaceutyki dostępne w aptekach bez recepty. Seksuolodzy twierdzą również, że nie tylko wiek i związane z nim schorzenia powodują problemy z erekcją. Skarżą się na nie bowiem coraz częściej młodzi mężczyźni. Niestety, jest to przeważnie wynik prowadzonego trybu życia. Stres, życie w ciągłym biegu, niewłaściwa dieta, alkohol… – to wszystko nie sprzyja zdrowiu, także w sferze seksualnej. Jedno jest pewne – brak wzwodu to nie koniec świata. W takiej sytuacji należy szukać pomocy u specjalistów – seksuologów, urologów, andrologów i endokrynologów. Na pewno coś doradzą!

 

Seks to zdrowie

Nie warto rezygnować z seksu, tylko dlatego, że przekroczyliśmy pewną barierę wiekową i wydaje się nam, że już nie wypada. Wiadomo, życie erotyczne sześćdziesięciolatka będzie się różniło od tego, jakiego smakował czterdzieści lat wcześniej. Ale inne, nie znaczy gorsze. Jeśli mamy stałą partnerkę, wreszcie nasze potrzeby seksualne się zrównują. U starzejących się kobiet przybywa bowiem męskich hormonów, a u mężczyzn – kobiecych estrogenów. Pary z wieloletnim stażem mają więc większą szansę na porozumienie i osiągnięcie obopólnej satysfakcji. Poza tym, nie trzeba już zamartwiać się ryzykiem niechcianej ciąży, co często stresuje młodszych kochanków. Seniorzy mają też zwykle więcej czasu i wolną od problemów głowę – dzieci już odchowane, nie trzeba wstawać rano do pracy – w takich okolicznościach można kochać się o każdej porze dnia i nocy. Jeśli tylko zdrowie pozwoli. I tu koło się zamyka. Bo specjaliści twierdzą, że regularne uprawianie seksu poprawia samopoczucie i dobrze wpływa na kondycję zdrowotną. Doznania erotyczne łagodzą schorzenia reumatyczne, a produkowane podczas orgazmu endorfiny działają lepiej niż niejeden środek przeciwbólowy i zmniejszają wszelkie dolegliwości. A do tego, starsze osoby zapewniają sobie w ten sposób sporą dawkę ruchu, tracąc zbędne kalorie i uelastyczniając mięśnie całego ciała. Nic dziwnego, że aktywni seksualnie staruszkowie są tak zadowoleni z życia.  Dlatego patrząc na uśmiechniętą i czule obejmującą się dojrzałą parę, można spokojnie pomyśleć, że zapewne mają oni udane i aktywne życie seksualne. I raczej nie polega ono tylko na szarmanckim całowaniu w rączkę…

tekst: DB

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.