Ludzie dzielą się na dwie kategorie: tych co w czasie burzy wychodzą na balkon, skaczą po kałużach, zachwycają się piorunami ostentacyjnie demonstrując brak strachu. Druga kategoria ( do której należy autorka tekstu) zamyka okna, pędzi do najbliższego budynku, w domu wpada do łóżka i naciąga kołdrę na uszy.  Obojętnie, do której grupy należysz warto poznać zasady, zgodnie z którymi należy postępować w czasie burzy. A wtedy – już nie musisz bać się burzy!

 

 

Po chmurach ją poznacie
Po pierwsze spróbuj określić w jakiej odległości znajduje się burza. Odległość ( w metrach) od burzy oblicza się, poprzez mnożenie liczby sekund – jaka minęła od zobaczenia błyskawicy do chwili usłyszenia grzmotu –  przez 330. Symptomami zbliżającej się burzy w górach, jak podaje GOPR są są: ciche bzykanie, trzeszczenie, stawanie włosów do góry.
Nadchodzącą burzę można rozpoznać również po rodzaju chmur zasnuwających niebo. Groźne są dwie:
•    nimbostratus – ciemna, nisko poruszająca się chmura warstwowa,
•    cumulonimbus –wysoka, wypiętrzona biała chmura z ciemną podstawą i górną częścią w kształcie kowadła.
Jeśli zauważysz któryś z powyższych symptomów, rozejrzyj się za bezpiecznym miejscem, którym jest…
Samochód
Auto jest najbezpieczniejszym miejscem w czasie burzy – działa jak klatka Faradaya, czyli chroni przed polem elektrostatycznym, ładunki elektryczne zsuwają się po karoserii, nie stanowiąc niebezpieczeństwa ani dla samochodu, ani dla siedzących w nim pasażerów. Dlatego najlepiej jest zjechać autem na otwartą przestrzeń (żadnych drzew) i przeczekać burzę.
Dom
Mimo, że dom jest uznawany za bezpieczne schronienie, w czasie burzy istnieje niebezpieczeństwo, że burza dorwie nas nawet w naszym M. Jeśli zatem jesteś w domu – zamknij okna, odłącz wszelkie urządzenia elektryczne od źródła prądu (komputer, telewizor, wieże; lodówce chyba możesz darować…). Staraj się nie przebywać w pobliżu gniazdek elektrycznych, bowiem piorun, który uderzy w dom może przeskoczyć na nas i – jak twierdzi Łowca Burz Dariusz Wierzbicki – niestety nas zabić.
Poza domem
Jeśli przeczekujesz burzę pod budynkiem pamiętaj, aby przypadkiem nie oprzeć się o instalację odgromową (piorunochron). Jeśli jesteś na otwartej przestrzeni nie biegnij.  Należy iść małymi kroczkami, aby uniknąć tzw. porażenia krokowego. Co to jest i skąd się bierze? Otóż, jeśli stawiamy wielkie kroki nasze nogi znajdują się w miejscach o różnym natężeniu prądu , następuje przepłynięcie przez nas prądu, którego skutkiem jest właśnie takie porażenie.

Nie rozmawiaj także przez telefon komórkowy, wyłącz odtwarzacz mp3 – pole elekromagnetyczne, które jest wytwarzane przez te urządzenia doskonale przyciąga pioruny.

Jeżeli jedziesz rowerem, koniecznie z niego zejdź i nie dotykaj jego metalowych części. W ogóle jest kontakt z metalowymi przedmiotami np. parasolkami, wędkami jest niewskazany.

Góry
Jeśli burza zastanie cię w górach postaraj się jak najszybciej oddalać się od szczytu, najlepiej do najbliższego schroniska. Oddal się od szczytu co najmniej na 100 metrów po jego zawietrznej stronie, ponieważ jest ona najmniej narażona na uderzenie piorunów.  Jeśli nie ma żadnego budynku w okolicy znajdź jakąś leśną gęstwinę lub jaskinię. Jeśli i to nie jest możliwe usiądź na plecaku (bez metalowych elementów!) ze złożonymi razem i podciągniętymi stopami. Za podstawkę do stóp oprócz plecaka może ci posłużyć też lina, karimata  lub duży kamień. Ważne jest aby kamień leżał z dala od skał. Nie należy też, w żadnym wypadku, opierać się o pobliskie skały.  Unikaj także zagłębień terenu.
Woda
Przebywanie w wodzie (jezioro, morze, rzeczka) jest bardzo niebezpieczne –  każda wypukłość na wodzie przyciąga pioruny, ponadto woda świetnie przewodzi impuls elektryczny i uderzenie pioruna w wodzie odczuwalne jest w promieniu kilku kilometrów. Pamiętaj, że od pierwszych symptomów burzy do burzy „pełnoobjawowej” mija 15 minut – masz więc trochę czasu na znalezienie schronienia.

Jeśli nie uda ci się dopłynąć do brzegu, a znajdujesz się na łodzi żaglowej trzymaj się jak najdalej od masztu, a w łodzi wiosłowej skryj się jak najgłębiej, żeby nie być najwyższym punktem na wodzie.  Nie spaceruj po plaży – mokry piasek, słona woda ściągają pioruny.

Co na to Łowcy Burz?
Po przeczytaniu tego tekstu można popaść w panikę i dojść do wniosku, że moja strategia przetrwania burzy jest ze wszech miar słuszna. Zapytałam więc Dariusza Wierzbickiego z portalu łowcyburz.pl,  co robi w czasie burzy? O to co usłyszłam:

„Jak mamy burzę to ruszamy w teren i staramy się jak najlepiej udokumentować to co się dzieje w niebie . Przeważnie jest to dokumentacja filmowa i fotograficzna, ale także i tekstowa.  Nanosi się pomiary wykonane przez urządzenia do komputera, albo jak kto woli do notatnika. Zawsze też jeśli burza jest groźna, łowca działający w terenie przekazuje informacje o tym co sie dzieje do osoby, która sprawuję dyżur nad ostrzeżeniami meteorologicznymi i wtedy w miarę napływu informacji na bieżąco uaktualnia się ostrzeżenia.

 

Czyli, nie taki diabeł straszny?

 

tekst: Magda Wosik
No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.