Dokładnie dwa lata temu, 20 sierpnia 2010 roku, w portalu Bankier.pl ukazał się pierwszy artykuł z cyklu „Kobiecy pomysł na biznes„. Od tamtej pory co tydzień czytelnicy mogą przeczytać historię przedsiębiorczej kobiety, która postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i założyć firmę.

Do tej pory w portalu Bankier.pl ukazały się 92 historie kobiet biznesu. Ile było kobiet, tyle było powodów założenia firmy oraz przeszkód do pokonania. Jednak…  nie ważne ile masz lat, nie ważne jakiego rodzaju biznes chcesz otworzyć, nie ważne, ile przeszkód spotykasz na drodze i nie ważne, ilu ludzi w powodzenie twojego interesu nie wierzy. Ważne, że Ty chcesz realizować swoje aspiracje i dążysz do celu, który sobie zamierzyłaś.

Znajdź nisze lub wyraź swoją pasję

Wśród wszystkich Pań z naszego cyklu najwięcej założyło własną firmę, ponieważ w ten sposób chciały wyrazić pasję i zarabiać na tym, co lubią robić. Niewiele mniej założyło swoje firmy, ponieważ znalazły niszę na polskim rynku.

Jako powód założenia firmy Panie wskazują również  inspirację rzeczą lub usługą widzianą u znajomych lub też na pomysł wpadły, wychowując dziecko. Ten ostatni powód dominuje oczywiście wśród mam prowadzących firmy, które uważają, że obserwacja pociech rodzi niekończący się zbiór pomysłów na własną działalność.

W naszym cyklu ponad 40 proc. kobiet prowadzących firmy jest mamami. To sprawia, że muszą one jeszcze bardziej skupić się na takim podziale obowiązków i ich zaplanowaniu, aby wyważyć czas  przeznaczony dla firmy, na prowadzenie domu i na opiekę nad dziećmi. Na szczęście większości Pań pomaga rodzina, w której mogą znaleźć nie tylko wsparcie, ale również niespożyte pokłady energii.

Rzuciłam etat w korporacji – nie żałuję!

Ponad 70 proc. kobiet z naszego cyklu pracowała wcześniej na etacie, głównie były to stanowiska w korporacjach. Jednak różne powody, takie jak np. zwolnienia czy wypalenie zawodowe, skłoniły je do pożegnania się raz na zawsze z pracą etatowca.

Z kolei pozostałe Panie swoją drogę zawodową zaczęły od razu od założenia firmy, często już w czasie studiów. Nie możemy jednak zapominać o tych kobietach, które godzą pracę na etacie z prowadzeniem firmy, a takich w „Kobiecym pomyśle na biznes” zaprezentowało się 10.

Jeszcze ciągle boimy się spółek

Wśród publikowanych przez nas historii biznesu Panie głównie decydują się na samodzielne prowadzenie firmy. Jeżeli już jednak dochodzi do spółki, to jest to wspólne przedsięwzięcie przyjaciółek lub sióstr, a także mam i córek.

Dodatkowo Panie prowadzą zazwyczaj jednoosobowe działalności gospodarcze. Jest to spowodowane tym, że albo swoje miejsce pracy identyfikują z domem, albo po prostu nie stać ich na zatrudnienie pracowników. Mamy jednak także liczne przykłady, w których Panie z wielkim sukcesem rozwijają firmy w takim tempie, że po paru miesiącach są gotowe na zatrudnienie pracowników.

Bez własnych oszczędności ani rusz

Nasze kobiety biznesu głównie finansują swoje biznesy z własnych oszczędności, które zazwyczaj poczyniły, pracując na etacie. Dzieje się tak dlatego, że korzystając z własnego kapitału, nawet przy ewentualnym niepowodzeniu firmy, nie byłyby zmuszone do oddawania komuś pieniędzy i nie popadną w długi. W dodatku często udaje im się założyć firmę mając zaledwie parę złotych w kieszeni, a po roku zrobić z tego prężnie działającą sieć franczyzową.

15 kobiet uzyskało dotacje unijną na założenie firmy, a 7 dotacje z Urzędu Pracy. Tylko 4 osoby zdecydowały się na zaciągnięcie pożyczek. Co jednak ważne, część z goszczących u nas Pań nie dostało dotacji, chociaż się o nie ubiegały. Mimo tego uzbierały potrzebne kwoty a urzędnikom pokazały, że na podstawie biznesplanów, którym oni nie wróżyli sukcesów, mogą zarabiać duże pieniądze.

Od nas dla was: nie bój się biznesu!

Na koniec chcemy zacytować niektóre wypowiedzi kobiet biznesu, które dedykowane są tym wszystkim Paniom, które jeszcze się wahają i nie wierzą w swoje siły. Uwierz – Ty też może z sukcesem prowadzić firmę!

Z góry założyłam, że mi się uda. Może to naiwne, ale wychodzę z założenia, że lepiej zaryzykować i nawet ponieść porażkę niż za kilka lat żałować, że się nie spróbowało – Małgorzata Krasny-Szyszkiewicz, właścicielka firmy zajmującej się wykonywaniem sesji zdjęciowej dzieciom.

Jeżeli nie jesteś do końca pewna, że to jest faktycznie to, co chcesz w życiu robić – nie zmuszaj się. Taka sytuacja będzie bardziej męcząca niż znienawidzona praca na etacie – Beata Kuleczko, właścicielka herbaciarni.

Odnoszę wrażenie, że szczególnie prowadzenie działalności przez kobiety wyjątkowo je motywuje, wzmacnia i otwiera je na wiele możliwych życiowych scenariuszy – Natasza Moszkowicz, właścicielka szkoły jogi w Krakowie.

Prowadzenie biznesu jest jak jazda na kolejce górskiej: najpierw jest mocno pod górkę, musisz się wytężać, stajesz na szczycie i masz poczucie że to jest super, a potem spadek i znów pod górkę. A we dwie zawsze raźniej na tej kolejce – Agnieszka Czmyr-Kaczanowska i Joanna Gotfryd, mamopracuj.pl

Z założeniem firmy jest tak, jak z pierwszą ciążą i porodem. Człowiek nie wie, co go czeka i ile wysiłku będzie musiał ponieść, ale tego chce. Czasami, gdy oglądam się wstecz, zastanawiam się, skąd ja miałam siłę i wiedzę na to wszystko i gdybym miała to wszystko świadomie powtórzyć, pewnie miałabym trudności – Monika Górska, piżamy24.pl

Jeżeli jeszcze się wahasz lub masz pytania związane z założeniem firmy lub jesteś kobietą przedsiębiorczą, która chce opowiedzieć o swojej historii biznesu – pisz do nas!

Źródło: bankier.pl

16 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.