Konflikty i nieporozumienia to jedna z najczęstszych przyczyn rozpadu związków. Co jednak robić, jeżeli próbowałaś „poważnie porozmawiać” z partnerem, a on uparcie milczy?
Tekst: Magdalena Papierz
Po pierwsze, warto zdać sobie sprawę, że nikt nie lubi prowadzić trudnych rozmów, a szczególnie takich, w których padają bolesne słowa i wzajemne oskarżenia. Badania Johna Gottmana, zajmującego się problemami w związkach małżeńskich, wykazały, że 85% rozmów o problemach było inicjowane przez kobiety. Często kończyły się uczuciem rozczarowania, cierpienia i złości u obu partnerów, często były też niedokończone. Rozmowy o problemach nie należą bowiem do najłatwiejszych.
Co nas motywuje?
Może wydawać się, że mężczyzna, który nie chce niczego wyjaśniać, kieruje się złością i jest samolubny. Tymczasem wszystkim znane „Nie chcę o tym rozmawiać” może oznaczać, że boi się, że zostanie w rozmowie… pokonany. Partner może się obawiać, że nie zdoła się obronić i zaprezentować własnego zdania. Z kolei kobiety, które inicjują rozmowę, często martwią się, że to właśnie brak rozmowy może sprawić, że partnerzy pełni pretensji oddalą się od siebie, a w konsekwencji… rozstaną.
Jak rozmawiać?
Linda i Charlie Blook, autorzy książki „Secrets of Great Marriages” podają kilka wskazówek, jak rozmawiać z partnerem. Radzą, by niezależnie od emocji, być wobec partnera rzeczową i spokojną. Warto na początku wyjaśnić, jakie są nasze intencje (powinien zrozumieć, że nie chcemy go oskarżyć i wpędzić w poczucie winy, ale zależy nam na wzajemnym porozumieniu). Warto też dać partnerowi czas i szansę, by się otworzył i zaczął mówić, bez oceniania go. Ważne jest, by postarać się zrozumieć położenie i argumenty drugiej strony. To może być szczególnie trudne, jeżeli czujemy się zranione i pragniemy, by to nas zrozumiano. Co ciekawe, uczucie frustracji i niecierpliwości często najgwałtowniej wybucha, kiedy… jesteśmy już blisko zgody. Niezależnie od przebiegu rozmowy, dobrze jest podziękować partnerowi za to, że spróbował się otworzyć. To szczególnie ważne, bo w przyszłości o wiele łatwiej będzie dzięki temu rozwiązać każdy konflikt.