Dlaczego brunetki i blondynki powinny grać w golfa? Co ten sport oferuje kobietom oprócz relaksu, kontaktu z naturą i towarzyskich spotkań w miłej atmosferze? O kulisach gry w golfa opowiada Dominka Gradecka, jedna z najlepszych polskich golfistek, związana z Gradi Golf Club przy Pałacu Brzeźno.
Zdjęcia: archiwum prywatne
Choć w obiegowej opinii golf kojarzony jest z męskim sportem, ma on swoją kobiecą stronę. Coraz więcej kobiet gra w golfa w naszym kraju, coraz częściej organizowane są turnieje wyłącznie dla Pań. Co trzeba zrobić, by zacząć przygodę z tym sportem?
By zacząć grać w golfa, potrzebujemy jedynie odrobiny wolnego czasu i chęci. Pole golfowe można znaleźć w prawie każdym większym mieście w Polsce. Czas, wypożyczone kije i koszyk piłek… Tyle wystarczy początkującym golfistkom. Celowo użyłam rodzaju żeńskiego, bo choć golf może się wydawać sportem dla mężczyzn, to kobiety dzięki wyczuciu i precyzji mogą w nim pokonać niejednego pana.
Jak zaczęła się Twoja przygoda z golfem?
W najprostszy możliwy sposób, czyli od rodziców, którzy spędzając coraz więcej czasu na grze w golfa, zabierali mnie i brata ze sobą. Na początku chodziłam po polu, nie grając. Szczerze powiedziawszy byłam trochę znudzona, ale kiedy zaczęłam grać i zaczęło mi to wychodzić, nuda zniknęła.
Czego nauczył Cię ten sport? Wiążesz z nim swoją przyszłość?
Golf na pewno nauczył mnie cierpliwości. W tym sporcie nigdy nie ma rundy idealnej, bo zawsze coś może pójść lepiej. Jeśli chodzi o moją golfową przyszłość, to na razie czeka mnie jeszcze dwa lata studiów na uczelni California State University-Fresno. Na tym się skupiam, bo zdaję sobie sprawę, że w tym czasie wiele może się zmienić. Biorę oczywiście pod uwagę opcję przejścia na zawodowstwo, ale to nie jest moment w moim życiu, by podejmować takie decyzje.
Co golf daje nam, kobietom, dobrego? Lepszą sylwetkę, lepszy nastrój, koordynację ruchów? Dlaczego dziewczyny nie powinny obawiać się tego sportu?
Jedną z zalet golfa dla Pań jest to, że mogą dbać o swoją sylwetkę, nawet się nad tym nie zastanawiając. Kolejną zaletą jest kontakt z naturą, bo dzisiaj nie każdy znajduje motywację, by przez cztery godziny wyjść na spacer albo jeździć na rowerze. Podczas gry w golfa można także poznać wielu ludzi i poczuć niesamowitą atmosferę zażyłości. Jako zawodniczka Kadry Narodowej, już kilku lat obserwuję, jak te golfowe przyjaźnie umacniają się i przechodzą próbę czasu. Ostatnią kwestią, która wydaje się bardzo ważna, jest poczucie satysfakcji po udanej rundzie, wygranym turnieju lub nawet jednym udanym uderzeniu. To uczucie ciężko porównać do czegokolwiek innego.
Z czym można połączyć grę w golfa? Jak wygląda to na świecie, a jak u nas w Polsce?
Grę w golfa przede wszystkim łączy się ze spotkaniami towarzyskimi. Studiując w Ameryce, zauważyłam, jak wielu ludzi przyjeżdża na pole golfowe, by się świetnie bawić. Wychodzą ze znajomymi, biorą meleksa, śmieją się, puszczają muzykę i uderzają piłkę w przerwach. U nas jeszcze kilka lat temu wydawało się, że gracze podchodzą do tego sportu poważnie, jakby chcieli pobić rekord świata, ale i to powoli się zmienia. Coraz częściej widzę ludzi, którzy przyjeżdżają, żeby się dobrze bawić. Myślę, że takie podejście jest ważne dla popularyzacji tego sportu. Do Pałacu w Brzeźnie i Gradi Golf Club coraz częściej ludzie przyjeżdżają, by nie tylko pograć, ale też odpocząć w SPA i spotkać się ze znajomymi. Jako klub i obiekt jesteśmy bardzo zaangażowani w golf kobiecy, czego przykładem są cotygodniowe, bezpłatne akademie dla kobiet i turniej „Brunetki, Blondynki, czyli Metamorfozy”, podczas którego Panie mają niezliczoną ilość atrakcji.