Co z robić żeby bielizna była uwodzicielska i elegancka? Koronkowa czy jedwabna może kusić nie tylko w Walentynki. Na co dzień, noszona pod zwykłym biurowym mundurkiem może być tajemnicą kobiecego seksapilu. W naszym zestawieniu znajdziecie frywolne groszki, lśniącą satynę, kuszące przejrzystości i klasyczną czerwień, ale w różnych odmianach.
Uwodzicielska bielizna nieodłącznie kojarzy się z romantycznym wieczorem. Nic dziwnego, że bliskość Dnia Zakochanych sprawia, że u obu płci rośnie zainteresowanie tym elementem kobiecej garderoby, a koronkowe drobiazgi często występują w roli walentynkowego prezentu. Spore powodzenie ma w tych dniach bielizna typowo erotyczna, co widać po wirtualnych witrynach wielu sklepów bieliźniarskich, które wypełniają „kompleciki” złożone z kilku przemyślnie połączonych tasiemek czy koronek. Tymczasem wiele z nas marzy o kuszącej bieliźnie, która byłaby jednocześnie elegancka i odpowiednia do noszenia nawet na co dzień – podobno nic tak nie dodaje seksapilu i pewności siebie w codziennych sytuacjach, jak luksusowe koronki i jedwabie noszone choćby pod biurowym mundurkiem czy zwykłymi dżinsami.
Aby móc cieszyć się i urodą, i wygodą bielizny, zarówno w ubraniu, jak i bez, warto przede wszystkim upewnić się, czy prawidłowo dobieramy jej rozmiar. Dotyczy to zwłaszcza biustonoszy – błędy w tej dziedzinie popełnia 80 proc. kobiet! Zazwyczaj po przeprowadzeniu bra-fittingu z pomocą fachowca lub samodzielnie okazuje się, że nasze swojskie 75C przeobraziło się w rozmiar mniej typowy. Może się okazać też, że eleganckie cacka Valisere czy La Perli, produkowane zaledwie w kilkunastu rozmiarach, staną się dla nas na zawsze niedostępne. Na szczęście rynek bieliźniany nauczył się reagować na kobiece potrzeby, a marki wyspecjalizowane w biustonoszach w szerokim zakresie rozmiarów projektowane są z uwzględnieniem najaktualniejszych trendów bieliźnianej mody.
Co w przededniu Dnia Zakochanych oferują nam projektanci?
Czerwień – kolor miłości
Spytane o kolor seksownej bielizny, najczęściej mówimy: czarny albo czerwony – walentynkowe oferty pełne są szkarłatnej satyny i czarnych koronek, a obie barwy stale występują w ofercie firm bieliźniarskich. W nadchodzącym sezonie zauważymy także obecność mniej pospolitych odcieni szkarłatu, jak malinowy czy rozmaite odcienie koralu i pomarańczu, przywodzące na myśl już nie jesienne czerwone wino, lecz letnie owoce i kwiaty.
Soczysty malinowy róż proponuje nam Masquerade w usztywnianej balkonetce Maia. W intensywną koralową czerwień ubrała się India marki Fauve, projekt wyraźnie inspirowany orientalną stylistyką Bollywood. Jasnokoralową wersję miękkiej koronkowej balkonetki Destiny wprowadziła marka Pour Moi? – biustonosz ten ma też swoją usztywnianą bliźniaczkę, szytą na nieco drobniejsze biusty.
Frywolne groszki
Już od kilku sezonów grochy, groszki i kropeczki święcą triumfy nie tylko na ubraniach, ale i na bieliźnie. Groszkowy trend wpisuje się w tendencje mody retro, jest też bardzo dziewczęcy. Freya w wesołym komplecie Jessica proponuje klasyczne białe grochy na czerwonym tle, którym towarzyszy kremowy półprzejrzysty haftowany tiul. Duże grochy na pastelowym pistacjowym tle znajdziemy w modelu Luna marki Masquerade – ten usztywniany biustonosz typu plunge można nosić do głębszych dekoltów. Drobniejszym biustom Mimi Holliday proponuje balkonetkę Tulum w czarne grochy na kremowym jedwabiu.
Kuszące przejrzystości
W dobie popularności kryjących, usztywnianych biustonoszy zapominamy o cienkich tiulach i siateczkach. I niesłusznie – nowoczesne materiały i kroje doskonale modelują i podtrzymują biust nawet, gdy miseczki są zwiewne i przejrzyste. Uwodzicielskie ażury nigdy nie wyjdą z mody. Wie o tym Freya, proponując w każdym sezonie kilka ażurowych kompletów. Arabella w wersji „noir” to czarna siateczka ozdobiona delikatnym haftem w modnym duecie pomarańcz-róż. Kusząco okrągły kształt nadają piersiom balkonetki marki MissMandalay – Paris, w letnich kolorach (różowy , pomarańczowy). Brzegi miseczek z czarnej mgiełki w Opulence marki Pour Moi? zdobią wachlarzowate motywy w kolorze liliowym.
Lśniąca satyna
Gładki połysk to obok koronkowych przejrzystości ulubiony element bieliźnianej estetyki. Czy to w postaci satynowych wstążek przeplatanych przez miseczki i efektownych kokard zdobiących biustonosze i majtki, czy to w roli głównej, cieszy się równym powodzeniem. Satynowe miseczki bywają gładkie, jak w wieczorowym komplecie Hestia marki Masquerade (do kolekcji należy też kuszący gorset), bądź ozdobione nadrukami, jak w wiosennym modelu tej marki, Shanghai – srebrzystym w malinowe wzory, nawiązujące do chińskiego jedwabiu. Nieco podobną stylistykę reprezentuje balkonetka Katie marki Freya.
Niewinne pastele
Nie wszystkim uwodzicielska bielizna kojarzy się z czernią czy intensywnymi, przyciągającymi wzrok barwami. Niektórzy wolą barwy jaśniejsze, które stwarzają wrażenie lekkości i mają szczególny, jakby anielski urok. Biała bielizna to klasyka. Warto jednak zwrócić uwagę na ciekawsze, bardziej wyrafinowane pastele, jak kremy i pudrowe róże, a
Katarzyna Kulpa, autorka blogu Stanikomania (stanikomania.blox.pl)