Znacie markę Tomaotomo stworzoną przez Tomasza Olejniczaka? Jeśli nie, przeczytajcie wywiad z projektantem, a potem obejrzyjcie najnowszą linię Basic. Robi wrażenie!
Co było pierwszą rzeczą, jaką zaprojektowałeś, skąd pomysł na własną markę?
Pierwszą rzeczą, jaka powstała w mojej pracowni, była suknia z koronki francuskiej w delikatnym odcieniu beżu, nawiązująca do stylu lat 60. Gorset sukni jest lekko transparenty, natomiast dół składa się z kilku warstw jedwabiu. Do tego głęboki dekolt na plecach. Wyjątkowa suknia, niesamowita frajda i absolutny bestseller aż do dziś. Mimo że powstała kilka sezonów temu, ciągle cieszy się ogromną popularnością.
Skąd czerpiesz inspiracje do nowych projektów?
Zawsze inspirują mnie kobiety – silne i charyzmatyczne, ich zmysłowość, seksapil czy tajemnica,jaką skrywają. Wpływ na kolekcje wywierają też zdarzenia, wyjątkowe przeżycia. Nie bez znaczenia pozostają inne czynniki wspierające wyobrażenie kolekcji np. tkaniny – ich faktura czy zwiewność.
Co jest najistotniejsze przy powstawaniu kolekcji?
Nie jestem w stanie wybrać jednego, decydującego czynnika. Uwagę przykładam do staranności całego procesu projektowania, począwszy od koncepcji, na wykonaniu każdego egzemplarza kończąc. Ważna jest dla mnie spójność, efekt płynności, łączenia form i krojów. Zależy mi na tym, by kobieta ubrana w moje projekty, czuła się komfortowo, wyjątkowo.
Jak wyobrażasz sobie przyszłość swojej marki?
TOMAOTOMO jest nieustannie na etapie rozwoju. Obecnie jestem skupiony na otwarciu butiku stacjonarnego w Warszawie pod szyldem TOMAOTOMO by Tomasz Olejniczak. Wydarzeniem poprzedzającym, będzie pokaz nowej kolekcji na początku marca. Całą energię wkładam w przygotowania. To musi być coś niesamowitego, w stylu TOMAOTOMO.
Z jakich materiałów szyte są twoje ubrania?
Wszystkie ubrania posiadają metkę made in Poland. Osobiście doglądam, by każdy projekt opuszczał pracownię TOMAOTOMO w możliwie najwyższej jakości. Wybieram tkaniny, które są wygodne i szlachetne zarazem. Szukam też idealnego połączenia faktur w niekonwencjonalnym kanonie – stawiam na zderzenie kontrastów – skórę naturalną łączę z jedwabiem.
Jak oceniasz polski przemysł modowy i jak widzisz jego przyszłość?
Cieszę się, że Polacy zaczęli sięgać po polskie projekty, doceniają modę i interesuje ich to, w co są ubrani. Celowo wspominam o odbiorcach, gdyż to oni wpływają na rozwój przemysłu modowego. Wszyscy przyczyniamy się do tego, że polska szafa staje się modna!
Ubrania marki Tomaotomo można znaleźć na platformie SHOWROOM.PL