Muzyka uspokaja umysł, ułatwia wzlot myśl, a gdy trzeba pobudza do walki – to zdanie o muzyce wygłosił niemiecki mag, okultysta, chemik Agrippa von Nettesheim, prototyp postaci Fausta. Spośród wielu znanych cytatów o muzyce wybrałam ten, bo doskonale oddaje jej  siłę, jej wszechstronną  moc  w każdej dziedzinie  życia.

 

 

Czego słucha Otylia, czego słucha pięciolatek?

Psychologowie sportu radzą sportowcom – właśnie po to, aby pobudzić ich do walki – przed zawodami słuchać określonej muzyki. I tak – Otylia przed startem najczęściej słucha utworu Ascetoholix „Hej suczki”, a Sylwia Korzeniowska (chodziarka, siostra Roberta) przed „chodzeniem” słucha Rogera Watersa.
Po kojącą, uspokajającą umysł moc muzyki sięgają rodzice, aby uspokoić swoje pociechy. Wiele maluchow ma swoje, czasem zadziwiające,  preferencje – na jednym z forów internetowych wyczytałam, że świetnym uspokajaczem jest plyta Lecha Janerki „Plagiaty”, a syn znajomych ukojony zasypiał przy dźwiękach Lacrimosy (szwajcarsko – niemieckiego zespolu grającego rok gotycki).

 

Co potrafi muzyka?

W swojej pracy z dźwiękami i ludzmi opieram się na przekonaniu, że muzyka, jako środek najbardziej bezpośredniego oddziaływania na stan świadomości, stwarza  możliwości wpływania na różne sfery rozwoju człowieka i obszary jego funkcjonowania. Ma ona wyjątkową zdolność wzbudzania emocji i jednocześnie zaspokaja potrzebę ich ekspresji, pobudza potrzeby estetyczne, stymuluje poznawczo i sprawia, że stajemy się bardziej wrażliwi na sygnały docierające z otaczającej nas rzeczywistości, jak również na sygnały pochodzące z własnego wnętrza. Umiejętność odbierania tych sygnałów oraz adekwatnej odpowiedzi na nie, jest warunkiem utrzymania w równowadze naszej psychiki i organizmu, a co za tym idzie, podstawą zachowania zdrowia.
Muzyka jest również bardzo cennym środkiem komunikacji niewerbalnej, pomaga w nawiązaniu kontaktu ze światem i z innymi ludźmi, w radzeniu sobie z poczuciem izolacji, w przezwyciężaniu bólu, smutku czy lęku.  Stosownie zharmonizowane dźwięki mogą działać pobudzająco lub relaksacyjnie. Podczas zajec wykorzystuje zatem zwłaszcza relaksacyjne, kojące, uspokajające i łagodzące działanie muzyki.

 

Ta wspaniała klasyka, czyli jak stymulować mózg ?

Jak już wspominałam każdy czlowiek (mały czy dorosły) ma swoje indywidualne preferencje czy gusta muzyczne, własne skojarzenia i odczucia, które oczywiście uwzgledniam, tak aby muzykoterapia, spotkanie muzyczne czy indywidualne zajecia były dla kazdego wyjatkowym, wzbogacajacym przezyciem. Sa jednak takie utwory z repertuaru muzyki klasycznej, bez których nie moge się obyć:

  • w pierwszej części wykonuję utwory barokowe, w przeważającej części Preludia i Fugi z  Das Wohltemperierte Klavier I i II oraz Tańce z Suit Francuskich J.S. Bacha. Kompozycje powstałe w okresie baroku posiadają precyzyjnie skonstruowaną, jednoznaczną strukturę. Utwory te rozwijają się dynamicznie, energicznie pulsując i utrzymując stałą dynamikę, jednocześnie są silnie naładowane emocjonalnie. Zbudowane logicznie utwory dają się w pewnym sensie przewidzieć – słuchacz czeka na dźwięki, które „muszą” zaraz nastąpić. To daje poczucie pewności i bezpieczeństwa, uspokaja oraz równoważy ślady stresu i napięć. Terapeuci podkreślają, że utwory barokowe doskonale synchronizują pracę całego mózgu,
  • nastepnie pojawiają się utwory epoki klasycyzmu – Sonaty (fragmenty)  Beethovena, Mozarta, Haydna. Klasycyzm cechuje swobodnie prowadzona, wyeksponowana linia melodyczna, jej specyficzna jasność i elegancja. Stwierdzono, że działa  pobudzająco na pracę mózgu, aktywizuje pamięć i kreatywność,
  • zawsze prezentuję utwory okresu romantyzmu – epoki, w której najistotniejsze było wyrażenie osobistych stanów emocjonalnych. Pojawią się tutaj głównie utwory Chopina – Walce, Nokturny,  Etiudy, Mazurki oraz Intermezza Brahmsa. Melodie są tutaj niejako strumieniem uczuć w całym swym bogactwie – od lirycznych, melancholijnych, tkliwych, niezwykle delikatnych, aż do bardzo gwałtowanych i dramatycznych.

 

Ważne jest żeby kontakt z muzyką spelniał założenia „programowania muzyki terapeutycznej” czyli  posiadających następujące cechy:  krótki czas trwania utworów (3-10 minut), umiarkowane tempo, przewagę środkowego rejestru dźwiękowego, przejrzystą fakturę – nieprzytłaczającą słuchacza i nie budzącą lęku, płynność melodyki i rytmu, przewagę „kołyszących” rytmów trójmiarowych, obecność nieznacznych punktów kulminacyjnych w przebiegu utworu, dość znaczny poziom ustrukturalizowania i regularności przebiegu.

Szczególnie cenne jest, gdy spotkania z muzyką  – zamiast charakteru tradycyjnego  koncertu czy słuchania muzyki z odtwarzacza –  przybierają raczej  formę dialogu poprzez muzykę, sposobu  komunikowania i dzielenia się wrażeniami, przeżyciami, czy przemyśleniami przez nią zainspirowanymi.

 

Muzyka bawi, uczy, wychowuje

Muzyka odgrywa ogromną rolę w rozwoju dziecka.  Każde dziecko nosi w sobie muzykę spontaniczną, ma potrzebę muzycznej zabawy, śpiewu, gry, tańca, tworzenia własnych śpiewanek. Dzieci chętnie tworzą swój muzyczny świat zabaw, w którym można zauważyć już wiele czynności muzycznych – choćby będące utrapieniem wielu rodziców trzaskanie drzwiami, szufladami i stukanie pokrywkami garnków. W wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym kształtują się upodobania dziecka i podstawy jego osobowości.

 

Polubić dźwięk garnka

W  wieku dziecięcym kształtują się też upodobania estetyczne i ukazuje się ich rola i miejsce wśród wielu spraw i przeżyć. Podczas prowadzonych przeze mnie zajęć przywiązuję szczególną wagę do tego, aby ukształtować u dziecku przeświadczenie, że spotkania z muzyką są atrakcyjne. Chodzi o to, żeby dziecko odczuło radość ze słuchania,  wykonywania i tworzenia muzyki, żeby przeżyło satysfakcję płynącą ze zrealizowania –  choćby najprostszego – zadania muzycznego. Słuchamy z dzieckiem w skupieniu odgłosów miasta, szumu drzew, płynącej rzeki, naśladujemy dźwięk karetki.Kluczowe jest sterowania umysłem i wolą dziecka, by na tyle skoncentrowało się na postawionym mu zadaniu  muzycznym, aby poza nim chociaż  przez moment nie istniało dla niego  nic bardziej ważnego, nic bardziej interesującego – by zapomniało o sobie choć na bardzo krótką chwilę.Dziecko w sposób spontaniczny i naturalny jest zainteresowane dźwiękiem instrumentalnym. Możemy zaobserwować już u małych dzieci jak naśladują ruchy gry na gitarze czy fortepianie, a ulubionym zajęciem jest gra na „perkusji” – znów te garnki!

 

Co daje dziecku muzyka?

Bardzo ważne jest uznanie dziecięcej potrzeby ekspresji uczuć i myśli, potrzebę tworzenia, poznawanie świata przez aktywnego doświadczanie go. Twórcze uprawianie muzyki zaspokaja tę potrzebę i stanowi istotny czynnik w ogólnym rozwoju dziecka: aktywizuje wyobraźnię, postawę twórczą, samodzielne myślenie, poznawanie przez indywidualne doświadczanie, korygowanie popełnianych błędów. Dlatego w zajęciach, oprócz tradycyjnych metod nauczania zapisu nutowego, elementów teorii i zasad muzyki, zwracam też uwagę na twórczość spontaniczną dziecka, jego własne eksperymentalne formy wyrazu muzycznego.Celem twórczości spontanicznej jest głównie ekspresja uczuć dziecka i jego własnych wyobrażeń. Improwizacja muzyczna prowadzi do doświadczenia różnych elementów muzycznych (rytm, melodyka, tempo, dynamika ), co prowadzi do koncentracji uwagi dziecka na toku muzycznym, uczy wrażliwości na struktury muzyczne i powoduje zainteresowanie środkami muzycznego wyrazu.

Należy zadbać oto, aby improwizacje nie były zbyt łatwe lub skomplikowane, ważne jest tu, by wywołać proces twórczego myślenia, wyzwolenie odwagi wypowiedzi muzycznej, a także samodzielne odkrywanie najprostszych zasad tworzenia z dźwięków muzyki.Innym  niezbędnym warunkiem w kształceniu zdolności muzycznych i formowaniu wyobraźni jest słuchanie muzyki. Wybierając repertuar przeznaczony do słuchania przez dzieci, trzeba oczywiście uwzględnić zakres możliwości percepcyjnych młodego słuchacza.Ważne jest, aby te pierwsze doświadczenie kształtowały  się w wyniku słuchania muzyki z uwzględnieniem jej olbrzymiej  różnorodności  – stylów muzycznych, brzmienia, wyrazu emocjonalnego.Dziecko obcując z muzyką i poddając się jej uzewnętrznia swoje potrzeby emocjonalne, a także doznaje nowych. Nieświadomie zostaje poddane kształceniu swej osobowości, rozbudzona jest w nim potrzeba coraz to nowych doznań i przeżyć. Właściwie wykorzystany czas silnej chłonności wiedzy i doznań dziecka procentuje w jego dalszym rozwoju i w jego dojrzałości.

 

tekst: Joanna Burzyńska,
Muzyk instrumentalista;
Studiowała na Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w klasie fortepianu, specjalność pedagogiczna;
Stworzyła program muzycznej pracy z dziećmi i osobami starszymi, udziela lekcji fortepianu;
tel. 667 049 980

4 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.