Kobiety zajmują w parlamentach co piąte miejsce. Tylko kilkanaście pełni funkcję głowy państwa, a wśród światowych ministrów znajdziemy nie więcej niż 15% pań. To oficjalne dane Unii Międzyparlamentarnej oraz przygotowanej przez ONZ „Światowej Mapy Kobiet”.
na zdjęciu: kobiety w parlamencie Rwany
W ciągu ostatnich 20 lat zdecydowanie przybyło kobiet w polityce, jednak ze statystyk wynika, że rządzenie na szczeblu państwowym wciąż jest domeną mężczyzn.
„Zwiększenie liczby kobiet w światowych parlamentach nie rozwiąże naszych problemów” – powiedziała na dotyczącej praw kobiet konferencji w Malezji doktor Noelen Heyzer z ESCAP. „Pomoże jednak podnieść poziom, z którego startują kobiety walczące o równouprawnienie.”
Ostatnie miejsce w rankingu państw, w których kobiety pełnią aktywne funkcje polityczne, zajmuje Jemen, gdzie zaledwie jednej pani udało się zdobyć poselski mandat (pod uwagę brane są tylko te kraje, w których kandydowanie kobiet na posłanki jest prawnie dozwolone). Na pierwszym miejscu jest afrykańska Rwanda, jedyny kraj na świecie, w którym kobiety dominują w polityce. Aż 56% posłów w Rwanie to panie. Ten fenomen wynika z historii kraju, w którym w 1994 roku w wyniku ludobójstwa zginęło setki tysięcy mężczyzn.
Między Jemenem a Rwandą
W Europie najwięcej kobiet znajdziemy w parlamencie Andory, gdzie co drugi poseł jest płci żeńskiej. Wiele pań pełni znaczące role polityczne w Skandynawii. W Szwecji 44% miejsc w parlamencie zajmują kobiety, w Finlandii 42%, na Islandii i w Norwegii 39%. W tych państwach jest też najwięcej kobiet-ministrów.
W Azji reprezentacja pań jest znacznie niższa. Na szarym końcu kontynentalnej listy znajdują się Iran z 3% oraz Gruzja z 4% kobiet w parlamencie. Potem Mongolia i Sri Lanka (6%). Największy procent kobiet zasiadających w parlamencie ma Nepal – 30%.
Wbrew obiegowym opiniom wiele państw afrykańskich ma silną reprezentację kobiet w parlamencie. Na maleńkich Seszelach aż 44% członków parlamentu jest płci żeńskiej. W Senegalu i RPA po 42%, w Mozambiku 39%, w Tanzanii, Ugandzie i Angoli około 35%. Również na amerykańskich kontynentach nie brakuje państw, w których procent miejsc w sejmie i senacie zajmowanych przez kobiety jest wysoki. Meksyk, Argentyna i Kostaryka mogą się pochwalić ponad 35% reprezentacją pań w parlamencie.
Między Chorwacją i Kirgistanem
Zaskakująco niewiele kobiet zasiada w parlamencie USA (18%), Rosji (13%), Ukrainy (9%), Węgier (8%) oraz Japonii (7%).
Zgadniecie, które państwo uplasowało się między Chorwacją i Kirgistanem na 53. miejscu rankingu przygotowanego przez Unię Międzyparlamentarną IPU?