W tym tygodniu cieszymy się z nadchodzącego lata. A termometr wskazuje, że to już. Tym, którzy chcą spędzać, jak najwięcej czasu na świeżym powietrzu, radzimy jakie akcesoria piknikowe się im przydadzą.
Tekst: Joanna Zaguła
Wiklina na wszystko!
Wiklinowe kosze, koszyczki, torebki czy plecaki. Z plecionki można zrobić nawet miski! Idealne na piknik, bo lekkie i nie do potłuczenia. A w dodatku jakie ładne. Plecionki mogą być tradycyjne polskie, do kupienia w sklepie Serfenta albo barwione na kolorowo, zrobione z trawy morskiej.
Bezproblemowe kubki i talerzyki
Szkło czy porcelana sprawdza się tylko na pikniku we własnym ogrodzie. Każdy realista wie, że na piknik zabiera się talerzyki, kubeczki i sztućce jednorazowe. Ekolog jednak odpowie mu na to – przecież takie naczynia zaśmiecają naszą planetę! Pogodzą się, wspólnie wybierając ekologiczne naczynia z liści palmowych i drewniane sztućce. Zdziwicie się, jakie są ładne. Nie trzeba też koniecznie ich wyrzucać po jednym użyciu, niektóre nadają się do mycia. Szukajcie ich w sklepach takich jak ten.
Poduchy i koce
Tu nie ma wielkiej filozofii. Oczywiście radzimy kupować takie, których pochodzenie znamy, np. szyte w Polsce. Fajne rozwiązanie to też kupienie materiału na metry. Jest taniej i można sobie wybrać coś ładnego. Jeśli jednak ziemia się jeszcze nie nagrzała, lepszy od lnianego muślinu jest wełniany koc.
Gadżety
Żeby wasz piknik był jeszcze bardziej ekologiczny i przy okazji prześliczny, zaopatrzcie się w opakowania wielokrotnego użytku, których nie wyrzucicie po imprezie, ale chętnie zabierzecie ze sobą, by znowu je wykorzystać. Mogą to być zarówno ładne plastikowe pojemniki, jak i genialna wielorazowa „folia” do zawijania żywności, Bee Wrap. Kupicie ją np. tutaj albo na polskiej stronie Miody Krupiec.