Polki wciąż nie potrafią mówić otwarcie o seksie i w większości nie wykonują cytologii. Wraz z organizatorami akcji Go Healthy Girl chcemy więc edukować i przypominać o badaniu się.
Zdjęcia: materiały prasowe
Z radością ogłaszamy, że zostaliśmy patronem akcji Go Healthy Girl, która odbywa się od zeszłego roku w Krakowie. W tym roku organizatorzy mają w planach także Gdańsk. Jest to kampania poświęcona edukacji intymnej kobiet. W jej ramach odbywały się wykłady w których uczestniczyły studentki krakowskich uczelni, lecz my chcielibyśmy, by wiedza przekazywana przez ekspertów w ramach akcji dotarła do jeszcze większej liczby kobiet. Dlatego będziemy publikować rozmowy ze związanymi z akcją specjalistami: seksuologiem, fizjoterapeutką ginekologiczną i ginekolożką oraz namawiać do udziału w kolejnej jej edycji.
Z raportu przygotowanego przez organizatorów dowiadujemy się, że zdaniem 93% ankietowanych uczestniczek kampanii profilaktyka onkologiczna dla kobiet w ramach NFZ jest niewystarczająca. 80% Polaków jest zarażonych wirusem HPV, a u 20% Polek wirus doprowadzi do wystąpienia problemów onkologicznych rożnego stopnia, powodując raka szyjki macicy, który w Polsce jest drugą z głównych przyczyn śmierci kobiet w wieku 15-44 lat. Co roku umiera przez z tej przyczyny około 1,7 tys. Polek. Według danych GUS zaledwie 18 % Polek wykonało w 2016 roku badanie cytologiczne. To dane naprawdę poruszające. Tym bardziej istotne jest więc zapewnienie kobietom w Polsce nie tylko dobrej opieki lekarskiej, ale także poszerzenie świadomości o tym, że jej potrzebują.
– Już pierwsze sesje upewniły nas, że wiedza o sobie i własnej seksualności nie jest nadal dla kobiet oczywista. Warto się̨ na nią otwierać, poszukiwać, testować, czego chcemy, a czego nie. I przede wszystkim fantazjować. To niezbędne, żeby o seksie mówić inaczej, pozytywnie, bez negatywnych ocen i wstydu – mówi Kamil Perończyk, psycholog specjalizujący się w ludzkiej seksualności. A jego słowa potwierdzają uczestniczki, które pozytywnie reagowały na przekazywane informacje, ale też przyznawały, że nie uczono ich otwarcie rozmawiać o seksie i seksualności.
Więcej o akcji jej stornie internetowej.