Nadwaga sprawia, iż zaczynamy inaczej spoglądać na siebie oraz innych ludzi.
Tekst: Iza Kołodziej
Jedną z cech anoreksji jest utrata zdolności do obiektywnej oceny swojej wagi. Pod koniec XX wieku udowodniono, że anorektycy postrzegają siebie jako osoby grubsze niż są w rzeczywistości. Teraz okazuje się, że nie trzeba być chorym, aby zatracić umiejętność obiektywnego oceniania swoich rozmiarów. Naukowcy z Norwegii przeprowadzili badania wśród dzieci i odkryli niepokojącą zależność.
Kto jest podobny do mnie?
Grupa badawcza z uniwersytetu NTNU w Trondheim pod kierownictwem profesor psychologii Silje Steinsbekk przez 6 lat zbierała regularnie dane od ponad 1000 dzieci oraz ich rodzin. Kiedy dzieci osiągnęły 10 rok życia, zaprezentowano im serię fotografii osób o różnej figurze i poproszono o ocenę, które z sylwetek najbardziej przypominają ich własną.
Wyniki były jednoznaczne. Im większą nadwagę ma dziecko, tym mniejsza jest jego zdolność do prawidłowej oceny masy ciała. Tusza sprawia, iż oceniamy swoją wagę jako mniejszą od rzeczywistej, nigdy jako większą. Ta tendencja jest silniejsza u chłopców niż u dziewcząt.
Niewygodna wiedza
Nie wiadomo jeszcze, czy ten sam problem występuje u osób dorosłych. Naukowcy podejrzewają, że tak, choć w mniejszym stopniu niż u dzieci.
Zdaniem profesor Steinsbekk można przyjąć tezę, że za zmianę percepcji odpowiada mechanizm obronny, mający za zadanie chronić nas przed niewygodną wiedzą. Zaprzeczanie własnej tuszy może ochronić przed lękiem, strachem czy wstydem. Ten sam mechanizm działa przeciwko nam, gdy nadwaga się powiększa i staje poważnym problemem zdrowotnym.