Rzucamy w kąt odkurzacze i żelazka, zapominamy na chwilę o gotowaniu i prezentowej gorączce. Teraz jest czas na odpoczynek. Mamy dla was świąteczne drinki.
Tekst :Joanna Zaguła
Święta już naprawdę niedługo. Macie prezenty? Zaprosiliście już rodzinę? Wysłaliście kartki? Nastawiliście zakwas na barszcz, ubraliście choinkę? Cóż, trochę stresu generują te przygotowania, prawda? A przecież to ma być przyjemny czas. Czeka nas trochę wolnego, powinniśmy się odprężyć. Co powiecie na to, żeby odłożyć na chwilę te wszystkie obowiązki i po prostu usiąść w fotelu sącząc świąteczne drinki? Nie muszą wcale być alkoholowe (choć mogą). Byle były aromatyczne i smaczne.
Poncz
To klasyka bożonarodzeniowych napojów. Duża waza pełna pysznego napoju przyciągnie gości do stołu czy barku. Jego obowiązkowym składnikiem jest rum i wino. Świetnie pasuje do nich także czarna herbata. Dodajemy pokrojone cytrusy i przyprawy korzenne – cynamon, goździki, anyż, kardamon oraz żurawinę. I podgrzewamy.
Egg nog
Jest pyszny, słodki i kremowy. W sam raz na odprężenie i rozgrzanie. Tutaj bazą też jest rum, ale może także brandy lub whisky. Do niego dodajemy kogel-mogel, mleko, miód i wanilię. Pasuje też cynamon i gałka muszkatołowa. Mało przyjemności? Dekorujemy go bitą śmietaną!
Biały grzaniec
Grzane wino to zawsze wino czerwone. Ale polecam spróbować je przygotować także w innej wersji. Co powiecie na cydr z sokiem jabłkowym, brązowym cukrem i cynamonem oraz rozmarynem i kardamonem? Albo na białe wino z syropem z czarnego bzu i pomarańczą?
Coś od siebie
A tak naprawdę możecie wybrać, co tylko chcecie. Ja na przykład w zeszłym roku wymyśliłam następujący drink: porto z tonikiem, rozmarynem i lodem. Co roku piję też przed telewizorem sok jabłkowy z colą albo piwo imbirowe z herbatą.