Kryminał napisany przez byłego policjanta z Norwegii jest tak realistyczny,
że czytając go, poczujesz, jakbyś sama prowadziła śledztwo.

Tekst: Sylwia Skorstad

Samotna matka Sofie Lund przeprowadza się do domu odziedziczonego
po zmarłym, nielubianym dziadku, jakiego od czasów dzieciństwa nazywała
„Starcem”. Frank Mand, w środowiskach przestępczych noszący przydomek
Króla Przemytników, budził w niej strach i odrazę. Sofie nigdy nie zapomniała
mu tego, że wpakował w kryminalne kłopoty jej matkę, czego ta nie wytrzymała
i odebrała sobie życie. Przejmując spadek, myśli jednak o własnej córce
potrzebującej stabilizacji. Razem z małą Mają przenosi się do pełnej
wspomnień i sekretów posiadłości.

„Ślepy trop”, Jørn Lier Horst

W piwnicy wielkiego domu Lund odkrywa potężny sejf. Pancerna szafa jest
tak duża, że nie da się jej ruszyć z miejsca. Nikt nie wie, gdzie znajduje
się otwierający ją klucz ani co jest w środku. Tym czasem lokalną społeczność
niepokoi zniknięcie miejscowego taksówkarza. Mężczyzna i jego samochód
jakby zapadli się pod ziemię, a policja nie ma żadnych tropów.

W centrum wydarzeń

Czytanie Horsta jest jak
spełnianie młodzieńczych
marzeń o uczestniczeniu
w prawdziwym,
emocjonującym
śledztwie. Ma się wrażenie
bycia w centrum wydarzeń
i wyjątkową możliwość śledzenia
pracy policji „od kuchni”.
Można poznać techniki śledcze i typowe dla profesjonalnego dochodzenia
eliminowanie kolejnych hipotez. Można odczuć nudę oczekiwania i podniecający
dreszcz, gdy pojawia się nowa, budząca nadzieję na przełom informacja.

Ślepy trop, Jørn Lier HorstWielu pisarzy tworzy znakomite kryminały, a niektórzy robią
to nawet lepiej od byłego
norweskiego policjanta,
jakim jest Jørn Lier Horst.
Jo Nesbø potrafi stworzyć
bardziej żywiołowe i budzące
więcej emocji postacie,
Robert Galbraith ma talent
do budowania wielopiętrowych
intryg, Jussi Adler-Olsen kreuje
niezrównanie wciągające zagadki. Żaden z nich nie ma jednak takiej wiedzy o pracy
policyjnej, jak autor „Ślepego tropu”. Łatwo to odczuć podczas lektury.
Horst wie, o czym mówi. Chętnie dzieli się swoimi doświadczeniami i przychodzi
mu to naturalnie, jakby opowiadał o jednym z intrygujących dochodzeń, w jakich
brał udział. Czytanie jego powieści to wyjątkowo bliskie spotkanie ze zbrodnią
i poszukiwaniem prawdy o niej.

William Wisting powraca

„Ślepy trop” to kolejny wydany
w Polsce kryminał z serii
z Williamem Wistingiem.
Policjant z Larviku jest oddanym
pracy śledczym. W przyszłość
patrzy z niepokojem i często
podkreśla, że zmieniają się czasy,
a wraz z nimi przestępcy. Wisting
obawia się, że pewnego dnia
zło stanie się zbyt silne, by mogło
zostać powstrzymane przez dobro.
Na swoim poletku robi, co może,
jednak towarzyszy mu poczucie,
iż to za mało. Jego wizji świata
nie podziela córka, zajmująca
się dziennikarstwem Line.
Zdarza im się pracować
nad tą samą sprawą i każde dostrzega inny jej aspekt.

Co kryje się w sejfie, który odziedziczyła Sofie Lund po budzącym grozę dziadku?
Line będzie na miejscu, gdy jej przyjaciółka z dzieciństwa spróbuje dowiedzieć
się prawdy. Bądźcie i wy, bo warto tam zajrzeć.

Ślepy trop”, Jørn Lier Horst ,Wydawnictwo Smak Słowa

 

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.