Lato to cudowna pora roku, pełna obietnic i możliwości. To czas urlopu, na który czekamy z utęsknieniem. To słońce, piasek, morze, jezioro, rzeka… Dla wielu z nas jest to wspaniały wypoczynek, a dla naszej skóry? Czy ona także wypoczywa? Jak się ma skóra po lecie?
Pozytywne zmęczenie
Wakacje są po to, aby odpocząć, zdystansować się od problemów, zregenerować siły i nabrać nowej energii. Tej pozytywnej, słonecznej i to najlepiej w ilościach hurtowych, aby wystarczyła na cały rok. Dlaczego zatem po powrocie do domu często czujemy się bardziej zmęczeni niż przed wyjazdem? Składa się na to wiele czynników, takich jak podróż, zmiana stylu życia i organizacji czasu, nadmiar wrażeń i bodźców czy też wzrost aktywności fizycznej. Mimo wszystko „powakacyjne” zmęczenie jest takim pozytywnym zmęczeniem, które z pewnością jest nam potrzebne.
W czym skórze nie do twarzy?
Należy pamiętać, że każde zmęczenie, nawet to „pozytywne” odbije się na skórze. Morska woda, piasek, a przede wszystkim słońce nie pozostają dla niej obojętne. Kremy z filtrem bywają różne, no i nie zawsze pamiętamy o ich regularnym stosowaniu. Wielu z nas zapomina, że posmarowanie się kremem z filtrem jest czynnością, którą należy często powtarzać, nie tylko na plaży. Spacer deptakiem, obiad w ogródkowej restauracji – wszędzie jesteśmy narażeni na promienie UV. Nic więc dziwnego, że skóra po lecie wygląda czasami gorzej niż przed wyjazdem na urlop.
Skóra po lecie – jak jej pomóc?
Na pewno odpowiednimi kosmetykami, których na rynku jest ogromny wybór. Podpowiedzi może dostarczyć, między innymi gazetka promocyjna Rossmann. Z szerokiej oferty można wybrać, na przykład:
- Żel po opalaniu o działaniu chłodząco-łagodzącym. Idealna pomoc dla skóry po zbyt intensywnej ekspozycji na słońce. Kosmetyk taki, jak np. DAX SUN ma w składzie dużą zawartość D-pantenolu, łagodzącego pieczenie, podrażnienie i zaczerwienienie. Zawiera też kwas hialuronowy zapobiegający utracie wody, Aqua Touch z efektem chłodzenia oraz DNA Complex, czyli ochronę przed starzeniem się skóry.
- Balsam po opalaniu z aloesem i arniką, np. ALTERRA zawierający BIO składniki. Ten ekologiczny i przyjazny weganom produkt przyjemnie chłodzi skórę po opalaniu. Zawiera olejki awokado i kokosowy, utrzymując nawilżenie skóry przez 24 godziny. Opakowanie powstało z recyklingu, a jego zawartość otrzymano ze źródeł odnawialnych.
- Maseczka przeznaczona dla tej części ciała, która zazwyczaj opala się najmocniej, czyli do twarzy. Maseczka SUNOZON na tkaninie, zawierająca aloes i kwas hialuronowy to błyskawiczny ratunek z efektem chłodzenia. Kwas hialuronowy i gliceryna przywraca skórze równowagę hydrolipidową, a witamina B5 pielęgnuje skórę i łagodzi napięcia i podrażnienia.
- Chłodząca mgiełka, taka jak BIELENDA Bikini stworzona na bazie składników chłodzących i nawilżających, przynosząca ulgę po dniu na plaży. Zawiera miąższ z aloesu, mentol, alantoinę i glicerol. Lekka konsystencja szybko się wchłania, nie pozostawiając na skórze uczucia lepkości czy nieprzyjemnego filmu.
- Balsam po opalaniu NIVEA SUN After Sun to formuła z bio-aloesem i ekstraktem Pro-Melanin, która koi skórę i zapewnia jej odpowiednie nawilżenie. Przynosi szybką ulgę po zbyt intensywnym spotkaniu ze słońcem, pozostawia delikatną i gładką skórę. Dodatkowym ważnym atutem balsamu jest efekt przedłużenia opalenizny.
Skóra po lecie to lubi – domowa aromaterapia
Gdy już wypoczniemy, a potem wypocznie nasza skóra, możemy nieco przedłużyć wakacje w domowym zaciszu. Jak to zrobić? Oczywiście tak, jak chcemy. Ciepła kąpiel w wannie doskonale regeneruje organizm, łagodzi stres i zmęczenie. Do tego w tle ulubiona muzyka albo… szum morza i świeczki zapachowe. Aromaterapia potrafi zdziałać cuda i wprawić w doskonały nastrój. O domowej aromaterapii przeczytasz na blogu Gazetkowo.pl. Potem wystarczy zamknąć oczy i wrócić myślami do cudownych wakacyjnych chwil, aby przeżyć je na nowo.