Aż 61% z nas odczuwa przynajmniej jedną z dolegliwości wskazujących na to, że doświadczamy stresu informacyjnego, takich jak m.in. zaburzenia snu, obniżony nastrój czy problemy z koncentracją. Co więcej, co trzeci Polak twierdzi, że nie potrafi usiąść w ciszy i nic nie robić przez 30 minut – tak wynika z badania przeprowadzonego przez Huawei CBG Polska. Przebodźcowanie jest efektem ciągłej ekspozycji na nadmiar nowych informacji, napływających głównie z poczty elektronicznej, mediów społecznościowych i tradycyjnych. Jednak coraz więcej z nas chce ten strumień danych ograniczać, szczególnie dotyczy to właśnie social mediów – deklaruje tak już 20% Polaków. W jaki sposób można skutecznie dbać o cyfrową higienę?

przebodźcowanie

Stres informacyjny jest definiowany jako reakcja organizmu na nadmiar informacji oraz trudności w ich przetwarzaniu. Kiedy dociera do nas zbyt dużo bodźców, to nasz system poznawczo-emocjonalny zaczyna się bronić. Konsekwencjami braku cyfrowej higieny są m.in. problemy ze snem, z koncentracją, osłabienie pamięci czy gorszy nastrój. Przynajmniej jedną z powyższych dolegliwości, spowodowanych stresem informacyjnym, odczuwa aż 61% Polaków. Najwięcej ankietowanych narzeka na zaburzenia snu (31%), obniżenie nastroju (25%), uczucie lęku czy trudności z koncentracją (w obu przypadkach po 23%). O naszym przebodźcowaniu świadczy też fakt, że aż 32% z nas nie potrafi usiedzieć bezczynnie w ciszy przez co najmniej 30 minut. Nasze mózgi nieustannie domagają się dostarczania nowych bodźców, bo są do tego przyzwyczajone.

Bombardowani bodźcami

Jak wynika z badania, Polacy czują się codziennie zasypywani informacjami z wielu źródeł. Aż 82% respondentów wskazuje, że często lub bardzo często dostaje powiadomienia z poczty elektronicznej. Trzech na czterech badanych wskazuje na nieustanną styczność z treściami z mediów społecznościowych i tradycyjnych (prasa, radio i TV) oraz portali internetowych. Nieco ponad 60% ankietowanych deklaruje też przesyt treściami z reklam fizycznych (billboardy, plakaty itp.), komunikatorów, ale też z rozmów telefonicznych i SMS-ów.

Najczęściej poszukiwanymi informacjami są te dotyczące pogody (94% badanych), zdrowia oraz aktualności związane z naszym hobby (po 89% wskazań). Dwie kolejne kategorie informacji, czyli polityka (85%) oraz gospodarka (82%), są także tymi, które mają najbardziej destrukcyjny wpływ na nasze samopoczucie – treści polityczne sprawiają, że gorzej lub znacznie gorzej czuje się 42% z nas, a informacje gospodarcze psują humor 21% ankietowanych. Co ciekawe, treści o życiu celebrytów mają negatywny wpływ na samopoczucie aż 16% Polaków. Tym bardziej więc świadome ograniczanie bodźców i zachowanie higieny cyfrowej stało się czymś bardzo istotnym.

„Wielu użytkowników technologii kompletnie nie radzi sobie z możliwościami, jakie zaoferowała nam cyfrowa rewolucja, pozwalając jednocześnie na przytłoczenie się nadmiarem niepotrzebnych informacji. Psychologowie zwracają coraz częściej uwagę, że jedną z najważniejszych kompetencji dojrzałego „cyfrowego obywatela” jest umiejętność sprawnego i trafnego oddzielania tego, co jest ważne, od tego, co określa się czasami mianem „junk info”, śmieciowych informacji” – mówi dr Jakub Kuś, psycholog nowych technologii.

Skazani na stres informacyjny?

Znaczna część Polaków odczuwa przesyt natłokiem informacji i chce ograniczyć ich dopływ. W przypadku social mediów 38% badanych już to zrobiło (z czego 61% czuje się dzięki temu lepiej), a taką chęć deklaruje co piąty respondent. Kontakt z portalami internetowymi i pocztą elektroniczną ograniczyło już odpowiednio 35% i 34% z nas, a w obu przypadkach kolejne 18% planuje to zrobić. Częstotliwość korzystania z mediów tradycyjnych zmniejszyło już aż 43% Polaków (i 67% z nich czuje się dzięki temu lepiej), a krok ten w planach ma kolejne 15% badanych. Dodatkowo dostęp do komunikatorów zamierza ograniczyć 17% ankietowanych.

Smartwatch strażnikiem „cyfrowej higieny”

W celu obniżenia natłoku bodźców informacyjnych potrzebne jest mądre, refleksyjne podejście do korzystania z nowych technologii. Wyniki badań naukowych wskazują, że duży potencjał, by pomóc nam zadbać o siebie w tym zakresie, mają smartwatche. Co więcej, ów potencjał jest nieosiągalny w przypadku innego rodzaju nowych technologii (takich, jak np. smartfony). Badacze z Hankuk University of Foreign Studies oraz Georgia State University, Hyoung-Yong Choi, Mark Keil oraz Aaron M. Baird, w swoim artykule z 2022 roku wykazali, że wykorzystanie ze smartwatcha może pomóc w obniżeniu stresu informacyjnego.

„Co więcej, smartwatch wzmacnia przekonanie o sprawowaniu kontroli nad swoim życiem. Metaforycznie to ujmując: ludzie mają poczucie, że zdrowe życie jest pod ręką. Wieloletnie badania z zakresu psychologii potwierdzają zaś, że jeżeli ludzie mają przekonanie o tym, że panują nad swoim życiem, mają sens i plan działania, to są po prostu zdrowsi i lepiej się czują. Wydaje się więc, że smartwatch może się stać czymś w rodzaju cyfrowego asystenta, który będzie nam pomagał w coraz większym stopniu dbać o swoje zdrowie psychiczne i fizyczne” – podsumowuje dr Jakub Kuś.

Smartwatch z eSIM, taki jak HUAWEI Watch 4 Pro, pozwala bowiem skutecznie ograniczać strumień docierających do nas powiadomień i bodźców informacyjnych. Mając go na nadgarstku, nie trzeba zabierać ze sobą smartfona. Zegarek wzmacnia również motywację wewnętrzną do tego, aby dbać o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne, ponieważ wspiera nas w treningach i umożliwia błyskawiczne przeprowadzenie części badań przesiewowych. 

 

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.