Sympatyczny, choć znerwicowany naukowiec i papuga po przejściach na tropie zbrodni, czyli jedna z najzabawniejszych powieści tego lata.
Tekst: Sylwia Skorstad
Na Uniwersytecie Cambridge dochodzi do wstrząsającego zdarzenia.
Jeden ze studentów, pochodzący z arystokratycznej rodziny Elliot Fairbanks,
spada z dużej wysokości i ginie na miejscu. Ponieważ mężczyzna był doświadczonym wspinaczem, wszyscy zakładają, iż przyczyną upadku był nieszczęśliwy wypadek
lub samobójstwo. Doktor Augustus Huff, opiekun naukowy zmarłego, ma jednak wątpliwości, co do tych teorii. Wizytując pokój Elliota, natrafia na przestraszoną papugę żako. Opuszczone przez właściciela zwierzę przyczepia się do niego jak rzep do psiego ogona i co najgorsze, prawie nie zamyka dzioba. Wprawne ucho naukowca wychwytuje jednak z paplaniny papugi przesłanki, że jego podejrzenia nie były bezpodstawne.
Uh-la-laa!
Trapiony zaburzeniami nerwicowymi, dobroduszny Augustus Huff oraz rezolutna papuga Gray to jedna z najsympatyczniejszych detektywistycznych par literatury kryminalnej. Kiedy przemierzają zaułki Cambridge w poszukiwaniu odpowiedzi
na pytania, co przydarzyło się zmarłemu studentowi i kim naprawdę był,
budzą powszechną uwagę. Już papugi w tym głowa. Czego Huff nigdy nie odważyłby się powiedzieć, to Gray wykracze. I to zwykle w najmniej odpowiednim momencie.
Podróżująca na ramieniu naukowca papuga ma brzydki zwyczaj obrzucania nielubianych przez siebie osób wymyślnymi wyzwiskami, wykrzykiwania przebojów Lady Gagi (na przykład na pogrzebie) i przestrzegania, że nie należy liczyć
na winogrona. Jednocześnie odznacza się niezwykłym sprytem, bowiem jej poprzedni właściciel poddawał ją intensywnemu treningowi w celach naukowych.
Rozróżnia kształty i kolory, zdaje się też rozumieć pojęcia abstrakcyjne.
Z czasem okazuje się, iż nie rzuca słów na wiatr, a w jej pozornej paplaninie
czai się ukryty sens.
Nie bez przyczyny autorka powieści przestrzega
w posłowiu, by decyzję
o posiadaniu papugi żako dobrze przemyśleć, szczególnie, że bytowanie
w mieszkaniu bez ptasiego towarzystwa przysparza tym zwierzętom cierpienia. Po lekturze „Pazura sprawiedliwości” zapewne wielu czytelników zaczęło marzyć o posiadaniu tak niezwykłego przyjaciela. Dobrze jest pamiętać,
iż papugi raczej tych marzeń nie podzielają.
Bad romance
„Co jest jednakowe? Co jest inne? Zagraj w grę!” – przekonuje wszystkich żako Gray, kiedy akurat nie śpiewa „Bad romance”. Augustus słucha jego rady i stopniowo dowiaduje się coraz więcej o życiu zmarłego studenta. Odkrywa, iż chłopak prowadził wątpliwe etycznie eksperymenty naukowe i prawdopodobnie naraził się wielu osobom w środowisku kolegów oraz wykładowców. Czy któraś z ofiar jego doświadczeń
na ludziach poczuła się na tyle zagrożona, że zdecydowała się na morderstwo?
Doktor Huff próbuje tego dociec, a papuga wiernie mu asystuje, od czasu do czasu publicznie komentując działania nowego opiekuna wnikliwym stwierdzeniem: „problemy psychologiczne”, co wprawia doktora w rozpacz. Ta niezwykła para nieustannie poprawia czytelnikowi humor, jednocześnie wzruszając i skłaniając
do refleksji. Warto spojrzeć na Uniwersytet Cambridge z perspektywy, jaką wspólnie odkrywają Augustus Huff i żako Gray. Można liczyć na winogrona!
„Pazur sprawiedliwości”, Leonie Swan, Wydawnictwo Prószyński i S-ka