Doradzamy, jakie naturalne zapachy do domu pozwolą odświeżyć wnętrza i pomogą ich mieszkańcom się odprężyć.
Tekst: Joanna Zaguła
Dom jaki jest, każdy wie. Jak mawiał słynny architekt, Le Corbusier – dom to maszyna do mieszkania. To zresztą taka maszyna, która robi mnóstwo hałasu i bałaganu. Robi też czasem trochę – że tak powiem – smrodu. Bo smażymy rybę, wyciągamy z szafy jakieś starocie, dajemy dzieciom farby do malowania. A potem chcemy, żeby w domu przyjemnie pachniało. Ale trzeba tu zaznaczyć, że na przykład dla mnie zapach sztucznych odświeżaczy wcale nie jest przyjemny. Wolę, by w domu pachniało pieczonym ciastem i świeżym praniem. Ale – jak wiadomo – nie zawsze tak jest. Dlatego przydają się czasem takie naturalne zapachy do domu, które zamaskują nieprzyjemne wonie.
Najprościej jest kupić lilię. Już jedna jej łodyga wstawiona do wazonu roztacza tak silną woń, że cały pokój jest wyperfumowany. Nie każdy jednak lubi tan zapach i jego intensywność. Dlatego warto wypróbować też inne rozwiązania.
Pierwsze z nich to świece zapachowe. Polecamy takie sojowe, bo w przeciwieństwie do parafinowych nie zanieczyszczają powietrza w domu. Znajdziecie sporo firm, które produkują takie naturalne świece, np. Miamiko. W dodatku ich świece zawierają naturalne olejki eteryczne, które działają aromaterapeutycznie.
Druga opcja to spraye do pomieszczeń. Tworzy je na przykład firma Soyoosh. Mają naturalny skład. A w nim także olejki eteryczne. Działają więc na relaksująco czy pobudzająco w zależności od użytych składników. Można nimi spryskiwać też walizkę, wnętrze samochodu czy pościel.
Pozostają nam jeszcze preparaty do zadań specjalnych. Na przykład do aromatyzowania tkanin, takie jak od Glyk Company. Nosząc spryskane nimi ubrania, od razu czujemy się lepiej i nie musimy już używać perfum, a w pachnącej pościeli lepiej się śpi.