Wzruszająca opowieść o przyjaźni i solidarności, której narratorem jest bezdomny pies z wysypiska.

Tekst: Sylwia Skorstad

Miejskie wysypisko śmieci położone obok nowego osiedla zamieszkuje kilkanaście psów. Każdy z nich trafił tam z innego powodu, każdy jest kimś innym, niż tylko zwykłym kundelkiem. Jeden z członków sfory, bardzo starty pies, pamięta początki wysypiska. Ludzie wyrąbali drzewa, nawieźli gruzu i śmieci, a jego wyznaczyli do pilnowania. Tę historię często opowiada towarzyszom:

„Ty, Kulawy, zostaniesz tu kierownikiem! – powiedzieli. Liczymy na twoją odpowiedzialność, sumienie i (…) solidność! Właśnie tak powiedzieli: liczymy na twoją solidność! Wsiedli do samochodów i odjechali. A ja zostałem, żeby tu wszystkiego pilnować. Tak było.”

Pewnego dnia na drzewie obok wysypiska pojawia się kot należący do jednego z ważnych mieszkańców osiedla i zmienia sytuację sfory.

Magiczna czapka i zwyczajne, pieskie życie

„My psy, czyli czapka admirała Yamamoto” to ciepła opowieść napisana przez dwójkę artystów – pianistkę i aktora – i jednocześnie wielkich miłośników zwierząt. To opowieść o przyjaźni, solidarności oraz poświęceniu. Smutna, choć nie za bardzo. Refleksyjna, choć bez problemu zrozumieją ją i dzieci. Dająca nadzieję na lepsze jutro, choć nie pozostawiająca złudzeń co do kondycji współczesnego człowieczeństwa.

Niełatwą egzystencję psów z wysypiska przerywa kocia opowieść o magicznej czapce zdolnej spełniać życzenia. Gdyby mieć taką, można by rozwiązać problemy wszystkich bezdomnych czworonogów! Nie wiadomo tylko, czy ona naprawdę istnieje. Kot, który o niej opowiada, twierdzi też, że ma dyplom lekarza weterynarii, jacuzzi w domu oraz prawdziwie japoński rodowód. Kto go jednak wie? Może czapka admirała Yamamoto faktycznie potrafi odmienić psi los?

„My psy, czyli czapka admirała Yamamoto”, Lena Ledoff Przemysław Dąbrowski, Wydawnictwo Prószyński i S-ka.

 

 

 

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.