Jane Goodall zmieniła na zawsze sposób, w jaki myślimy o zwierzętach. W ostatnich latach życia podróżowała po świecie już nie po to, aby poznawać naturę zwierząt, ale by docierać do ludzi.

Tekst i zdjęcia: Sylwia Skorstad

Jane Goodall - festiwal Starmus

Mówiła spokojnym głosem starannie dobierając słowa. Aby usłyszeć jej przesłanie, trzeba było zachowywać się cicho. Potrafiła szokować, zaczynając wykład dla naukowców od pozdrowienia w języku szympansów. Na konferencje prasowe przychodziła z ulubioną maskotką. Astrofizykom i lekarzom potrafiła opowiadać o tym, jak szympansy w zamyśleniu podziwiają piękno wodospadu. Tłumaczyła, że zwierzęta nie potrafią dzielić się myślami z innymi osobnikami w taki sposób, jak my to robimy, ale bywa, że przytulają się lub trzymają za ręce, gdy patrzą w gwiazdy.

Rewolucyjna zmiana z głębi lasu

Zwierzęta kochała od zawsze. Matka opowiadała jej, że kiedy miała zaledwie półtora roku, z zapałem obserwowała dżdżownice i zamęczała wszystkich pytaniami, jak radzą sobie bez nóg. Jak czterolatka Jane zniknęła z domu. Znaleziono ją w kurniku, gdzie zgłębiała, jak kury znoszą jajka. Jako dziesięciolatka zaczęła marzyć o wyprawie do Afryki, by tam obserwować dzikie zwierzęta.

Zaczynając pracę prymatologa, nie miała wykształcenia wyższego. Gdy dorastała, jej samotnej matki nie stać było na opłacenie studiów. Jane Goodall zdobyła jednak więcej tytułów i odznaczeń naukowych niż można pomieścić w jednej szufladzie. Za jej główną zasługę uznano fakt, że dokonała iście kopernikańskiego przewrotu w naszym postrzeganiu zwierząt. Uniwersytet Cambridge przyznał jej doktorat z etologii bez konieczności robienia magisterium.

Podczas wieloletnich obserwacji szympansów w tanzańskich lasach odkryła, że zwierzęta są jak ludzie. Kiedy się witają, to zdarza im się wymieniać uściski i pocałunki. Kiedy jedno jest smutne, drugie klepie je po ramieniu. Gdy są głodne, to proszą o jedzenie, używając takich samych gestów, jak ludzie. Tak samo jak my mają ciemną stronę natury i są zdolne do agresji, ale potrafią kochać i okazywać współczucie. Używają narzędzi, odprawiają rytuały, okazują emocje.

Gdy zaczynała pracę z naukowcami, przełożeni instruowali ją, by nie mówiła o zwierzętach z empatią, bo to czyni ją niewiarygodną. Radzono jej, by nie próbowała „antropomorfizować” szympansów, bo nie mają ani osobowości, ani uczuć. Lata później, gdy media opublikowały wyniki badań Jane, nikt już nie mógł bez wstydu powiedzieć: „To tylko zwierzę, ono nic nie czuje”.

Apel do młodych ludzi

W zeszłym roku Jane Goodall była gościem specjalnym siódmej edycji Międzynarodowego Festiwalu Naukowego Starmus w Bratysławie. „Na tej imprezie łączą się głosy naukowców i artystów, a moje zadanie to być głosem zwierząt” – powiedziała podczas ceremonii otwarcia.

„Wszyscy się ze mnie śmiali, gdy jako dziecko twierdziłam, że będę obserwować zwierzęta w Afryce. Jak ty pojedziesz do Afryki? To niebezpieczne miejsce i daleko od Anglii. Twoja rodzina nie ma pieniędzy, a ty jesteś tylko dziewczynką” – cytowała swoich krytyków na wykładzie dla uczniów szkół średnich, którzy na spotkanie z nią przyjechali z całej Słowacji.

Marzenia dorastającej Jane wspierała jej matka. Radziła, by nie przejmować się niedowiarkami i ciężko pracować. Więc Jane pracowała, podejmując się wszystkich możliwych zajęć. Kiedy koleżanka zaprosiła ją do Kenii, przez pięć miesięcy dorabiała jako kelnerka, aby mieć na bilet.

Tak naprawdę, nigdy z Afryki nie wróciła. Jeśli wychodziła z lasu to po to, by opowiedzieć ludziom o zwierzętach. W sumie z szympansami przepracowała co najmniej trzy dekady. Dopiero w latach siedemdziesiątych zaczęła pisać książki, a potem coraz więcej podróżować i działać na rzecz ekologii i pokoju. W ostatnich latach życia wiele mówiła o niebezpieczeństwach związanych ze zmianami klimatu. Opowiadała, że z lasami czuje duchowe powiązanie, więc musi mówić za zwierzęta, które tracą swoje siedliska. Przepraszała młodych ludzi za „bałagan, jaki wam zostawiamy i narażenie na szwank waszej przyszłości.” Starszym mówiła o swoich programach na rzecz środowiska naturalnego, do jakich każdy może dołączyć.

„Kaleczymy tę planetę” – przekonywała w Bratysławie. „Wysłaliśmy ludzi na Księżyc, nauczyliśmy się fotografować zakątki Marsa, a jednocześnie zatruwamy Ziemię. To nasz dom, musimy się nauczyć o niego dbać.”

Jane Goodall – brytyjska antropolog, legendarna badaczka szympansów, która przez pół wieku prowadziła pionierskie badania w Tanzanii. W 1965 roku uzyskała stopień doktora etologii na uniwersytecie Cambridge bez konieczności uzyskiwania magisterium. Laureatka wielu prestiżowych nagród, m.in. nagrody J. Paula Getty’ego „za pomoc milionom ludzi w zrozumieniu wagi ochrony dzikiej przyrody”, Medal Tanzanii, Medal National Geographic Society, Medal UNESCO i nagrodę Alberta Schweitzera.

 

 

 

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.