Średnioroczna inflacja w Polsce wynosi 4,2%. To jeden z najwyższych wyników w Unii Europejskiej. Ceny żywności rosną w tempie 5,5% w skali roku, a koszty energii – 13,2%. Musimy na nowo przemyśleć, jak zarządzać swoimi finansami. Pomimo niesprzyjających warunków, wielu Polaków wciąż nie korzysta z możliwości pomnażania swoich oszczędności. Oto podpowiedzi, czyli scenariusze oszczędzania. 

scenariusze oszczędzania

Mniej niż połowa Polaków dobrze ocenia swoją sytuację finansową – wynika z najnowszego raportu UCE Research. Pozytywni wobec swojego stanu konta są głównie młodzi mieszkańcy miast, którzy nie mają jeszcze poważnych zobowiązań finansowych. „Aż 3 na 10 Polaków jest bardzo niezadowolonych ze swojej sytuacji materialnej. Jeśli sami nic z tym nie zrobią, lepiej raczej nie będzie” – alarmują specjaliści z platformy oszczędnościowej Raisin.

Coraz więcej osób szuka dodatkowych źródeł dochodu, by załatać dziury w domowym budżecie. Jak podaje SW Research, już 45,2% aktywnych zawodowo Polaków dorabia poza główną pracą. Skala tego zjawiska widoczna jest także w USA. Na więcej niż jeden etat pracuje już prawie 9 milionów Amerykanów. To najwyższy wynik od czasu kryzysu finansowego z 2009 roku.

Padł rekord wysokości oszczędności Polaków

Jak zauważają eksperci z Raisin niepokój o finanse powinien przełożyć się nie tylko na szukanie alternatywnych źródeł zarobków, ale też na zmianę podejścia do zarządzania pieniędzmi.

„Warto nieco uważniej przyjrzeć się swoim wydatkom i poszukać narzędzi, które pozwolą chronić, a nawet pomnażać zgromadzone środki. Dobrze jest przynajmniej zabezpieczyć oszczędności przed inflacją. Nawet jeśli te są jeszcze niewielkie” – zachęca Michał Piątek, dyrektor generalny Raisin w Polsce.

Duża część Polaków już to robi. W ubiegłym roku wartość oszczędności zgromadzonych przez polskie gospodarstwa domowe osiągnęła rekordowy poziom 1,9 biliona złotych.

80% Polaków czuje się niepewnie w obszarze inwestowania

Zauważalna jest także zmiana w sposobie lokowania oszczędności. Z jednej strony nadal dominuje ostrożność. 37% Polaków deklaruje, że środki przechowuje na kontach oszczędnościowych, mimo ich niskiego oprocentowania. Z drugiej strony – coraz więcej osób sięga po obligacje skarbowe. W 2024 roku ulokowano w nich 82,6 miliarda złotych. To o 70% więcej niż rok wcześniej.

Rośnie też zainteresowanie aktywami alternatywnymi, w tym kryptowalutami, które według UCE Research deklaruje blisko jedna piąta dorosłych Polaków. 11% Polaków deklaruje, że inwestuje w obce waluty, a 10% – w złoto lub srebro. Jednocześnie tylko co piąta osoba twierdzi, że czuje się pewnie w obszarze inwestycji – wynika z zeszłorocznego badania „Finanse Polaków”.

Jak mądrze zarządzać swoimi finansami?

Rozsądne podejście do zarządzania pieniędzmi zaczyna się od uporządkowania priorytetów – podkreślają specjaliści.

„Na początku dobrze jest zadbać o bezpieczeństwo, czyli zgromadzić rezerwę, która pozwoli pokryć kilka miesięcy podstawowych wydatków w razie utraty dochodu czy nagłych wydatków. Dopiero gdy mamy taki bufor, możemy zacząć odkładać środki w sposób bardziej strategiczny” – sugeruje Michał Piątek.

Eksperci podpowiadają, aby na początek skorzystać z rozwiązań, które zapewniają stabilność i przewidywalność, jak np. lokaty. W miarę wzrostu nadwyżek, sensowne staje się włączanie bardziej dynamicznych form inwestowania.

Specjaliści z Raisin przedstawiają cztery realne scenariusze, jak podejmować decyzje o oszczędzaniu i inwestowaniu w zależności od tego, jaką kwotą miesięcznie dysponujemy.

Nadwyżka miesięczna w wysokości 100-500 zł

Na początek najważniejsze jest wykształcenie dyscypliny finansowej. Już nawet niewielka nadwyżka pozwala rozpocząć proces budowania majątku – o ile jest systematycznie odkładana. Inwestowanie małych kwot buduje nawyki oszczędzania i poczucie kontroli nad własnym portfelem.

Najpierw warto zgromadzić tzw. poduszkę bezpieczeństwa, czyli zapas pieniędzy, który pozwoli przetrwać kilka miesięcy bez dochodu. Najprostszym krokiem jest przerzucanie comiesięcznych nadwyżek na konto oszczędnościowe. Chociaż oprocentowania takich kont nie uchronią nas przed inflacją, to długoterminowa strata będzie mniejsza niż w przypadku zwykłych rachunków bieżących.

Na tym etapie można zacząć dywersyfikować swoje działania. Obecnie aż 70% wszystkich pieniędzy zgromadzonych przez Polaków w bankach ulokowanych jest na rachunkach bieżących i kontach oszczędnościowych. Fakt – takie konta dają pełną dostępność środków. Jednak nie zapewniają realnej ochrony kapitału przed inflacją. Ich oprocentowanie jest raczej symboliczne.

Jeśli możemy sobie pozwolić na czasowe zamrożenie środków, warto rozważyć efektywniejsze formy lokowania pieniędzy. Popularnym rozwiązaniem są tu lokaty terminowe. Warto mieć jednak świadomość, że ich średnie oprocentowanie w Polsce to około 4%. To nadal poniżej poziomu inflacji.

Stosunkowo nowym rozwiązaniem, które powoli zyskuje na popularności, są lokaty terminowe oferowane przez europejskie banki, np. te dostępne za pośrednictwem platformy Raisin. Raisin zapewnia dostęp do szeregu bezpiecznych i dobrze oprocentowanych produktów finansowych w krajach Unii Europejskiej. A to wszystko bez potrzeby zakładania osobnych kont bankowych za granicą.

„Lokaty zawierane z bankami w UE są objęte takim samym systemem gwarancji depozytów (do 100 000 euro na bank), jak te w Polsce. Dzięki temu możemy korzystać z wyższego oprocentowania, nie rezygnując z bezpieczeństwa. Warto to rozwiązanie rozważyć, bo niektóre z lokat zagranicznych ma oprocentowanie sięgające nawet 6,5% w skali roku. Jeśli umieścimy na takiej lokacie 50 tysięcy złotych, to po 12 miesiącach będziemy bogatsi o ok 3 tys. złotych” – zauważa Piątek.

Nadwyżka miesięczna w wysokości 1000-2000 zł

To moment, w którym można świadomie kształtować portfel finansowy. Część nadwyżki powinna chronić wartość oszczędności, a część – pracować na przyszły zysk. Dobrym punktem wyjścia są tu obligacje skarbowe. Dzięki temu pieniądze nie tracą z czasem na wartości. Obligacje są prostym narzędziem, z którego można korzystać bez specjalistycznej wiedzy.

Jeśli zależy nam na oszczędzaniu z myślą o przyszłości (np. emeryturze), można także rozważyć otwarcie IKE lub IKZE. To specjalne konta, na których można regularnie odkładać środki i inwestować je w wybrane produkty, a przy tym korzystać z ulg podatkowych.

Wraz ze wzrostem nadwyżki warto stopniowo włączać fundusze indeksowe lub ETF-y. Te narzędzia pozwalają inwestować w całe grupy spółek (np. największe firmy świata) bez konieczności samodzielnego wybierania konkretnych akcji. Są dostępne przy niewielkich wpłatach i sprawdzą się jako uzupełnienie zachowawczych form oszczędzania.

Nadwyżka miesięczna powyżej 2000 zł

Jednym z popularniejszych kierunków jest tutaj rynek nieruchomości – zarówno w formie zakupu mieszkania na wynajem, jak i udziału w projektach inwestycyjnych. To wciąż jedna z bardziej odpornych na inflację form lokowania kapitału, szczególnie w długim horyzoncie czasowym.

Uzupełnieniem portfela mogą być aktywa alternatywne, takie jak metale szlachetne w formie fizycznej (np. złoto w formie monet czy sztabek). Te drugie wymagają jednak odpowiedniego przygotowania i świadomości ryzyka. Nie powinny też stanowić więcej niż kilku procent całości środków.

Bierność finansowa to ryzyko – przestrzegają eksperci

Obecna sytuacja gospodarczo-polityczna nie pozostawia złudzeń – zachowanie bierności finansowej jest ryzykowne. Właściwe zarządzanie pieniędzmi staje się nie tyle opcją, co koniecznością.

„Niezależnie od tego, ile co miesiąc jesteśmy w stanie odłożyć, najważniejsze są cztery zasady: kontrolowanie wydatków, systematyczne oszczędzanie, nieograniczanie się do instrumentów krajowych oraz rozsądna dywersyfikacja oszczędności” – podsumowuje ekspert z Raisin.

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.