„Żebrząc o śmierć” to nowy kryminał Grahama Mastertona z serii o nadkomisarz Katie Maguire.

Tekst: Sylwia Skorstad

książka na weekend

 

W słowniku nadkomisarz Katie Maguire nie ma terminu „spokojny dzień w pracy”. W Cork przestępcy nigdy nie śpią, więc zawsze jest coś pilnego do zrobienia. Ktoś morduje bezdomnych żebraków, ratowniczka medyczna zamiast pomagać pacjentom dojechać bezpiecznie do szpitala, ułatwia im podróż na tamten świat, jakiś człowiek wpycha przechodniów do kanału. Jakby tego było mało, Katie spotyka na ulicy kilkuletnią dziewczynkę, która wyraźnie potrzebuje pomocy. Kiedy próbuje się z nią porozumieć, zostaje zaatakowana przez rozwścieczonego mężczyznę.

Nadkomisarz w opałach

Jak zwykle w przypadku tej serii to, co spotyka główną bohaterkę powieści, wydaje się zupełnie nie fair. Policjantka z Cork jest odważna, bezkompromisowa i ma wielkie serce, bo jak powiedział autor w wywiadzie dla portalu The ORIGINAL Van Gogh’s Ear Anthology: „Kluczem do udanego życia jest życzliwość wobec innych. Trzeba słuchać innych, starać się zrozumieć ich problemy i ambicje. Trzeba też uśmiechać się do ludzi, by dowodzić im, że ich dostrzegamy.”

Mimo tego los ciągle rzuca Katie kłody pod nogi, Masterton nie oszczędza swojej ulubionej bohaterki. Jeśli coś złego może ją spotkać w życiu prywatnym bądź zawodowym, to prędzej czy później ją spotka. Powieść „Żebrząc o śmierć” nie jest pod tym względem wyjątkiem.

 Masterton

Jeszcze nie czas 

Czytelnicy, którzy zdążyli polubić panią nadkomisarz podczas lektury poprzednich części serii, z jednej strony na pewno życzą jej chwili spokoju i oddechu od kłopotów, ale z drugiej… czy na pewno chcieliby czytać o tym, jak Katie chodzi na spacery z psami, uprawia ogródek albo siedzi przy kominku?

Tu jako czytelniczka muszę przyznać otwarcie – nie. Katie Maguire wydaje się być najbardziej pechową Irlandką (nawet jej życiowym partnerom musi się zawsze przydarzyć coś drastycznie okropnego), a Cork europejską stolicą zbrodni, bo tego właśnie od Mastertona oczekujemy. Najbardziej brutalni przestępcy ciągną do Irlandii jak muchy do miodu, żeby nasza bohaterka miała co robić. Gdybyśmy chcieli, aby Kate zajęła się na przykład ekologiczną uprawą pomidorów, powinniśmy przestać kupować kolejne części serii i w ten sposób dać pisarzowi znać, iż pora ją odesłać na emeryturę. Pani nadkomisarz wybaczy, jeszcze na to nie czas. Trzeba będzie jeszcze trochę pocierpieć.

Graham Masterton, „Żebrząc o śmierć”, Wydawnictwo Albatros

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.