W powieści „Zamiana” wnuczka i babcia zamieniają się domami, by spróbować nadać życiu lepszy kierunek. Czy ich eksperyment ma szansę powodzenia?
Tekst: Sylwia Skorstad
Pracoholiczka Leena zostaje wysłana na przymusowy dwumiesięczny urlop po tym, jak dostaje ataku paniki podczas prezentacji. Nie wie, jak zorganizować sobie w Londynie choćby jeden dzień bez zawodowych obowiązków. W tym czasie jej mieszkająca na prowincji babcia Eileen szuka sobie kandydatów na partnerów po tym, jak opuścił ją mąż. W grę wchodzą jedynie miejscowy dewot, zgryźliwy sąsiad oraz nudny doktor.
Wnuczka i babcia postanawiają zamienić się miejscami. Leena przenosi się na prowincję, by tam dopilnować obowiązków społecznych i sąsiedzkich starszej pani, zaś Eileen jedzie do stolicy, bowiem tam aplikacja randkowa wskazuje ponad 400 będących w odpowiednim wieku kandydatów do spotkań. Której z kobiet będzie łatwiej zaadaptować się w nowym otoczeniu?
Magia rozmowy
Beth O’Leary pisze tak, że chce się czytać. Jej powieści można polecać tym, którzy mawiają, że znudzili się czytaniem, bo na Netflixie jest zbyt wiele wciągających seriali.
„Zamiana” jest powieścią zabawną i ciepłą. Mówi o szukaniu swojej drogi, drugiej szansie i potrzebie nawiązywania bliskich kontaktów z innymi. Czasami wystarczy po prostu z kimś życzliwie pogadać, aby świat wydał się lepszy. Kiedy Eileen odkrywa, że ze swoją najlepszą przyjaciółką nigdy wcześniej nie wymieniły szczerych opinii na temat mężów, choć mogłoby to zmienić wiele spraw na lepsze, proponuje, aby od tej pory były ze sobą bardziej szczere.
„Zostało nam parę lat życia – stwierdza po chwili Betsy. – Obiecajmy sobie, że odtąd będziemy się mieszać do swoich spraw w takim stopniu, w jakim uznamy za stosowny. Co ty na to, kochana”
To rada, jaką wszyscy możemy sobie wziąć do serca. Warto pytać, druga strona zawsze może zdecydować, by nie odpowiadać. Jednak zwykle odpowie.
Seks po siedemdziesiątce
„Zamiana” w niezobowiązujący i uroczy sposób dotyka tematów wciąż uważanych za tabu. Jak na przykład może wyglądać seks siedemdziesięciopięciolatków? Czy babcia z prowincji może przyjaźnić się z parą lesbijek? Jak radzić sobie z depresją po żałobie? Czy da się taktownie i skutecznie pomóc osobie będącej od lat ofiarą przemocy domowej?
Beth O’Leary nie boi się takich wątków, bo lubi ludzi i dostrzega w nich to, co najlepsze. W wywiadzie dla „hampshirelife-life.uk” powiedziała, że pomysł na „Zamianę” przyszedł jej do głowy, gdy na jakiś czas przeprowadziła się do chorej babci i poznała jej grono znajomych. Zapragnęła wtedy pokazać, ile niepotrzebnych stereotypów na temat podeszłego wieku wciąż w nas pokutuje. Myślicie, że jedyne, o czym marzą wasze babcie, to robienie na drutach i że nic nie wiedzą o związkach? Mylicie się.
Czytając „Zamianę” rozmyślałam o własnej grupie znajomych będących po siedemdziesiątce. Tak, zdarza im się opowiadać tę samą historię kilka razy, ale za to jaką! Przeczytajcie najnowszą powieść O’Leary, a zamarzy się wam przyjaźń z kimś, kto ma więcej doświadczenia od was.
„Zamiana”, Beth O’Leary, Wydawnictwo Albatros