„Teściowa” to druga powieść autorki „Rozwodu”, którą w dyskusyjnych klubach książki będzie się omawiać godzinami.

Tekst: Sylwia Skorstad

fot; Pixabay

Åsa, rozchwytywana przez klientów biznesowych ekspertka od komunikacji międzyludzkiej, nie potrafi polubić nowej dziewczyny swojego syna Andreasa. Jej próby nawiązania serdecznego kontaktu z Josefin spełzają na niczym, a dodatkowo syn zaczyna być mrukliwy i izolować się od dawnych znajomych. Åsa ma wrażenie, że Josefin wywiera na niego zły wpływ, ale jednocześnie dostrzega, iż jest z nią szczęśliwy. Czy jednak nie był szczęśliwszy ze swoją poprzednią dziewczyną, z którą Åsa łatwiej się dogadywała? 

Kiedy młodzi muszą opuścić swoje mieszkanie z powodu remontu, Åsa zaprasza ich do siebie. Ma nadzieję, że w czasie tymczasowego dzielenia lokum zacieśni kontakty z przyszłą synową. Jej wysiłki przynoszą jednak skutek odwrotny od zamierzonego, dziewczyna Andreasa jest jej coraz bardziej niechętna. Im bardziej teściowa stara się pomagać młodej parze, tym ta ma mniejszą ochotę na spędzanie z nią czasu. Pierwsza awantura wybucha po tym, jak Åsa sprzątając pokój syna znajduje w szlafroku Josefin test ciążowy. Potem jest coraz gorzej.

Mistrzowie pierwszego planu

„Nie wierz we wszystko, co myślisz” to uniwersalne przesłanie powieści rodzinnych Moi Hergren. Szwedzka dziennikarka jak mało kto potrafi pokazać, że każdy z nas buduje sobie narrację, w której jest głównym, pozytywnym bohaterem. W opowieściach, które tworzymy na własny użytek, nasze czyny są zrozumiałe i usprawiedliwione, kolejne kroki zdają się słuszne. Refleksje służą temu, aby przekonać się o własnej racji, a wszelkie informacje, które nie popierają tezy głównej, z czasem zostają zniekształcone, zapomniane albo wypaczone.

To bardzo psychologiczne, wręcz terapeutyczne podejście sprawia, że rodzinne powieści Herngren czyta się jak thrillery. Budowane przez długi czas napięcie między bohaterami musi znaleźć ujście i doprowadzić do awantury. To rodzaj opowieści, jaką wszyscy znamy z własnego życia. Nie ma w niej porwań, pościgów czy zabójstw, są codzienne, trudne emocje bliskich relacji i pytania typu: „Czy mój prezent się jej spodoba?”, „Czy jestem mile widziana na tym spotkaniu?”, „Czy mam prawo zareagować, gdy uważam, że bliska mi osoba robi coś, co może okazać się dla niej niekorzystne?”

Na większość z nich znajdujemy w końcu odpowiedź, wiele trudnych emocji przepracowujemy, uczymy się na kolejnych doświadczeniach. Jednak nie wszyscy, czego dowodzi właśnie powieść „Teściowa”.

Teściowa - okładka książki

Jak działa rodzina

Moa Herngren powiedziała w wywiadzie udzielonemu szwedzkiemu magazynowi „Filter”, że kiedy dorastała, za najważniejszą cechę rodziny uznawała jej nierozerwalność. Wychowywała się w liberalnym domu, gdzie dzieciom dawano dużo miłości i przekonanie, iż rodzina jest na zawsze. Dopiero z czasem, gdy poszła na swoje, zrozumiała, że nawet stworzenie związku dwojga ludzi wymaga połączenia dwóch różnych wszechświatów i perspektyw. W pewnym sensie to tak, jakbyśmy wszyscy pochodzili z różnych, egzotycznych dla siebie krajów. Sytuacja tym bardziej się komplikuje, gdy do rodziny dołączają nowi członkowie, na przykład partnerzy naszych dzieci lub dzieci naszych partnerów z poprzednich związków.

Zdaniem Herngren w relacjach teściowych z synowymi duże znaczenie ma to, jak matka syna zakładającego własną rodzinę na nowo zdefiniuje siebie i swoją rolę. Jej zdaniem wyjście dzieci z domu to trudny moment: „Przypomina to wyjście z kołowrotka. Kim jestem teraz? Co ja w ogóle lubiłam robić dwadzieścia pięć lat temu? I kim jesteś ty, ten człowiek patrzący na mnie z drugiego końca sofy?”

Åsa, Andreas i Josefin próbują zdefiniować swoje role w nowych układach, czytelnik zaś, jak to ma w zwyczaju, kibicuje swoim ulubieńcom, nie przestając zachodzić w głowę, kto jest tak naprawdę czarnym charakterem.

Moa Herngren „Teściowa”, Wydawnictwo Albatros

 

 

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.