W książce „Lepiej już umrzeć” Jack Reacher łączy siły z byłą agentką FBI, aby prześledzić losy jej zaginionego brata i rozpracować nielegalne interesy biznesmena, który na siedzibę swojej podejrzanej firmy wybrał małe, przygraniczne miasteczko.

Tekst: Sylwia Skorstad

Wędrując w pobliżu meksykańskiej granicy Jack Reacher trafia na samochód, który uderzył w drzewo. Kiedy chce pomóc rannej kobiecie pochylonej nad kierownicą, orientuje się, że wypadek został zainscenizowany, by w rzeczywistości służyć jako pułapka. Reacher staje się świadkiem zasadzki. Sytuacja przybiera nieoczekiwany obrót, w wyniku czego kobieta, która ją przygotowała, chce odebrać sobie życie. Aby ją powstrzymać, były wojskowy obiecuje swoją pomoc w doprowadzeniu przed oblicze sprawiedliwości miejscowego biznesmena, tajemniczego Dendonckera. Początkowo chce tylko odwieść nową znajomą od popełnienia samobójstwa, ale potem, jak to zwykle bywa w jego przypadku, sytuacja się komplikuje. Jest tylko jeden sposób, aby stanąć twarzą w twarz z Dendonckerem – umrzeć.

Jedz szybko, potem nie zdążysz

Bohater powieści Lee Childa często ma kłopoty z dokończeniem posiłków. A to ktoś go aresztuje, a to napadnie, a to wciągnie w inne kłopoty. Reacher nie może usiąść w barze, by już po chwili nie napytać sobie biedy. Może dlatego, że ze swoją posturą i czujnym spojrzeniem wygląda jak chodzące kłopoty, co prowokuje wszystkie miejscowe czarne charaktery? Z tego powodu przyjął zasadę, by jeść zawsze wtedy, kiedy nadarza się ku temu okazja, potem może nie być czasu. Bardzo słuszną zresztą, bo kiedy zaczyna nowy rozdział życia w nowym mieście, sytuacja bardzo szybko przechodzi od etapu niezobowiązującej rozmowy do etapu zagrożenia bezpieczeństwa narodowego.

Nie inaczej jest w „Lepiej już umrzeć”. Ta powieść to 100% akcji w akcji. Zdarzenia następują po sobie szybko, nie ma ani chwili na nudę. Były major żandarmerii wojskowej wraz z byłą agentką FBI próbują się dowiedzieć, czym naprawdę zajmuje się miejscowy biznesmen i co dzieje się z ludźmi, którzy ośmielili się wejść mu w drogę.

Jack sprawiedliwy i rychliwy

Wszystkie powieści z Jackiem Reacherem w roli głównej sprawiają ten sam rodzaj przyjemności. Od początku wiadomo, że sprawiedliwości stanie się zadość i nie trzeba będzie na to długo czekać. Już główny bohater się o to postara – spierze każdego, komu się to należało i wybawi niewinnych z kłopotów. Narobi sobie wrogów, ale zyska też sprzymierzeńców. Choć schemat jest zawsze taki sam, nie odbiera to uciechy z lektury.

Reacher jest jak superbohater bez peleryny albo Wiedźmin, któremu nie trzeba płacić. Jeździ po kraju pozornie bez celu i nie zapuszczając nigdzie korzeni. Miłośnicy serii z jego udziałem wiedzą już jednak, że nie ma domu, samochodu ani telefonu komórkowego dlatego, bo ważniejsza od posiadania miejsca na ziemi jest dla niego nienazwana misja. Niby opowiada wszystkim, że wybiera się do konkretnej lokalizacji na koncert, ale my już wiemy, że to bujda. Bardziej niż melomanem bohater serii stworzonej przez Childa jest rodzajem współczesnego rycerza na tropie kolejnego wyzwania.

Lee Child, Andrew Child: „Lepiej już umrzeć” Wydawnictwo Albatros

 

 

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.