Muśnięta słońcem skóra dodaje uroku i poprawia samopoczucie. Jak utrzymać ten stan przez dłuższy czas? Podpowiada kosmetolog Urszula Chodorska-Lema.
Nawet, jeśli używałaś konsekwentnie kremów z filtrami, po ekspozycji na słońce twoja skóra z pewnością potrzebuje regeneracji. Kluczem do sukcesu jest dobranie takiej pielęgnacji, która nie rozjaśni opalenizny, a przywróci skórze blask i zdrowy wygląd, na takiej skórze opalenizna będzie dłużej wyglądała pięknie i zachowasz ją na dłużej.
Oczyszczamy, odświeżamy
Twoja skóra chroni się przed szkodliwymi promieniami, pogrubiając warstwę rogową naskórka. W efekcie cera nabiera poszarzałego koloru, wygląda na zmęczoną. „Teoretycznie powinniśmy poddać się peelingom medycznym, te jednak wraz z naskórkiem, usuną opaleniznę, dlatego lepiej wybrać metodę, która oczyszcza, ale bardzo delikatnie” – wyjaśnia Urszula Chodorska-Lema z Centrum Medycyny Estetycznej WellDerm.
W gabinecie idealny będzie zabieg hydroabrazji Jet Peel. To bezdotykowe oczyszczanie skóry, przy użyciu silnego strumienia soli fizjologicznej. Efekt? Zwężone pory, odświeżona, oczyszczona skóra, wygładzona i nawilżona skóry, o pięknym kolorycie.
Z kolei w domu zrób peeling enzymatyczny. Pomoże ci usunąć martwe komórki naskórka, bez szkody dla opalenizny. Unikaj peelingów mechanicznych, które mają właściwości ścierne, po nich opalenizna może zbladnąć.
Nawilżamy
Po kontakcie ze słońcem twojej skórze z pewnością bardzo chce się pić! Powinnaś ją solidnie nawodnić, bo dobrze nawilżona będzie jędrniejsza, a opalenizna będzie wyglądać promiennie.
Najskuteczniejszym sposobem na intensywne nawilżenie skóry jest mezoterapia igłowa. „Zabieg z wykorzystaniem preparatu na bazie kwasu hialuronowego będzie prawdziwym zbawieniem dla spragnionej skóry. Są też preparaty, jak Teosyal Redesnsity I, które zawierają w swoim składzie składniki regeneracyjne. Po zabiegu skóra nie tylko jest nawilżona. Zabieg może odwrócić procesy przyspieszonego starzenia, spowodowany słońcem” – tłumaczy ekspert. Osobom, które nie chcą poddawać się zabiegom z użyciem igły, kosmetolog poleca mezoterapię bezigłową. „To wtłaczanie w głąb skóry składników aktywnych za pomocą elektroporacji, która umożliwia przenikanie mikrocząsteczek do wnętrza skóry. To bezinwazyjna metoda, ale musimy liczyć się z tym, że wymaga więcej powtórzeń niż mezoterapia igłowa” – tłumaczy Urszula Chodorska-Lema.
Dostarczamy antyoksydantów
Nadwyrężona słońcem skóra potrzebuje ich jak powietrza. Antyoksydanty pomagają skórze walczyć z wolnymi rodnikami, które powodują przyspieszone starzenie skóry, a których pod wpływem promieni słonecznych przybywa.
„Po lecie świetny będzie zabieg z kwasem ferulowym, ponieważ jest on bardzo silnym antyoksydantem. Ferulac C Peel warto zastosować, gdy skóra potrzebuje wzmocnienia, regeneracji, rozświetlenia. Najlepiej wykonać go w serii 4-6 zabiegów co tydzień” – opowiada kosmetolog. Już po pierwszym zabiegu zauważysz różnicę, skóra będzie wygładzona, lepiej napięta, świetlista.
Do pielęgnacji domowej kup serum z antyoksydantami. Najlepiej sprawdzi się serum z silnie antyoksydacyjnym kwasem ferulowym, z witaminą C i E. „Możemy też sięgnąć po serum z resweratrolem, który nazwany został cząsteczką młodości. Preparat stosujemy na noc. Rewelacyjnie regeneruje uszkodzenia skóry spowodowane słońcem i wspomaga naturalny system ochrony antyoksydacyjnej skóry” – dodaje ekspert.