Wszyscy martwimy się o siebie i swoich najbliższych, zostajemy też w domach, by się nie zarażać. Ale pytanie, jak możesz pomóc walczyć z epidemią ma więcej podpowiedzi.
Tekst: Joanna Zaguła
Wciąż zewsząd dochodzą mnie informacje o tym, że kolejna wielka firma albo znany piłkarz wpłacił znaczącą kwotę „na walkę z koronawirusem”. Takie gesty często spotykają się z zalewem negatywnych komentarzy wskakujących na to, że dana osoba przekazała jedynie jakąś część swoich rocznych dochodów. Mam wtedy ochotę zapytać takich komentatorów – jaką część swoich rocznych dochodów ty przekazałeś na pomoc innym. Może pomagasz w inny sposób? Czy wiesz, jak możesz pomóc walczyć z epidemią?
Oczywiście walka z epidemią to przede wszystkim unikanie zarażenia siebie i zarażania innych. To – jak dowcipnie zauważa wiele osób – pierwsza w dziejach możliwość uratowania świata poprzez siedzenie na kanapie. Jest w tym sporo prawdy, ale jednak czasem musimy się z tej kanapy ruszyć. A wtedy, by nie narażać siebie i innych, koniecznie zachowujmy wszystkie konieczne środki bezpieczeństwa. Powtórzę raz jeszcze – unikamy dużych skupisk ludzi, dotykania przedmiotów poza domem, zakładamy rękawiczki, które potem pierzemy lub dezynfekujemy, zachowujemy 1-1,5 metra odległości od innych przechodniów, jeśli podejrzewamy u siebie zakażenie, zgłaszamy się telefonicznie do stacji sanitarno-epidemiologicznej.
Jednak nie tylko na niechorowaniu ta pomoc może polegać. Młodzi i zdrowi ludzie powinni zdecydowanie pomyśleć o tych osobach z ich otoczenia, dla których zachorowanie na COVID-19 może mieć dużo poważniejsze konsekwencje niż dla nich. To osoby starsze i cierpiące na przewlekłe choroby. Pomagajmy w zakupach, wynoszeniu śmieci, w kontaktach ze światem, także choćby poprzez rozmowę telefoniczną, ale nie spotykajmy się na żywo. To bardzo ważne, by takie osoby odseparować od możliwych źródeł zarażenia, ale także, by umożliwić im bezpieczne i w miarę możliwości przyjemne spędzenie tego czasu. Jeśli nie znacie takich potrzebujących osobiście, można wywiesić karteczkę na korytarzu bloku albo zgłosić chęć działania za pomocą stron rządowych.
W wyjątkowo ciężkiej sytuacji znajdują się teraz pracownicy służby zdrowia i aptek. Pracują bardzo ciężko i niemal nieprzerwanie, a w dodatku to właśnie oni są najbardziej narażeni na kontakt z osobami zarażonymi koronawirusem. Wiele osób zakłada internetowe zbiórki pieniędzy, by fundować tym pracownikom lancze do pracy. Większość akcji odbywa się poza oficjalnym obiegiem. Na facebookowej grupie przedstawiciele szpitali piszą, czego potrzebują, a jej uczestnicy organizują się, by im te rzeczy przekazać. Fryzjerzy i kosmetyczki z całej Polski oddają na potrzeby szpitali swoje zapasy maseczek, fartuchów, rękawiczek i żeli dezynfekujących. Można także dołączyć do zbiórki na stronie Się Pomaga, której celem jest wsparcie polskiej służby zdrowia. Wiele osób szyje maseczki samodzielnie, by potem przekazać je potrzebującym.
Stan pandemii to też ciężki czas dla małych przedsiębiorców, ale o tym, jak ich wspierać, już pisaliśmy.