Zimą dłonie nie mają łatwego życia. Chłodne powietrze zmienia budowę płaszcza ochronnego naskórka, w efekcie czego skóra łatwiej się wysusza, widać na niej zaczerwienienia, a nawet pęknięcia. Recepta? Dobry krem, który zawsze jest pod ręką!
Tekst: Antonina Majewska
Dłonie mają wyjątkowo cienką i pozbawioną gruczołów łojowych skórę. To dlatego tak szybko wysychają, często bywają zaczerwienione, a czynniki atmosferyczne – wiatr, deszcz, promienie UV czy suche powietrze – najmocniej odciskają na nich swoje piętno. Dłoniom szkodzą również środki chemiczne oraz częsty kontakt z chlorowaną wodą, w efekcie czego skóra na nich jest przesuszona i spierzchnięta, a zmarszczki i przebarwienia szybciej się pojawiają. Z czasem, za sprawą ubytku tkanki tłuszczowej, dłonie tracą elastyczność i jędrność. A choć naturalnego procesu starzenia nie da się zatrzymać, można go spowolnić.
Codzienna pielęgnacja
Aby dłonie dłużej zachowały ładny i młody wygląd, przede wszystkim trzeba dbać o codzienną higienę, myjąc je w ciepłej, ale nie gorącej wodzie z dodatkiem kosmetyków, które nie wysuszają skóry. Glicerynowe mydła natłuszczające dłonie i paznokcie to jest to! Podczas prac domowych warto pokusić się o włożenie gumowych rękawiczek ochronnych, a kiedy temperatura powietrza spada poniżej 4 stopni, nie wolno zapominać o zwykłych, ciepłych rękawiczkach. No i jeszcze krem, a najlepiej kilka. Jeden dobrze jest trzymać w domu, drugi mieć w pracy, trzeci w torebce.
Krem o dobrym składzie
Idealny krem do rąk na zimne dni powinien chronić i dobrze nawilżać oraz odbudowywać ochronny płaszcz lipidowy naskórka. Zbudowany jest on z tłuszczów produkowanych przez gruczoły łojowe oraz zespołu międzykomórkowych lipidów. Tworzą one dwuwarstwowe blaszki – membrany ochronne, które odgrywają rolę w regulacji przenikania substancji chemicznych z naskórka do środowiska i ze środowiska zewnętrznego do skóry. Lipidy układają się w specjalną ciekłokrystaliczną strukturę, która w niskich temperaturach zmienia się w układ żelowy. A ten chroni słabiej. Dlatego zanim kupisz krem do rąk, poszukaj w jego składzie dobroczynnych substancji. Na co dzień nich będą to składniki nawilżające, wyciągi i roślinne, olejki i woski, które uzupełnią zniszczoną barierę naskórkową, zabezpieczą przed wiatrem czy suchym powietrzem, a w ramach specjalnej kuracji regenerującej substancje extra – na przykład miód, który intensywnie pielęgnuje skórę albo olejek migdałowy odbudowujący płaszcz lipidowy.
Zestaw młodości
Chcesz sprawić, żeby skóra na dłoniach wyglądała na młodszą? Sięgnij po krem z kwasem foliowym, piling (na przykład z kwasami owocowymi rozjaśniającymi skórę albo witaminą C), odżywczą maskę albo serum do rąk. W przypadku ekspresowych pilingów wystarczy minuta, by wygładzić naskórek i przywrócić dłoniom gładkość. Taki zabieg stosowany wieczorem raz w tygodniu szybko przynosi efekty. Potem jeszcze porcja kremu ze „składnikami młodości”: olejkiem arganowym, masłem shea, witaminą E i masaż od czubków palców po nadgarstki. W sytuacjach kryzysowych zamiast kremu stosuj na noc maseczkę albo koncentrat. Jeśli będziesz systematyczna, już po kilku dniach zauważysz poprawę wyglądu skóry.