Masz dość codziennych dylematów dotyczących tego, co na siebie włożyć? A może wcale nie czujesz się dobrze w tym, co kryje twoja szafa? Chciałabyś wreszcie zaoszczędzić na wymarzoną podróż? A może zwyczajnie przejmujesz się ekologią i zastanawiasz się, jak skutecznie działać na rzecz zdrowszego środowiska naturalnego? Dobra wiadomość: wystarczy podjąć kilka kroków, by stać się świadomą konsumentką i mistrzynią pomysłowych stylizacji! Zobacz, jak to zrobić!

„Nie mam się w co ubrać!” – której z nas nie zdarza się przynajmniej raz na jakiś czas wpadać w taką panikę, niezależnie od tego ile rzeczy wisi w szafie. Co wtedy robimy? Najczęściej wybieramy się na zakupy, jak wynika z raportu Domodi. Większości badanych kobiet zdarza się robić zakupy pod wpływem impulsu i kupować po prostu to, co im wpadnie w oko, na przykład za małe spodnie „na lepsze czasy” czy sukienkę na wyjątkową okazję, którą założą tylko raz. Jaki jest efekt takich nawyków?

Co kryją szafy Polek?

W przeprowadzonej przez Domodi ankiecie 32% kobiet przyznało się do posiadania ponad setki ubrań A zdecydowana większość (85%) potwierdza, że ma w szafie rzeczy, których nigdy nie miała na sobie. Nasze szafy pękają w szwach, a mimo to wciąż nie mamy się w co ubrać. Do powtarzania tego kultowego stwierdzenia raz w tygodniu przyznaje się aż 26% użytkowniczek, a kolejne 22% wyznaje, że nie ma pomysłu na to, co na siebie włożyć… codziennie. Dodajmy do tego fakt, że o rozmiar za małe jeansy kupione z myślą o lepszych czasach zalegają na naszych półkach, bo… wciąż są za małe. Przez co doprowadzenie garderoby do porządku graniczy z cudem, co wcale nie powstrzymuje nas przed dokonaniem kolejnego nieprzemyślanego zakupu. Zobacz Raport Domodi: co kryje szafa Polki

Jak zostać minimalistką?

Kupujemy za dużo ubrań i kupujemy je w sposób nieprzemyślany. Taka garderoba, w której panuje chaos, wpływa na nasz własny komfort i porządek w życiu. Ale pamiętajmy też, że ekolodzy nie od dziś biją na alarm, by ograniczyć konsumpcję i zacząć podejmować rozsądne, zakupowe decyzje. W końcu to my, kupując i wyrzucając nadmierną ilość rzeczy, napędzamy przemysł fast fashion (coraz szybsza produkcja, coraz większa liczba włókienniczych odpadów zatruwających środowisko). A przecież hasła takie jak zrównoważone metody produkcji, świadoma konsumpcja czy minimalizm ostatnio coraz częściej pojawiają się w kontekście mody.

Zwolennicy podejścia minimalistycznego przekonują, że nadmiar posiadanych przez nas rzeczy oraz konsumpcyjny styl życia są odpowiedzialne za chaos i nieporządek zarówno w naszych domach czy szafach, jak i w głowach. Za pomysłodawcę minimalizmu jako filozofii życia uznaje się Leo Babautę, który zasłynął z tego, że zminimalizował liczbę posiadanych przez siebie osobistych przedmiotów do 100. Tę liczbę bardzo szybko podchwycili wszyscy zwolennicy minimalizmu, mimo że tak naprawdę była ona symboliczna. Minimalizm w modzie pozpromowała Courtney Carver – pomysłodawczyni projektu 333, który odbił się szerokim echem wśród blogerek i youtuberek na całym świecie. Założenie było proste – ubierać się przez 3 miesiące w 33 te same rzeczy.

Okazuje się, że posiadając mniej ubrań, ale takich, w których czujesz się doskonale, możesz stworzyć więcej udanych stylizacji. Unikasz też bałaganu w szafie i nadwyrężania budżetu na impulsywne zakupy. Oszczędzasz, porządkujesz swoją szafę i życie, a dodatkowo pomagasz naturze. Po prostu zmień swoje nawyki i w trzech prostych krokach stwórz szafę kapsułową (czyli doskonale zorganizowaną)!

Krok 1: Porządki

Oczyszczanie przestrzeni z niepotrzebnych przedmiotów to pierwszy i zdecydowanie najtrudniejszy krok, jaki postawisz na drodze do minimalizmu w życiu i w szafie. Możesz zaplanować porządki na wolny dzień albo przeprowadzać je systematycznie, na przykład przez kilka popołudni z rzędu. Bądź szczera i konsekwentna. Skoro przez ostatni rok lub kilka lat nie nosiłaś danego ubrania czy butów, istnieje naprawdę niewielkie prawdopodobieństwo, że się to zmieni. Rzeczy do oddania spakuj i oddaj następnego dnia (Oddaj, nie wyrzucaj! To zdrowsze dla środowiska!). Nie chowaj ich do piwnicy/garażu, bo jedynie zmienisz miejsce, w którym zalegają. A chodzi przecież o to, by służyły komuś innemu. Tylko w ten sposób w twojej szafie wreszcie zapanuje porządek!

Krok 2: Zakupy

Po pierwsze: plan zakupów

Przed rozpoczęciem nowego sezonu pomyśl o tym, czego brakuje w twojej szafie. Zapisz to i udaj się z listą na zakupy. Oszczędzisz nie tylko pieniądze, ale też czas, bo będziesz wiedzieć, czego tak naprawdę szukasz! Jednak najwygodniejszym sposobem na zakupy z planem są sklepy online. Szukasz beżowego płaszcza z wełny? Wystarczy przefiltrować wyniki wyszukiwania do płaszczy o określonych cechach i gotowe! Zobaczysz wyłącznie produkty z interesującej Cię grupy, a nie tysiące innych, których aktualnie nie potrzebujesz.

Po drugie: jakość, a nie jakoś

Chodzi tu nie tylko o kupowanie wyłącznie rzeczy wysokiej jakości (choć tym tematem warto się zainteresować!), ale też o jakościowe podejście do wyposażenia naszych szaf.  Inwestuj w ubrania, w których czujesz się znakomicie i w takie, które będą pasować do wielu stylizacji. Gwarantujemy, że jest ich w sklepach o wiele mniej niż tych, które „jakoś na nas leżą”, ale nie zachwycają. Kupujesz przez Internet? Pamiętaj o możliwości zwrotu lub wymiany dostępnej w każdym sklepie online!

Po trzecie: zmień nawyki!

Przyczyn częstego, nieprzemyślanego kupowania może być mnóstwo, dlatego warto zastanowić się nad tym, dlaczego to robimy. Jeśli kupujesz, bo wciąż nie masz się w co ubrać, to minimalistyczna, dobrze zaplanowana szafa raz na zawsze rozwiąże ten problem. Ale jeśli sprawiasz sobie coś nowego w ramach nagrody lub sposobu na poprawę humoru, może warto pomyśleć o zmianie nawyku? W przeciwnym razie twoja szafa wciąż będzie pękać w szwach, a poczucie zadowolenia z jej zawartości może nigdy nie nadejść.

Krok 3: planowanie stylizacji

Szafa pełna ubrań i słynne „nie mam się w co ubrać!” – która z nas choć raz nie stała się bohaterką tej sceny rodem z amerykańskich seriali? Z naszej ankiety wynika, że 22% z nas tego rodzaju dylemat odczuwa codziennie, a kolejne 26 % – co najmniej raz w tygodniu! Tymczasem moda nie musi dostarczać nam takich problemów. Wręcz przeciwnie – może być dobrym ćwiczeniem na kreatywność. O ile oczywiście liczba rzeczy w twojej garderobie nie jest tak ogromna, że o wielu z nich nawet nie pamiętasz. Właścicielki kapsułowych szaf mają na to prosty patent – planowanie stylizacjiTo łatwiejsze niż myślisz, szczególnie gdy skorzystasz z plannera stylizacji Domodi!

 

Eksperyment uda się wyłącznie wtedy, gdy postawisz na te elementy garderoby, które naprawdę lubisz nosić i które do siebie pasują. Masz ochotę na wyzwanie minimalistki z Domodi? Jeśli tak, to zaczynamy!

  1. Z uporządkowanej szafy wybierz 10 ulubionych rzeczy, uwzględniając ubrania, buty i dodatki.
  2. Stwórz z wybranych rzeczy różne kombinacje, np. pierwszego dnia: biała koszula + ciemne jeansy + czarne botki, kolejnego: ciemne jeansy + sweter + botki, następnego: biała koszula + spódnica + botki, itd. Weź pod uwagę przewidywaną pogodę i plan dnia – w naszym plannerze masz miejsce na wpisanie wszystkich okoliczności, które mają wpływ na to, jak powinien wyglądać Twój #outfitoftheday!
  3. Zapisz stworzone zestawy w tygodniowej rozpisce. Pozbędziesz się porannego dylematu „co na siebie włożyć?” i oszczędzisz mnóstwo czasu (i nerwów).

Więcej na temat minimalizmu i szafy kapsułowej przeczytasz w serwisie Domodi.

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.