Macie swoje sprawdzone eko sposoby na czyste okna? My prezentujemy nasze i zachęcamy, by uporać się z porządkami jak najszybciej i móc już spokojnie świętować.
Tekst: Joanna Zaguła
Dobra, czasy są ciężkie, mamy sporo stresu, ale nie ma się, co oszukiwać – trzeba wziąć się za mycie okien. Tak, jak nauczyły nas mamy i babcie – okna na święta muszą być czyste, choćby się waliło i paliło. W imię tradycji, porządku i by lepiej widzieć wiosnę, zabieramy się więc za mycie. Jednak pamiętając o dobru środowiska, stosujemy eko sposoby na czyste okna.
Po pierwsze – i chyba najważniejsze – przyda się jakiś domowy przepis na płyn do mycia szyb. Najpopularniejszy i sprawdzony jest po prostu ocet jabłkowy. Mieszamy go w równych proporcjach z lekko ciepłą wodą i dodajemy sporo soku z cytryny. Taką mieszankę warto przelać pojemnika ze spryskiwaczem, np. po starym płynie. Rozpylamy go na szybie i wycieramy suchą szmatką. Zrobimy ją ze starej bawełnianej koszulki czy tetrowej pieluchy. One sprawdzą się lepiej niż ściereczki z mikrofibry czy ręczniki papierowe. Ale z braku dobrych ścierek, można też postawić na właśnie takie rozwiązania. Potem szyby można jeszcze wypolerować, by zlikwidować smugi. Dawniej robiło się to starymi codziennymi gazetami. Dziś jednak rzadziej je kupujemy, szczególnie w czasie epidemii. Nadadzą się więc znów ręczniki papierowe, choć bardziej ekologicznym rozwiązaniem jest czysta sucha ścierka.
Nie zapominamy o ramach okiennych. Jeśli są plastikowe, przecieramy je gąbką z ciepłą wodą, te wyjątkowo brudne – wodą z mydłem, które potem zmywamy jeszcze na mokro. Ocet może uszkodzić ten sztuczny materiał. Drewniane można lekko przetrzeć szczotką. Albo też wybrać gąbkę. Nie stosujemy do nich środków z amoniakiem, który mógłby uszkodzić lakier.
Potem, jeśli macie taką potrzebę, zawieście firanki i zasłonki. Zwyczajem babć można je nawet powiesić mokre, niech wyschną rozwieszone, a nie trzeba będzie się martwić, że się pozaginają.