Naukowcy z Uniwersytetu w Illinois donoszą, że spożywanie tofu oraz innych bogatych w białko sojowe produktów może znacząco redukować ilość tłuszczu gromadzącego się w wątrobach osób otyłych.
Na skutek stłuszczenia wątroby, narząd powiększa się i gromadzi tłuszcz, a jeśli choroba pozostanie nieleczona, możliwe są powikłania, takie jak np. zapalenie czy nawet marskość wątroby. W Stanach Zjednoczonych niemal co trzeci Amerykanin posiada stłuszczenie wątroby. Problem ten jest coraz powszechniejszy także w Polsce. Czynnikami pogłębiającymi ryzyko wystąpienia stłuszczenia wątroby jest nadużywanie alkoholu, nieodpowiednia dieta oraz mało aktywny tryb życia.
„Gdy tłuszcz odkłada się w miejscu, które nie jest do tego przystosowane – jak wątroba – kluczowe funkcje takiego organu stają się zagrożone” – przypomina Hong Chen z Uniwersytetu w Illinois.
Prowadzący badania na szczurach naukowcy, zauważyli jednak, że przyjmowanie białka sojowego redukuje aż o 20% ilość tłuszczu odkładającego się w wątrobach u otyłych osobników i nie wywołuje żadnych zauważalnych efektów u osobników szczupłych. Badacze odkryli również, że białko sojowe częściowo odnawia kluczowe dla funkcjonowania wątroby ścieżki przekaźnikowe.
„U wielu otyłych osób istnieje specyficzny problem logistyczny, a gdy wątroba może pozbyć się większej ilości tłuszczu, organ ten jest mniej obciążony” – komentuje Chen. Badacze pracują teraz nad kolejnymi eksperymentami potwierdzającymi ten sam efekt w przypadku ludzi, należy jednak pamiętać, że łatwiej zapobiegać niż leczyć. Do wrogów wątroby należy przede wszystkim alkohol i tłuszcze zwierzęce. „Warto myśleć o odpowiedniej diecie. Zawarte w tofu białko sojowe pomaga utrzymać organizm w dobrym zdrowiu i charakteryzuje się niską zawartością tłuszczu. W dodatku jest to tylko tłuszcz roślinny, a więc zdrowszy dla naszych narządów – mówi Piotr Poniński, wiceprezes firmy Polsoja i radzi, by przede wszystkim odżywiać się świadomie. Tymczasem Polacy niechętnie dbają o dietę. Z przeprowadzonych w 2011 r. badań TNS OBOP wynika, że aż 82% Polaków nie dba o dietę i nie zwraca uwagi na to, które pokarmy są korzystne dla zdrowia.
Tak, tak, tak! Właśnie przerzucam się z mięcha na tofu. Mam już nawet swoje ulubione: marynowane z Polsoi. Można z niego w zasadzie zrobić wszystko. od „prawiekurczaka” po sernik. To genialny produkt.